Jakub Bursztyn po meczu z GKS – em Katowice

Po spotkaniu z GKS – em Katowice porozmawialiśmy z golkiperem naszej drużyny, Jakubem Bursztynem, który na gorąco podsumował wczorajszą rywalizację. Kuba, co czujecie po dzisiejszym spotkaniu? Po raz kolejny przegrywamy mecz, którego – patrząc na przebieg gry – wcale nie musieliśmy przegrać. Jakub Bursztyn: – Na pewno jest duża złość – ze względu na to, że ten mecz, według mnie, był tak naprawdę na 0:0. Może jakbyśmy wykorzystali tę ostatnią sytuację z końcówki meczu, to moglibyśmy ten mecz zremisować. Ale cóż…przegrywamy trzecie spotkanie z rzędu. Jest w nas bardzo duża złość. Już dwa tygodnie temu chcieliśmy zagrać jak najszybciej kolejny mecz, ale była przerwa reprezentacyjna. Dzisiaj, niestety, nie udało się zdobyć nawet punktu. Jedziemy teraz na wyjazd i mam nadzieję, że stamtąd przywieziemy trzy punkty. Ten mecz był bardzo szarpany, było dużo walki, sporo fauli. Czy myślisz, że to nam trochę przeszkodziło, wybijało nas z rytmu? Powiem szczerze, jakbym siedział dzisiaj na trybunach, to nie byłbym zadowolony z takiego meczu. Sędzia dużo razy używał gwizdka, co czasem nam pomagało, ale także momentami przeszkadzało, podobnie jak rywalom. Dzisiejsze spotkanie nie było płynne. Ale niestety, to GKS wywozi trzy punkty. Jak myślisz, skąd się bierze nasza niemoc z przodu? Mieliśmy jednak dzisiaj duże problemy z kreowaniem okazji. Tak naprawdę jedyną sytuację, w tym wypadku stuprocentową, stworzyliśmy sobie dopiero w doliczonym czasie gry. Przed meczem wiedzieliśmy, że GKS to dobra drużyna i solidnie gra w defensywie. Do tej pory stracili, tak jak my, dość mało bramek, więc byliśmy przygotowani na to, że mogą być jedna, dwie akcje i trzeba będzie je wykorzystać. Musimy mieć w głowie to, że czasami będziemy mieć tylko jedną sytuację, ale musimy ją zamienić na gola, jeżeli chcemy grać o trzy punkty. Tak samo GKS – dzisiaj akurat spadła jednemu z ich napastników piłka pod nogi w polu karnym, udało mu się to wykorzystać. Nam później piłka spadła w polu karnym, uderzyliśmy minimalnie niecelnie. Ale ogólnie rzecz biorąc, tak jak mówię, byliśmy przygotowani na to, że nie będziemy mieć dzisiaj tak dużo sytuacji jak chociażby w spotkaniu z Arką. Czy myślisz, że w naszym przypadku kluczowa będzie kwestia jednego zwycięstwa na przełamanie – i wtedy znów będziemy regularnie punktować? Jak się czujecie mentalnie w tym momencie? Wydaje mi się, że w szatni nie ma jakiegoś dużego załamania. Wiadomo, jesteśmy teraz po meczu i teraz, na gorąco jest jedno wielkie wkurzenie. Ale tak jak mówisz, prawdopodobnie jeżeli byśmy przywieźli trzy punkty – z dobrą grą, z czystym kontem – teraz w meczu wyjazdowym, to na pewno nas napędzi. Jednak tak jak mówiłem, nie ma załamania w szatni, wiemy po prostu jaka jest sytuacja: trzy porażki z rzędu. Trzeba wziąć to na klatę i odpowiedzieć za tydzień.

Przegrywamy z GieKSą po meczu pełnym walki

W dzisiejszym spotkaniu 12. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna uległa GieKSie Katowice 0:1. Jedyną bramkę dla gości zdobył Jakub Arak. Piłkarze naszej drużyny weszli w mecz naładowani pozytywną energią. Oba zespoły grały agresywnie w odbiorze i próbowały wysokiego pressingu. Już w 3. minucie w pole karne miękko dośrodkował Piotr Pyrdoł. Bliski przechwycenia futbolówki po kąśliwym dograniu ofensywnego pomocnika był Filip Kozłowski. Napastnik nie zdołał jednak przejąć piłki, która ostatecznie wylądowała w rękach golkipera, Dawida Kudły. Przez kilka następnych minut gra nieco częściej toczyła się na połowie Skry. Gracze GieKSy wywalczyli kilka stałych fragmentów, lecz nie niosło to za sobą większego zagrożenia pod bramką Jakuba Bursztyna. Defensorzy Skry, jak zwykle, byli bardzo skoncentrowani i czujni. Problemy miewali jedynie z wyprowadzeniem piłki, wszak wysokie podejście drużyny gości momentami utrudniało transport futbolówki spod własnego pola karnego. W kolejnych fragmentach to zawodnicy Skry zyskali inicjatywę i atakowali rywali na ich połowie. Zaliczali sporo przechwytów, lecz w obrębie pola karnego GieKSy naszym piłkarzom brakowało nieco dokładności. Warto zwrócić uwagę chociażby na próbę prostopadłego zagrania Damiana Hilbrychta w kierunku Filipa Kozłowskiego. Ofensywny pomocnik Skry ruszył z piłką i próbował zaskoczyć defensywę rywala niesygnalizowanym zagraniem w kierunku naszego napastnika. Bramkarz pozostał jednak czujny i uprzedził gracza Skry. Niewiele brakowało. Goście jednak nie zamierzali próżnować i również szukali swoich szans. . W 30 minucie spotkania jeden z graczy GieKSy przeprowadził groźną akcję lewym skrzydłem, rozegrał „klepkę” z partnerem, wpadł w pole karne i próbował pokonać Jakuba Bursztyna strzałem z ostrego kąta. Golkiper Skry popisał się jednak świetną interwencją i zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Do końca pierwszej części spotkanie było wyrównane – z lekkim wskazaniem na zespół gości, który wywalczył kilka stałych fragmentów gry. Nie wiązało się to jednak z większym zagrożeniem pod bramką Jakuba Bursztyna. Trzeba przyznać, iż obie ekipy dobrze prezentowały się w grze defensywnej i przez pierwsze trzy kwadranse miały problemy z kreowaniem sytuacji. Na początku drugiej odsłony dobrą pozycję do oddania strzału wypracował sobie Piotr Pyrdoł, który wcześniej otrzymał podanie od Filipa Kozłowskiego. Ofensywny pomocnik Skry decydował się na uderzenie z dystansu, lecz piłka po jego strzale minęła bramkę Kudły. Chwilę później nasi piłkarze ruszyli z kontrą. Przemysław Sajdak przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, jednak jego podanie do wychodzącego na dobrą pozycję Piotra Pyrdoła zostało w ostatniej chwili przechwycone przez defensorów gości. W odpowiedzi, po kilku minutach, bramce Jakuba Bursztyna zagrozili piłkarze GieKSy. Po dobrym, mocnym dośrodkowaniu Adriana Błąda z głębi pola, w dobrej sytuacji znalazł się Arkadiusz Jędrych. Środkowy obrońca uderzył jednak wysoko ponad bramką naszej drużyny. Kolejne fragmenty upłynęły pod znakiem wielu przerw w grze spowodowanych dużą liczbą fauli z obu stron. Śmiało można stwierdzić, że mieliśmy dzisiaj do czynienia z meczem pełnym walki. W 69. minucie nasi piłkarze przeprowadzili ciekawą kombinacyjną akcję pod polem karnym GieKSy. Filip Kozłowski odegrał piłkę na jeden kontakt w kierunku Damiana Hilbrychta, który uderzył z dystansu. Dawid Kudła pewnie złapał silny strzał naszego zawodnika. Niestety, w 72. minucie spotkania gracze gości wyszli na prowadzenie. Rafał Figiel dośrodkował piłkę w pole karne, a w zamieszaniu najlepiej odnalazł się wprowadzony z ławki Jakub Arak, który płaskim, plasowanym strzałem umieścił piłkę w siatce. Nasi zawodnicy do końca walczyli o odrobienie strat, ostatnie fragmenty przebiegały pod znakiem oblężenia bramki katowickiej GieKSy. W 90. minucie znajdujący się w narożniku pola karnego Jakub Sangowski zdecydował się na uderzenie z woleja. Potężna bomba młodego napastnika została jednak zablokowana przez defensorów GieKSy. W ostatniej akcji meczu przed fantastyczną szansą stanął Krzysztof Ropski, który otrzymał świetne podanie od Łukasza Winiarczyka. Napastnik Skry dobrze poradził sobie z rywalem, odwrócił się z futbolówką, lecz piłka po jego strzale z niewielkiej odległości przeleciała obok bramki Dawida Kudły. Niestety, na dzisiaj to było zbyt mało. Ostatecznie przegrywamy z GKS-em po meczu pełnym walki. Skra Częstochowa – GKS Katowice 0:1 0 – 1 – 72′ Jakub Arak Skra Częstochowa: 1. Jakub Bursztyn – 20. Szymon Szymański, 4. Adam Mesjasz, 5. Beniamin Czajka – 13. Jan Flak (76’ 8. Rafał Brusiło), 24. Bartłomiej Babiarz, 25. Przemysław Sajdak, 87. Radosław Gołębiowski (71’ 18. Łukasz Winiarczyk) – 10. Piotr Pyrdoł (87′ 72. Kacper Łukasiak), 11. Damian Hilbrycht (76’ 21. Jakub Sangowski) – 9. Filip Kozłowski (76’ 22. Krzysztof Ropski) GKS Katowice: 1. Dawid Kudła – 13. Bartosz Jaroszek, 4. Arkadiusz Jędrych, 3. Grzegorz Janiszewski – 22. Marcin Wasielewski, 8. Rafał Figiel (90 +2′ 6. Marcin Stromecki), 14. Marcin Urynowicz, 16. Grzegorz Rogala – 11. Adrian Błąd (90+ 2′ 29. Patryk Szwedzik), 28. Alan Bród (46′ 7, Daniel Dudziński) – 30. Marko Roginić (67’ 18. Jakub Arak)

Czas na GKS Katowice

Już jutro piłkarze naszej drużyny rozegrają spotkanie 12. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzą się z zespołem GKS-u Katowice. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Bełchatowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 15.00. Po jedenastu seriach gier podopieczni Jakuba Dziółki mają na swoim koncie 14 punktów, co sprawia, że plasują się na 13. miejscu w ligowej tabeli. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż posiadają sześć „oczek” przewagi nad strefą spadkową. Szkoleniowiec naszej drużyny podkreśla, że jego zawodnicy nie zamierzają oglądać się za siebie. Daleko im do minimalistycznego podejścia: – Nie patrzymy na to, że mamy sześć punktów przewagi nad strefą spadkową, tylko chcemy zdobyć jak największą liczbę punktów w bieżącej rundzie. Cały czas mówimy sobie, że chcemy patrzeć w górę tabeli, jak najczęściej zdobywać kolejne punkty. I w dalszym ciągu tak będziemy robić – mówił w zeszłotygodniowej rozmowie trener, Jakub Dziółka. Zawodnicy obu drużyn mają za sobą dwutygodniową przerwę reprezentacyjną. Piłkarze Skry Częstochowa solidnie przepracowali miniony czas. W zeszłą sobotę rozegrali sparing z zespołem z najwyższej ligi rozgrywkowej, Koroną Kielce. Gracze naszej drużyny zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, a mecz kontrolny ostatecznie zakończył się remisem 1:1. W grze Skry Częstochowa można było doszukać się wielu pozytywów. Dłuższa przerwa była także doskonałą okazją do tego, by oczyścić głowy i odbudować się mentalnie po przegranym starciu 11. kolejki Fortuna 1 Ligi z Odrą Opole. Powodem do zmartwień dla sztabu szkoleniowego mogą być jednak kontuzje naszych piłkarzy. W związku z tym, niestety trzeba zakładać, iż w jutrzejszym meczu nie wszyscy zawodnicy będą gotowi do gry. Warto natomiast pamiętać, iż kadra naszej drużyny jest szeroka i każdy z piłkarzy, których ma do dyspozycji trener Jakub Dziółka, z pewnością gwarantuje wysoką jakość. Nie ulega jednak wątpliwości, iż sobotni mecz będzie niełatwą przeprawą. GieKSa Katowice jest bardzo solidnym zespołem, który punktuje z dużą regularnością. Na ten moment podopieczni Rafała Górka zgromadzili 16 punktów, dzięki czemu zajmują 9. pozycję w ligowej stawce. W ostatnich dwóch meczach ekipa z Katowic dzieliła się punktami z przeciwnikiem – najpierw z Górnikiem Łęczna (2:2), a w spotkaniu 11. kolejki z GKS-em Tychy (1:1). Jednym z atutów graczy z Górnego Śląska jest defensywa. GKS Katowice stracił dotychczas 11 goli (tyle samo, ile Skra Częstochowa). Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż w wielu spotkaniach zawodnicy GieKSy pokazali szereg atutów ofensywnych. Najbardziej bramkostrzelnymi piłkarzami drużyny są Adrian Błąd i Patryk Szwedzik – obaj trzykrotnie pokonywali bramkarzy rywali. Pierwszy nich, doświadczony, ofensywny pomocnik dysponuje dobrym dryblingiem, ponadto potrafi precyzyjnie dośrodkować w pole karne i dobrze odnajduje się w w grze kombinacyjnej. Z kolei 20 – letni Szwedzik również gwarantuje spory wachlarz możliwości w ofensywie i defensorzy Skry z pewnością będą musieli zwrócić na niego szczególną uwagę. Nasi piłkarze posiadają jednak wszelkie predyspozycje ku temu, by zniwelować atuty rywala i zapunktować. Zawodnicy Skry Częstochowa ponownie powalczą o kolejne ligowe zwycięstwo! *** Transmisję z sobotniego spotkania możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)

Oglądaj transmisje meczów Fortuna 1 Ligi i wspieraj Skrę!

Pierwszoligowi kibice mają dwie możliwości oglądania meczów Fortuna 1 Ligi. Fani mogą zakupić pakiet Polsat Box Go Sport lub skorzystać z pojedynczych dostępów, które można kupić w centrach meczowych dostarczanych przez firmę STATSCORE i tym samym wspierać klub. Pakiet Polsat Box Go Kibice zainteresowani regularnym śledzeniem meczów Fortuna 1 Ligi w internecie mogą to uczynić, wykupując w serwisie Polsat Box Go pakiet Polsat Box Go Sport, który daje dostęp do transmisji wielu wydarzeń sportowych, w tym wszystkich spotkań Fortuna 1 Ligi na żywo. Cena pakietu to 40 zł za 30 dni. Użytkownicy pakietu mogą w jego ramach oglądać transmisje także z wielu innych wydarzeń sportowych, w tym m.in.: rozgrywek Ligi Mistrzów UEFA. Pojedyncze transmisje = wsparcie klubów Dzięki współpracy Cyfrowego Polsatu, Pierwszej Ligi Piłkarskiej oraz firmy STATSCORE kibice mają możliwość zakupu pojedynczych transmisji w modelu PPV. Mecze w systemie PPV możesz kupić klikając TUTAJ. Kibice mogą wykupić dostęp do wybranej transmisji na żywo w cenie 10 złotych za pośrednictwem centrów meczowych, które od dwóch lat dostępne są na stronach wszystkich klubów Fortuna 1 Ligi. Po zakupieniu i wpisaniu specjalnego kodu aktywowany jest dostęp do transmisji, która wyświetla się w playerze udostępnianym przez Polsat Box Go. Wybraną transmisję można oglądać w przeglądarkach internetowych na komputerze lub telefonie z systemem Android. Na zakupach dokonywanych przez kibiców zyskają kluby. Istotna część przychodów z każdej transakcji zasili budżet klubu, w którego centrum meczowym dokonany został zakup. STATSCORE jako partner technologiczny projektu będzie obsługiwał zapytania techniczne dotyczące usługi PPV oraz proces reklamacji. Klienci zgłoszenia mogą wysyłać przez formularz znajdujący się na stronie https://helpdesk-ppv.statscore.com/.  Kibice zainteresowani skorzystaniem z usługi proszeni są zapoznanie się z zestawieniem najczęściej zadawanych pytań: https://statscore.atlassian.net/wiki/spaces/OTTPLP/pages/3142647813/FAQ [Lista najważniejszych pytań i odpowiedzi z FAQ] Jaki jest koszt dostępu do pojedynczego meczu? Dostęp do każdej pojedynczej transmisji w formacie wideo to koszt: 10,00 PLN Gdzie znajdę kod dostępu do meczu? Kod dostępu zostanie wysłany na podany przez Ciebie adres e-mail. Mail powinien dotrzeć na skrzynkę maksymalnie po kilku minutach po zaksięgowaniu wpłaty. Tytuł wiadomości to: Twój kod dostępu do meczu w usłudze PPV. Czy mecze wideo dostępne są w aplikacji iOS lub Android? Na ten moment aplikacja mobilna dla usługi PPV nie jest dostępna. Aby oglądać mecz na smartfonie, należy wykorzystać przeglądarkę internetową i wejść pod konkretny adres internetowy, na którym dostępna jest transmisja. Uwaga, na dziś obsługiwane są tylko przeglądarki w telefonach z systemem Android. [Lista linków do centrów meczowych] arka-gdynia.statscore.com brukbet-nieciecza.statscore.com chrobryglogow.statscore.com fortuna1liga.statscore.com chojniczanka.statscore.com gkskatowice.statscore.com gkstychy.statscore.com gornik-leczna.statscore.com ruchchorzow.statscore.com lkslodz.statscore.com stalrzeszow.statscore.com odraopole.statscore.com podbeskidzie.statscore.com puszczaniepolomice.statscore.com resovia.statscore.com sandecja.statscore.com skraczestochowa.statscore.com wislakrakow.statscore.com zaglebiesosnowiec.statscore.com

Spotkanie z GKS-em Katowice bez udziału publiczności

Z przykrością informujemy, iż zaplanowane na najbliższą sobotę (1.10) spotkanie 12. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym Skra Częstochowa zmierzy się z GKS-em Katowice, odbędzie się bez udziału publiczności. Decyzja o zamknięciu spotkania dla kibiców jest podyktowana względami bezpieczeństwa. Mecz z wysokości trybun będą mogli obejrzeć jedynie zaproszeni goście. Transmisję z sobotniego spotkania możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)

Raport z wypożyczeń

W miniony weekend kolejne występy zaliczyli zawodnicy wypożyczeni ze Skry Częstochowa. Każdy z nich może liczyć na regularną grę w swoim klubie, co z pewnością budzi optymizm i sprzyja ich rozwojowi. Czas podsumować zatem spotkania naszych piłkarzy ogrywających się obecnie w innych drużynach. W eWinner 2 Lidze na regularnie występy może liczyć Dawid Wojtyra. Środkowy napastnik nie zawsze wychodzi w podstawowym składzie, lecz spędza na boisku sporo minut, dzięki czemu wciąż pozostaje blisko wyjściowej jedenastki. Szczebel niżej zawodnikami pierwszego wyboru w swoich klubach są Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz), Daniel Błędowski (MKS Kluczork), a także Mateusz Magdziarz (Unia Skierniewice). Pierwszy z nich, perspektywiczny środkowy obrońca, Sebastian Rogala, rozegrał 90 minut w zwycięskim starciu swojej drużyny z Bałtykiem Gdynia (2:1). Olimpia pozostaje liderem rozgrywek, posiadając dwa punkty przewagi nad Pogonią II Szczecin, a jej głównym celem pozostaje awans na poziom drugoligowy. Z kolei występujący w MKS – ie Kluczbork Daniel Błędowski rozegrał pełny mecz przeciwko Lechii Zielona Góra. Gołym okiem zauważalny jest rozwój młodego defensora, wszak jeszcze w minionej rundzie nie mógł on liczyć na większą liczbę występów w wyjściowej jedenastce, a obecnie stanowi pewny punkt swojego zespołu. Mateusz Magdziarz (Unia Skierniewice) również wybiegł w podstawowej jedenastce i zebrał kolejne trzecioligowe doświadczenie w rywalizacji z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Bardzo dobrze spisuje się także nasza młodzież, która aktualnie występuje na poziomie 4. ligi i zdobywa pierwsze poważne seniorskie doświadczenie. Uporządkujmy zatem faktem i podsumujmy wszystkie występy naszych piłkarzy w miniony weekend: Dawid Wojtyra (Olimpia Elbląg) – na boisku od 58. minuty w spotkaniu z Radunią Stężyca (2:2) Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz) – 90 minut w starciu z Bałtykiem Gdynia Daniel Błędowski (MKS Kluczbork) – 90 minut w spotkaniu z Lechią Zielona Góra (0:0) Mateusz Magdziarz (Unia Skierniewice) – 62. minuty z Lechią Tomaszów Mazowiecki (0:0) Artur Kowalczyk (Unia Rędziny) – 90 minut w starciu z Przemszą Siewierz (2:1) Marcel Przygodzki (Unia Rędziny) – 89 minut w meczu z Przemszą Siewierz (2:1) Adrian Żabik (Unia Rędziny) – od 46. minuty z Przemszą Siewierz (2:1) Adrian Cheliński (RKS Radomsko) – od 46. minuty z LKS-em Kwiatkowice (5:1) Wiktor Podolski (MKS Myszków) – 90 minut w rywalizacji z Podlesianką Katowice (0:5)

Na Jeden Kontakt: Damian Hilbrycht

W dzisiejszej odsłonie “Na Jeden Kontakt” na kilka naszych pytań w bardzo ciekawy sposób odpowiedział ofensywny pomocnik naszej ekipy, Damian Hilbrycht. Zapraszamy. Najlepszy kumpel z szatni? Damian Hilbrycht: Szymon Szymański oraz grupa śląska (Bartek Babiarz, Bartek Baranowicz) Najlepszy dzień w Twoim piłkarskim życiu? Bramka strzelona Arturowi Borucowi w meczu Pucharu Polski z Legią Warszawa. Najbardziej pozytywna postać w szatni Skry? Cała szatnia jest bardzo pozytywna, ale wyróżnię Łukasza Winiarczyka. Ulubiony film? Oglądam mało filmów, dlatego postawie na serial – “Gra o Tron”. Najlepszy piłkarz, z jakim miałeś okazję zagrać w barwach jednej drużyny? Grałem z wieloma dobrymi piłkarzami, ale patrząc na to, na jakim poziomie aktualnie gra, postawię na Przemka Płachetę. Wymarzone miejsce do życia? Los Angeles lub domek przy plaży na Hawajach Jak spędzisz dzień wolny od treningu? Spacer z psem oraz oglądanie seriali z narzeczoną.

Ruszyło głosowanie na Piłkarza Września Fortuna 1 Ligi

Fortuna 1 Liga kontynuuje w nowym sezonie plebiscyt na Piłkarza Miesiąca, który wyłoniony zostanie w drodze głosowania kibiców i panelu ekspertów. Laureat nagrody za wrzesień będzie mógł wskazać cel charytatywny, na który sponsor tytularny rozgrywek firma Fortuna przekaże 10 000 zł. Wśród nominowanych znaleźli się piłkarze Arki Gdynia, Stali Rzeszów, Chojniczanki Chojnice, Ruchu Chorzów i Puszczy Niepołomice. O miano Piłkarza Września powalczą: Omran Haydary, Arka Gdynia Damian Michalik, Stal Rzeszów Tomasz Mikołajczak, Chojniczanka Chojnice Tomasz Swędrowski, Ruch Chorzów Emile Thiakane, Puszcza Niepołomice Kibice mogą oddać głos na swojego faworyta do wtorku (27 września, 18:00)  na oficjalnej stronie Fortuna 1 Ligi na portalu Facebook (www.facebook.com/1liga.org). W tym czasie swoich kandydatów wskaże też panel ekspertów, w skład którego wchodzą przedstawiciele wszystkich 18 klubów Fortuna 1 Ligi, partnera telewizyjnego rozgrywek Telewizji Polsat, sponsora tytularnego firmy Fortuna oraz Pierwszej Ligi Piłkarskiej. Co ważne, zmagania 12. kolejki Fortuna 1 Ligi w całości zostaną zaliczone do plebiscytu na Piłkarza Października.  Zwycięzca głosowania kibiców otrzyma 4 punkty, zaś wskazanie każdej z organizacji w panelu ekspertów warte będzie 1 punkt. Piłkarzem Września zostanie zawodnik, który uzyska najwięcej punktów spośród nominowanych. Głosowanie na Piłkarza Miesiąca będzie uzupełnieniem innych akcji CSR-owych zainicjowanych przez Fortunę: #FortunaGdyPełnaTrybuna i #FortunaZaGole, które zapisały się w świadomości kibiców Fortuna 1 Ligi i były z powodzeniem realizowane w poprzednich sezonach.