Mamy dla Was świetną informację, która z pewnością korzystnie wpłynie na rozwój naszego klubu. W Skrze Częstochowa powstaje dział skautingu z prawdziwego zdarzenia, który będzie dostarczał utalentowanych zawodników zarówno w szeregi akademii, jak i pierwszej drużyny. Szefem skautów w naszym klubie został Mateusz Musialik, który od lat zajmuje się wyszukiwaniem piłkarzy. W przeszłości pracował m.in. w GieKSie Katowice, Legii Warszawa czy Rakowie Częstochowa. Zapraszamy zatem do przeczytania rozmowy z szefem skautingu Skry Częstochowa! Jaką masz wizję na funkcjonowanie działu skautingu w naszym klubie? Mateusz Musialik: – Na tę chwilę, wizja jest prosta – budowa działu na bazie wolontariuszy i osób chętnych do współpracy. Obecnie mamy 10 osób. Jest to wystarczająca liczba na poziom, na którym się znajdujemy. W przyszłości będziemy chcieli rozszerzać dział skautingu w miarę możliwości klubu. Jak wyglądał proces rekrutacji? Zgłosiła się duża liczba osób? Chętnych było dużo więcej niż sobie zakładaliśmy na początku. Najpierw skauci wysyłali CV, które były przez nas analizowane – głównie przeze mnie. Z tego była wybrana pula osób, z którymi się spotykałem. I z tej grupy została wyselekcjonowana grupa dziesięciu skautów. W jaki sposób będziecie poszukiwać odpowiednich piłkarzy? Na jakich rynkach zamierzacie się skupić? Wolontariat będzie funkcjonował na zasadzie regionalizacji. Skauci będą obracać się w obrębie swojego miejsca zamieszkania i skupiać się głównie na akademii, na młodych zawodnikach. Pierwsza drużyna bardziej przypada na mnie. Skupiam się na różnych terenach, także na rynku, który bardzo dobrze znam, czyli na Bałkanach. Rozumiem, że nie zamierzamy ograniczać się do polskich piłkarzy? Moim pomysłem na budowę zespołu jest niezamykanie się na zagranicznych piłkarzy. Skupimy się na rynku chorwackim i serbskim. Myślę, że spokojnie jesteśmy w stanie wyciągać zawodników z takich rynków. Jakich zawodników poszukujecie? Można założyć, że będziemy celować w dużej mierze w młodych graczy – pytanie, czy oprzemy się na wypożyczeniach czy jednak poszukamy długofalowych wzmocnień? Chciałbym pozyskiwać młodych, wolnych zawodników, co dałoby nam możliwość promowania i – nie oszukujmy się – przyszłościowo także sprzedaży. Wypożyczenia, owszem, mogłyby wejść w grę, ale w przypadku graczy, których transferu nie możemy sfinansować. Zapewne ściśle współpracujesz z trenerem pierwszego zespołu. Czy powstał już pomysł na zimowe okno transferowe? Na jakich pozycjach najbardziej potrzebujemy wzmocnień? Współpracujemy z trenerem i jesteśmy w stałym kontakcie. Mamy pomysł na transfery w zimowym oknie transferowym. Kwestia pozycji, na których potrzebujemy wzmocnień, została mi przekazana. Nie chciałbym mówić, na których się skupimy, ale myślę, że ten kto ogląda mecze, doskonale wie, czego potrzebujemy. Jakie masz wnioski po kilku tygodniach pracy w klubie? Dzięki pracownikom, aklimatyzacja przebiegła bardzo szybko. Klub jest w porządku. Według mnie jest to doskonałe miejsce, żeby zbudować swój nowy projekt, wdrożyć tutaj pracę skautingową i pomóc Skrze.
Autor: Daniel Flak
Grzegorz Kawałko arbitrem głównym spotkania z Chrobrym
W poniedziałek nasza drużyna rozegra spotkanie 15. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzy się z Chrobrym Głogów. Poznaliśmy obsadę już obsadę sędziowską najbliższego starcia. Arbitrem głównym meczu będzie Grzegorz Kawałko. Rozjemca z miejscowości Wyszowate w bieżących rozgrywkach prowadził sześć meczów na poziomie Fortuna 1 Ligi, a także jedno spotkanie Pucharu Polski. Grzegorzowi Kawałko na liniach asystować będą Michał Gajda i Marcin Adamski. Funkcję arbitra technicznego będzie pełnił Adam Sekuterski. Z kolei za system wideoweryfikacji będą odpowiadali Łukasz Szczech oraz Marcin Szczerowicz.
Raport z wypożyczeń
W miniony weekend piłkarze wypożyczeni z naszego klubu zanotowali kolejne ligowe występy. Podsumujmy zatem zmagania zawodników, którzy pracują nad swoim rozwojem, regularnie grając w niższych ligach. Występ w podstawowej jedenastce Olimpii Elbląg zaliczył Dawid Wojtyra. Środkowy napastnik dobrze odnajduje się na drugoligowym poziomie i stanowi ważny element zespołu, który aktualnie plasuje się na 7. pozycji w ligowej stawce. W zespole Olimpii Grudziądz świetnie radzi sobie Sebastian Rogala. Przed tygodniem zdobył bramkę po ładnym uderzeniu zza pola karnego. Z kolei w miniony weekend rozegrał całe spotkanie przeciwko Zawiszy Bydgoszcz (1:1). Techniczny środkowy obrońca bardzo dobrze rozwija się w drużynie Bogusława Baniaka i jest na odpowiedniej drodze do tego, by wrócić do Skry Częstochowa jako jeszcze lepszy zawodnik. Kolejne spotkanie rozegrał również występujący w trzecioligowym MKS-ie Kluczbork, Daniel Błędowski. Boczny obrońca spędził na boisku 90 minut w rywalizacji z Gwarkiem Tarnowskie Góry (1:2). Niezbędne doświadczenie na seniorskim poziomie zbiera także dynamiczny skrzydłowy, gracz Unii Skierniewice, Mateusz Magdziarz, który tym razem wyszedł na drugą połowę w starciu z Bronią Radom (2:3). Dobre wieści płyną także z czwartoligowych boisk. Młodzi zawodnicy Skry Częstochowa występujący na wyżej wspomnianym poziomie zbierają kolejne minuty i harmonijnie się rozwijają. Warto wspomnieć, iż w miniony weekend w spotkaniu Unii Rędziny ze Szczakowianką Jaworzno bramkę strzelił Marcel Nurek, a Bartosz Bąk zaliczył dwie asysty. Pełne podsumowanie występów zawodników wypożyczonych ze Skry: Dawid Wojtyra (Olimpia Elbląg) – 59 minut w meczu z Polonią Warszawa (0:2) Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz) – 90 minut z Zawiszą Bydgoszcz (1:1) Mateusz Magdziarz (Unia Skierniewice) – wszedł w 46. minucie z Bronią Radom (2:3) Daniel Błędowski (MKS Kluczbork) – 90 minut z Gwarkiem Tarnowskie Góry (1:2) Adrian Cheliński (RKS Radomsko) – od 57. minuty w spotkaniu z WKS Wieluń (2:2) Marcel Nurek (Unia Rędziny) – wszedł w 60. minucie i zdobył bramkę ze Szczakowianką (4:3) Jakub Rumin (Unia Rędziny) – 90 minut ze Szczakowianką (4:3) Bartosz Bąk (Unia Rędziny) – 90 minut i 2 asysty w spotkaniu ze Szczakowianką (4:3) Mikołaj Kempa (Unia Rędziny) – 90 minut ze Szczakowianką (4:3) Marcel Przygodzki (Unia Rędziny) – od 60. minuty w meczu ze Szczakowianką (4:3) Adrian Żabik (Unia Rędziny) – 60 minut ze Szczakowianką (4:3)
Na Jeden Kontakt: Karol Szymkowiak
W kolejnej odsłonie „Na Jeden Kontakt” na kilka pytań odpowiedział bramkarz naszej drużyny, Karol Szymkowiak. Poznajcie bliżej utalentowanego golkipera Skry Częstochowa. Twój bramkarski wzór? Karol Szymkowiak: – David de Gea. Bramkarz musi być trochę szalony – tak czy nie? Nie musi, ważne, żeby był odważny, solidnie bronił i dawał punkty drużynie. Największe piłkarskie marzenie? Występ w reprezentacji Polski na Stadionie Śląskim z rodziną na trybunach. Gdzie widzisz siebie za 5 lat? Grającego w zagranicznym klubie. Sposób na dzień wolny od treningu? Spędzanie czasu z bliskimi, zwiedzanie opuszczonych zamków i pałaców Wymarzone miejsce do życia? Dom z widokiem na góry, najlepiej w USA.
Podsumowanie 14. kolejki Fortuna 1 Ligi
Za nami 14. seria gier Fortuna 1 Ligi. W związku z tym, najwyższy czas podsumować wydarzenia ostatnich dni na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Arka lepsza w hicie kolejki Nie ulega wątpliwości, iż najciekawiej zapowiadające się starcie minionej kolejki odbyło się w Chorzowie, w którym miejscowy Ruch mierzył się z Arką Gdynia. Należy przyznać, iż spotkanie nie zawiodło oczekiwań widzów i dostarczyło niemałych emocji fanom obu drużyn. Starcie przy Cichej zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, wszak już w 7. minucie Daniel Szczepan pewnie egzekwował rzut karny i otworzył wynik rywalizacji. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdołali jednak szybko odpowiedzieć rywalom i za sprawą Karola Czubaka doprowadzili do wyrównania. Następnie młody napastnik Arki po raz kolejny znalazł drogę do bramki Bieleckiego, wykańczając świetną, kombinacyjną akcję. W końcowym fragmencie pierwszej odsłony bramkę na 3:1 zdobył Omran Haydary, który silnym uderzeniem z pół-woleja umieścił piłkę w siatce rywali. Dla Afgańczyka było to ósme trafienie w bieżącym sezonie. Takim samym, imponującym dorobkiem może pochwalić się także autor dwóch goli, wyżej wspomniany Karol Czubak. Nadzieję „Niebieskim” przywrócił Tomasz Swędrowski, który pokonał Kacpra Krzepisza w 92. minucie spotkania. Kilka minut później, gdy golkiper Ruchu powędrował w pole karne rywali przy okazji stałego fragmentu gry, Arka wyprowadziła decydującą kontrę, po której Hubert Adamczyk skierował piłkę do opuszczonej bramki. Dzięki niedzielnemu zwycięstwu gdynianie plasują się 4. miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi. Z kolei Ruch Chorzów wciąż jest wiceliderem stawki. Odra Opole przegrywa ze Stalą, Piotr Plewnia zwolniony W niedzielę piłkarze Odry zmierzyli się bardzo dobrze dysponowaną drużyną Stali Rzeszów. Mimo iż faworytami spotkania byli gracze z Podkarpacia, to zawodnicy z Opola jako pierwsi wyszli na prowadzenie – za sprawą trafienia Rafała Niziołka z rzutu karnego. Rzeszowianie zdołali jednak szybko odpowiedzieć na trafienie rywali. Olejarka popisał się świetną centrą w pole karne, którą świetnie wykończył wbiegający z drugiej linii Łukasz Góra. Wówczas wynik pozostawał jeszcze sprawą otwartą. Dwie bramki Andreji Prokicia i jedna autorstwa Piotra Głowackiego, pozbawiły gości złudzeń. Odra odpowiedziała tylko jednym trafieniem (Bartosza Guzdka) i ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Stali 4:2. Konsekwencją kolejnego rozczarowującego rezultatu Niebiesko – Czerwonych okazała się dymisja dotychczasowego szkoleniowca, Piotra Plewni, który z klubem związany był przez bardzo długi czas, a funkcję pierwszego trenera sprawował przez blisko dwa lata. Odra aktualnie plasuje się na 17. miejscu w ligowej tabeli. Wysokie zwycięstwo Chrobrego Podsumowując 14. kolejkę Fortuna 1 Ligi, warto wspomnieć także o efektownym zwycięstwie Chrobrego Głogów. Zawodnicy z Dolnego Śląska pokonali GKS Tychy 4:1. Dwie bramki zdobył imponujący formą Mateusz Bochnak – dynamiczny skrzydłowy, który w bieżących rozgrywkach zdobył już 8 goli. Trafienie dołożył także Artur Bogusz, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego oraz wykorzystujący „jedenastkę” Rafał Wolsztyński. Tyszanie byli w stanie odpowiedzieć tylko jednym trafieniem na otarcie łez. W 88. minucie piłkę do bramki Dybowskiego skierował bowiem Gracjan Jaroch. Mimo iż ofensywny styl gry nie zawsze przynosi głogowianom odpowiednie efekty (wszak drużyna z Dolnego Śląska nie tylko dużo strzela, ale także sporo traci), tym razem piłkarze Chrobrego zdominowali rywali i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Komplet wyników 14. kolejki Fortuna 1 Ligi: Chojniczanka Chojnice – Resovia Rzeszów 1:2 ŁKS Łódź – Sandecja Nowy Sącz 1:0 Górnik Łęczna – Skra Częstochowa 3:0 Puszcza Niepołomice – GKS Katowice 1:1 Bruk – Bet Termalica – Wisła Kraków 0:0 Podbeskidzie B-B – Zagłębie Sosnowiec 2:2 Ruch Chorzów – Arka Gdynia – 2:4 Chrobry Głogów – GKS Tychy 4:1 Stal Rzeszów – Odra Opole 4:2 Link do tabeli: https://ks-skra.pl/table/fortuna-1-liga-22-23/
Mecz z Górnikiem Łęczna na zdjęciach
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z sobotniego spotkania z Górnikiem Łęczna.
Przegrywamy z Górnikiem Łęczna
W dzisiejszym meczu 14. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna uległa Górnikowi Łęczna 0:3. Pierwsze minuty nie obfitowały w zbyt wiele sytuacji podbramkowych. Obie drużyny wyglądały dobrze w defensywie i skupiały się na tym, by nie popełniać prostych błędów. Kilka mocnych „skoków” pressingowych naszych zawodników spowodowało, iż gospodarze od początku miewali problemy ze spokojnym wyprowadzeniem piłki. Wysokie podejście nie zawsze jednak przynosiło efekty. W 13. minucie piłkarze Marcina Prasoła podaniem w centralną strefę ominęli kilku naszych zawodników, po czym jeden z nich wpadł w pole karne i dograł futbolówkę w kierunku Łukasza Grzeczyka. Ofensywny pomocnik Górnika zdecydował się na uderzenie z powietrza, lecz został umiejętnie przyblokowany przez naszych defensorów, dzięki czemu piłka przeleciała obok bramki. Chwilę później kapitalną interwencją popisał się Jakub Bursztyn, który zatrzymał mocny, płaski strzał skrzydłowego gospodarzy. Nasi piłkarze nie pozostawali bierni i często pojawiali się w okolicach pola karnego Górnika Łęczna. W ostatniej fazie czasami brakowało im jednak dobrego, ostatniego podania. Bardzo groźnie pod bramką Górnika Łęczna zrobiło się 20. minucie. Damian Hilbrycht minął rywala przed polem karnym i inteligentnie dograł na lewe skrzydło – w kierunku Kamila Lukoszka. Wahadłowy Skry doskonale dośrodkował wzdłuż bramki. Wbiegającego na piłkę Krzysztofa Ropskiego w ostatniej chwili powstrzymał jednak defensor gospodarzy, który z trudem wyekspediował piłkę poza boisko. Kilka minut później próbował Górnik – piłkę wysoko odebrał Sergiej Krykun, a następnie dograł ją płasko na szesnasty metr do Łukasza Grzeszczyka, który zdecydował się na uderzenie. Piłka leciała prosto w środek bramki i nasz golkiper pewnie złapał futbolówkę. W 34. minucie Bartłomiej Babiarz dobrze dośrodkował z głębi pola w kierunku Krzysztofa Ropskiego. Napastnik Skry został powstrzymany, lecz do piłki dopadł Kamil Lukoszek. Młody zawodnik uderzył, ale defensorzy Górnika w ostatniej chwili przyblokowali strzał i uniknęli utraty gola. Kolejna akcja być może najlepsza sytuacja naszego zespołu w pierwszej odsłonie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu jedno z naszych zawodników, w dobrej pozycji do oddania strzału głową znalazł się Piotr Nocoń. Strzał kapitana naszej drużyny minął nieznacznie bramkę Gostomskiego. W momencie, w którym złapaliśmy odpowiedni rytm i zaczęliśmy dominować na placu gry, straciliśmy bramkę. Zawodnik gospodarzy wrzucił piłkę z autu w centralną strefę pola karnego, dopadł do niej Viktor Lykhovenko i strzałem z woleja pokonał naszego bramkarza. Stracona bramka nie podłamała podopiecznych Jakuba Dziółki, którzy szybko stworzyli sobie sytuację do wyrównania. W dobrej pozycji do oddania strzału znalazł się zamykający dośrodkowanie Kamil Lukoszek, lecz nieczysto trafił w piłkę, która ostatecznie wylądowała w rękach Gostomskiego. Na przerwę schodziliśmy więc przy rezultacie 0:1. Nasza drużyna miewała jednak fragmenty dobrej gry i przed drugą częścią spotkania mogliśmy być umiarkowanymi optymistami. Jej początek jasno pokazał, że nasze przeczucia bynajmniej nie były nieuzasadnione. Już na samym starcie drugiej części w polu karnym Górnika powstało spore zamieszanie. Ostatecznie atomowe uderzenie Kamila Lukoszka na ciało przyjął jeden z zawodników gospodarzy i piłka wylądowała na rzucie rożnym. Kilka minut później młody zawodnik ponownie próbował zaskoczyć Macieja Gostomskiego – tym razem strzałem zza pola karnego. Piłka poszybowała nad poprzeczką bramki gospodarzy. Nie zmienia to faktu, iż nasza drużyna zaczęła przeważać. Piłkarze Jakuba Dziółki szybciej tudzież dokładniej niż w pierwszej odsłonie operowali piłką i coraz częściej zagrażali rywalom. Piłkarze Górnika groźnie jednak kontratakowali. Po jednym z nich wywalczyli stały fragment, który skończył się golem Kreyziu. Na tablicy wyników widniał wynik 0:2. Chwilę po wznowieniu gry kapitalnie z dalekiego dystansu uderzył Szymon Szymanski, ale piłkę w imponujący sposób zdołał wybić golkiper zespołu z Łęcznej. Chwilę później, defensor Skry ponownie był bliski zdobycia gola, tym razem otrzymując piłkę w polu karnym. Kolejny raz jednak jego uderzenie odbił Gostomski. W odpowiedzi z groźną kontrą ruszyli gospodarze. Krykun otrzymał długie podanie za naszą linię obrony, znalazł się w sytuacji sam na sam. Jakub Bursztyn wygrał jednak pojedynek, fantastycznie interweniując. Piłka trafiła na szesnasty metr, do Damiana Gąski, lecz po jego mocnym uderzeniu ponownie efektowną paradą popisał się bramkarz naszej drużyny. W 75. minucie kąśliwie w pole karne dośrodkował Jan Flak. Jakub Sangowski był bliski trącenia futbolówki, lecz ostatecznie zabrakło mu centymetrów. W kolejnej akcji z piłką w polu karnym znalazł się Radosław Gołębiowski, którego podanie wzdłuż bramki przerwał golkiper z Łęcznej. Cały czas czegoś brakowało, a piłkarze Górnika potrafili skrzętnie to wykorzystać. W 83. minucie dośrodkowanie z prawej strony na bramkę zamienił Hubert Sobol, który strzałem głową pokonał golkipera Skry i ustalił wynik spotkania. Niestety, mimo kilku dobrych sytuacji i pozytywnych fragmentów, kolejny mecz kończymy bez punktów. Górnik Łęczna – Skra Częstochowa 3:0 1 – 0 – 43’ Viktor Lykhovydko 2 – 0 – 59’ Egzon Kreyziu 3 – 0 – 83’ Hubert Sobol Skra Częstochowa: 1. Jakub Bursztyn – 20. Szymon Szymański, 4. Adam Mesjasz, 8. Rafał Brusiło – 23. Dawid Niedbała (65’ 13. Jan Flak), 16. Bartosz Baranowicz (79’ 25. Przemysław Sajdak), 24. Bartłomiej Babiarz (87’ 72. Kacper Łukasiak), 15. Kamil Lukoszek – 11. Damian Hilbrycht (65’ 87. Radosław Gołębiowski), 7. Piotr Nocoń – 22. Krzysztof Ropski (65’ 21. Jakub Sangowski) Górnik Łęczna: 33. Maciej Gostomski – 25. Damian Zbozień, 4. Marcin Biernat, 30. Souleymane Cisse, 29. Daniel Dziwniel – 11. Dawid Tkacz (71’ 7. Patryk Pierzak), 3, Viktor Lykhovydko (71’ 18. Szymon Lewkot), 80. Egzon Kreyziu, 22. Sergiej Krykun (85’ 14. Jakub Kwiatkowski)– 77. Damian Gąska (85’ Karol Podliński), 10. Łukasz Grzeszczyk (59’ 19. Hubert Sobol)
Czas na starcie z Górnikiem Łęczna
W sobotę zespół Skry Częstochowa rozegra spotkanie 14. kolejki Fortuna 1 Ligi. Nasi zawodnicy w wyjazdowym meczu zmierzą się z ekipą Górnika Łęczna. Pierwszy gwizdek arbitra Radosława Trochimiuka zaplanowano na godzinę 15.00. Podopieczni Jakuba Dziółki zgromadzili na swoim koncie 14 punktów, co sprawia, że plasują się na 14. miejscu w ligowej tabeli. Po bardzo dobrej połowie rundy, nasi piłkarze notują ostatnio gorszy okres. Znając jednak ich charakter i ambicje, po czterech przegranych z rzędu, na boisko wyjdą jutro podwójnie zmotywowani. Tym bardziej, że chociażby mecze z Arką czy GKS-em Katowice, przy nieco większej dawce szczęścia, mogły zakończyć się odwrotnymi rezultatami. Należy więc zakładać, że w głowach podopiecznych Jakuba Dziółki zdecydowanie dominuje sportowa złość i chęć wyjścia na prostą. Pewien wpływ na gorsze wyniki zespołu z pewnością ma sytuacja kadrowa, która także przed jutrzejszym spotkaniem nie należy do najłatwiejszych. Lista kontuzjowanych jest długa (należy wymienić chociażby Oskara Krzyżaka, Szymona Michalskiego czy Adama Olejnika, których niestety czeka dłuższa przerwa od grania w piłkę). Pozytywem z pewnością jest jednak powrót kapitana zespołu i niezwykle istotnego piłkarsko ogniwa, Piotra Noconia. Gotów do gry jest także Kamil Lukoszek, który na boisko zawsze wnosi sporo dynamiki tudzież polotu i stanowi ważny punkt zespołu. Nasi rywale, piłkarze Górnika Łęczna, po trzynastu seriach gier zajmują 16. pozycję w tabeli. Choć na razie stacjonują w strefie spadkowej, to do bezpiecznej pozycji tracą zaledwie trzy punkty. Chociażby z tego względu jutrzejsze spotkanie wydaje się być szczególnie istotne w kontekście układu tabeli i sytuacji psychologicznej zespołów z dołu stawki. Warto także zwrócić uwagę na fakt, iż po dalekim od oczekiwań początku rozgrywek (Górnik to przecież spadkowicz z ekstraklasy), piłkarze Marcina Prasoła mocno się odbili i w ostatnich spotkaniach punktują z większą regularnością. Mimo że w poprzedniej kolejce ulegli Podbeskidziu Bielsko – Biała 0:1, to w minionych tygodniach potrafili wygrywać z GKS-em Tychy czy Odrą Opole, a także urywać punkty ŁKS-owi i GieKSie Katowice. Ponadto warto zwrócić uwagę na fakt, iż Górnik to drużyna własnego obiektu. W meczach wyjazdowych piłkarze z Łęcznej zdobyli zaledwie dwa punkty. Na swoim stadionie wywalczyli dziewięć „oczek”. Różnica jest kolosalna. A to wszystko sprawia, że jutrzejsze spotkanie z pewnością nie będzie należało do najłatwiejszych. Jesteśmy jednak przekonani, iż podopieczni Jakuba Dziółki zaprezentują się z dobrej strony i zrobią wszystko, by już jutro przełamać złą passę. *** Transmisję z sobotniego spotkania możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)
Radosław Trochimiuk arbitrem głównym spotkania w Łęcznej
Znamy obsadę sędziowską jutrzejszego spotkania z Górnikiem Łęczna. Wyjazdowy mecz naszego zespołu rozgrywany w ramach 14. kolejki Fortuna 1 Ligi poprowadzi Radosław Trochimiuk. W bieżącym sezonie arbiter z Przasnysza sędziował pięć spotkań na poziomie Fortuna 1 Ligi. Głównemu rozjemcy jutrzejszego spotkania na liniach asystować będą Paweł Smyk i Jakub Jankowski. Funkcję arbitra technicznego będzie pełnił Jacek Małyszek. Z kolei za system VAR będą odpowiadali Grzegorz Kawałko oraz Marcin Szczerbowicz.
Raport z wypożyczeń
Za nami kolejny weekend występów zawodników wypożyczonych z naszego klubu. Czas zatem podsumować ich poczynania. Występujący na poziomie eWinner 2 Ligi środkowy napastnik, Dawid Wojtyra, tym razem nie wystąpił w meczu Olimpii Elbląg, ponieważ pauzował za cztery żółte kartki. Nie zmienia to jednak faktu, że 24 – latek ma dobrą pozycję w swoim zespole. Tydzień wcześniej zdobył bardzo istotną bramkę w rywalizacji z liderem, Kotwicą Kołobrzeg. W miniony weekend bardzo dobry mecz rozegrał Sebastian Rogala. Utalentowany wychowanek Skry, który w bieżącym sezonie przywdziewa barwy Olimpii Grudziądz, zaliczył pełne 90 minut w rywalizacji z Pogonią II Szczecin. Ponadto zdobył ładnego gola po uderzeniu z dystansu. Środkowy defensor świetnie rozwija się w trzecioligowej ekipie i jest bardzo ważnym punktem swojego zespołu. Niezadowolony może być jedynie z faktu, iż jego drużyna ostatecznie uległa rezerwom „Portowców” 1:2 i straciła pozycję lidera tabeli. Powodem do radości dla sympatyków Skry Częstochowa z pewnością są także regularne występy innych młodych zawodników naszego klubu, którzy aktualnie grają na szczeblu 3. ligi. Daniel Błędowski rozegrał kolejne 90 minut w barwach MKS – u Kluczbork. Boczny defensor bardzo dobrze spisuje się na wypożyczeniu i zbiera cenne seniorskie doświadczenie. Podobnie zresztą jak Mateusz Magdziarz, który jest istotnym punktem Unii Skierniewice. W ubiegły weekend rozegrał 87 minut w zwycięskiej rywalizacji swojego zespołu z Ursusem Warszawa. Dobrze rozwijają się także nasi młodzi zawodnicy regularnie grający na czwartoligowym szczeblu. Podsumowanie występów zawodników wypożyczonych: Dawid Wojtyra (Olimpia Elbląg) – nie grał z powodu zawieszenia za kartki w meczu z Zagłębiem II Lubin (1:1) Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz) – 90 minut i gol w spotkaniu z Pogonią II Szczecin (1:2) Daniel Błędowski (MKS Kluczbork) – 90 minut w spotkaniu z Polonią Bytom (0:2) Mateusz Magdziarz (Unia Skierniewice) – 87 minut w rywalizacji z Ursusem Warszawa (2:0) Wiktor Podolski (MKS Myszków) – 28 minut w meczu ze Śląskiem Świętochłowice (1:0) Mikołaj Kempa (Unia Rędziny) – 90 minut w spotkaniu z Ruchem Radzionków (0:6) Artur Kowalczyk (Unia Rędziny) – 90 minut w meczu z Ruchem Radzionków (0:6) Marcel Nurek (Unia Rędziny) – 45 minut w spotkaniu z Ruchem Radzionków (0:6) Adrian Żabik (Unia Rędziny) – 90 minut w starciu z Ruchem Radzionków (0:6) Jakub Rumin (Unia Rędziny) – od 46. minuty z Ruchem Radzionków (0:6) Bartosz Bąk (Unia Rędziny) – od 46. minuty w spotkaniu z Ruchem Radzionków (0:6) Adrian Cheliński (RKS Radomsko) – od 46. minuty ze Zjednoczonymi Stryków (3:2)