Poznaliśmy termin meczu z Arką Gdynia

Departament Rozgrywek Krajowych PZPN wyznaczył terminy spotkań 27. kolejki Fortuna 1 Ligi. Wyjazdowy mecz Skry Częstochowa z Arką Gdynia został zaplanowany na niedzielę 16 kwietnia. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.00. Do tego czasu nasza drużyna rozegra jeszcze dwa istotne spotkania. Prezentujemy zatem pełen rozkład jazdy na najbliższe tygodnie: 31.03 (piątek) vs Sandecja Nowy Sącz (W) – godz. 18.00 08.04 (sobota) vs Apklan Resovia Rzeszów (D) – godz. 12.40 16.04 (niedziela) vs Arka Gdynia (W) – godz. 15.00

Skrót meczu z Wisłą

Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych akcji z wczorajszego meczu z Wisłą Kraków. Skrót spotkania możecie zobaczyć na stronie Polsatu Sport, pod linkiem: https://www.polsatsport.pl/film/skra-czestochowa-wisla-krakow-03-skrot-meczu_7088123/

Skra Częstochowa – Wisła Kraków 0:3 [RELACJA]

W dzisiejszym spotkaniu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna przegrała z Wisłą Kraków 0:3. Od pierwszych minut dzisiejszego meczu zawodnicy Skry wysoko i agresywnie podeszli pod rywali, co jest już chyba tradycją i znakiem firmowym zespołu Jakuba Dziółki. Goście często byli zmuszani do błędów będących następstwem intensywnego pressingu naszej drużyny. W 8. minucie spotkania Piotr Nocoń uruchomił Kamila Lukoszka dobrym prostopadłym podaniem. Młody zawodnik został jednak w ostatniej chwili uprzedzony przez interweniującego Mikołaja Biegańskiego i nie zdołał dopaść futbolówki. Kolejną akcję świetnym zagraniem napędził Bartosz Baranowicz, który posłał piłkę na prawe skrzydło – w kierunku Jana Flaka. Wahadłowy naszej ekipy dostrzegł w polu karnym Jakuba Sangowskiego. Napastnik Skry znalazł się w dobrej sytuacji, ale ostatecznie defensorzy Wisły zdołali wyłuskać piłkę spod jego nóg. Kilkanaście minut później wiślacy po raz pierwszy zagrozili bramce Jakuba Bursztyna, ale strzał z okolic 20. metra autorstwa Luisa Fernandeza powędrował ponad poprzeczką. Niestety, przy okazji kolejnej próby goście wyszli na prowadzenie. Środkowy pomocnik „Białej Gwiazdy”, James Igbekeme, popisał się świetnym prostopadłym zagraniem w kierunku Alexa Muli, który wyszedł na czystą pozycję, minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Pół godziny solidnej postawy naszych piłkarzy zostało spuentowane utratą gola, co z pewnością mogło uruchomić u nich pokłady frustracji. Zawodnicy Jakuba Dziółki nie zamierzali się jednak załamywać, walczyli i w dalszym ciągu stawiali trudne warunki rywalom. Jeszcze przed przerwą o próbę z dystansu pokusił się Bartosz Baranowicz, ale piłka po jego strzale poszybowała ponad bramką. Niestety, środkowy pomocnik nie wyszedł na drugą połowę, ponieważ kontuzja, której nabawił się przy okazji jednej z sytuacji nie pozwalała mu kontynuować gry. Na razie nie wiadomo jak poważnego urazu doznał utalentowany zawodnik Skry. Drugą część zdecydowanie lepiej zaczęli wiślacy, którzy grali dokładniej niż w pierwszej odsłonie i rzadziej popełniali błędy. Bardzo dobrze operowali piłką, co przekładało się na podbramkowe sytuacje. Kilka minut po zmianie stron podopieczni Radosława Sobolewskiego podwyższyli prowadzenie za sprawą trafienia Angela Rodado, który wykorzystał dobre zagranie Villara, wygrał pojedynek w polu karnym i pokonał Jakuba Bursztyna. Sytuację próbował ratować jeszcze Mateusz Machała, lecz koniec końców futbolówka wpadła do siatki. W 62. minucie inteligentnym, prostopadłym podaniem popisał się Luis Fernandez. Piłkę otrzymał Villar, który wpadł w pole karne i podwyższył na 3:0. Do końca spotkania nasi piłkarze podejmowali kolejne próby, które tym razem okazały się bezskuteczne. Zawodnicy Skry potrafili nieźle operować futbolówką, zdobywać teren, ale nie przełożyło się to na stuprocentowe sytuacje. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Dzisiejsze starcie kończymy bez punktów. Wisła pokazała, dlaczego jest uznawana za jedną z najlepszych drużyn w stawce, lecz nie ulega wątpliwości, iż do pewnego momentu nasi piłkarze stawiali rywalom bardzo trudne warunki. Teraz zawodnicy Skry mają przed sobą dwutygodniową przerwę reprezentacyjną, po której z nową energią powrócą do kluczowych w kontekście utrzymania bojów na poziomie Fortuna 1 Ligi. Skra Częstochowa – Wisła Kraków 0:3 0 – 1 – Alex Mula 28’ 0 – 2 – Rodado 53’ 0 – 3 – Villar 62’ Skra Częstochowa: 1. Bursztyn – 44. Machała, 4. Mesjasz, 5. Czajka – 13. Flak (62’ 3 Winciersz), 26. Olejnik (90’ 77 Kołodziejczyk), 16. Baranowicz (46’ 25. Sajdak), 15. Lukoszek – 7. Nocoń, 19. Jaroch (57’ 10. Pyrdoł) – 21. Sangowski Wisła Kraków: 31. Biegański – 28. Junca, 4. Moltenis, 26. Łasicki, 25. Jaroch – 8. Igbekeme (66’ 41. Duda), 3. Tachi (83’ 53. Szywacz) – 19. Villar 76’ (24. Benito), 10. Luis Fernandez, 37. Mula (83’ 14. Młyński) – 9. Rodado (76’ 14. Żyro)

Przegrywamy z Wisłą

W dzisiejszym spotkaniu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna uległa Wiśle Kraków 0:3. Skra Częstochowa – Wisła Kraków 0:3 0 – 1 – Alex Mula 28’ 0 – 2 – Rodado 53’ 0 – 3 – Villar 62’ Skra Częstochowa: 1. Bursztyn – 44. Machała, 4. Mesjasz, 5. Czajka – 13. Flak (62’ 3 Winciersz), 26. Olejnik (90’ 77 Kołodziejczyk), 16. Baranowicz (46’ 25. Sajdak), 15. Lukoszek – 7. Nocoń, 19. Jaroch (57’ 10. Pyrdoł) – 21. Sangowski Wisła Kraków: 31. Biegański – 28. Junca, 4. Moltenis, 26. Łasicki, 25. Jaroch – 8. Igbekeme (66’ 41. Duda), 3. Tachi (83’ 53. Szywacz) – 19. Villar 76’ 24. Benito), 10. Luis Fernandez, 37. Mula (83’ 14. Młyński) – 9. Rodado (76’ 14. Żyro) Wkrótce szersza relacja z meczu.

Informacje organizacyjne przed meczem z Wisłą

Już dzisiaj o godzinie 20:30 odbędzie się spotkanie 24. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym Skra Częstochowa na Stadionie Miejskim w Bełchatowie podejmie Wisłę Kraków. W związku z tym przedstawiamy Państwu garść informacji organizacyjnych. 1. Przed meczem będzie prowadzona stacjonarna sprzedaż biletów. W związku z tym, że trybuna prosta (C) została wyprzedana, w dystrybucji pozostają wejściówki na Sektor D. 2. Kasy biletowe znajdują się od strony ul. 1 Maja. 2. Bramy stadionu otwarte będą od godziny 19:15. 3. Wejście na trybunę D będzie otwarte od ulicy Sportowej, 4. Wejście na trybunę C – z wyłączeniem zorganizowanej grupy kibiców przyjezdnych – możliwe będzie od ulicy 1 Maja. 5. Przy ulicy 1 Maja otwarty będzie Punkt Obsługi Kibiców. 6. Punkt wydawania akredytacji czynny będzie od godziny 19:30 (znajduje się przy bramie od ul. 1 Maja) 7. Wejście dla dziennikarzy – od ul. 1 Maja. 7. Goście VIP SILVER będą mogli wejść na stadion bramą od ulicy Sportowej. 8. Goście VIP GOLD wchodzą wejściem od ulicy 1 Maja. Do zobaczenia na stadionie!

Patryk Gryckiewicz arbitrem głównym meczu z Wisłą

Poznaliśmy obsadę sędziowską jutrzejszego spotkania naszej drużyny z Wisłą Kraków. Arbitrem głównym meczu będzie Patryk Gryckiewicz. Rozjemca z Torunia w bieżącym sezonie prowadził jedno starcie z udziałem Skry Częstochowa – pucharową rywalizację z Wisłą Płock (1:3). Patrykowi Gryckiewiczowi jutro na liniach asystować będą Michał Sobczak i Adam Karasiewicz. Funkcję arbitra technicznego będzie pełnił Sylwester Rasmus, a za system VAR będą odpowiadali Damian Kos i Bartosz Heinig.

Przyćmić blask Białej Gwiazdy. Przed nami starcie z Wisłą

W piątek o godzinie 20.30 Skra Częstochowa rozegra spotkanie 24. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzy się z Wisłą Kraków. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Bełchatowie. Nasza drużyna dotychczas zgromadziła na swoim koncie 21 punktów, co sprawia, że plasuje się na 16. miejscu w tabeli. Wciąż stacjonuje w strefie spadkowej, ale dzięki zwycięstwom z Podbeskidziem i Zagłębiem do pierwszego „bezpiecznego” zespołu tracimy już zaledwie jedno oczko. Postawa podopiecznych Jakuba Dziółki może napawać nas optymizmem przed kolejnymi spotkaniami rundy wiosennej. Tym bardziej, że dwa zwycięstwa z rzędu nie były dziełem przypadku, a oczekiwanym następstwem dobrej gry. Wynikiem wypracowanych podczas treningów automatyzmów tudzież konsekwentnego preferowania określonego stylu, który od początku rundy prezentuje nasza drużyna. Jeśli ktoś oglądał przegrany mecz Skry z ŁKS-em, musiał nabrać przekonania, że niekorzystna seria już za chwilę dobiegnie końca. I tak rzeczywiście się stało – w meczu z Podbeskidziem. W bieżącej rundzie ekipa Skry imponuje skutecznością wysokiego pressingu. Nasi piłkarze często odbierają piłkę na połowie rywala i regularnie kreują okazje. Co więcej, z pewnością należy zwrócić uwagę na fakt, że zawodnicy Jakuba Dziółki umiejętnie operują piłką i w odpowiednim momencie potrafią przyspieszyć tempo gry. Nie ulega wątpliwości, iż dwie wygrane pozytywnie zbudowały naszych piłkarzy, którzy do jutrzejszego spotkania przystąpią z zamiarem sprawienia niespodzianki. Nie zmienia to oczywiście faktu, że czeka ich bardzo trudny mecz. Wisła Kraków rozpoczęła rundę wiosenną od kompletu pięciu zwycięstw, dzięki czemu wywindowała swoją pozycję w ligowej tabeli. Obecnie „Biała Gwiazda” ma na swoim koncie 39 punktów i plasuje się na 4. miejscu w stawce. Nie ulega wątpliwości, że celem naszych rywali jest awans do ekstraklasy. Świadczą o tym chociażby poczynania dyrektora sportowego, Kiko Ramireza, który zimą przeprowadził wiele transferów (głównie zawodników z Hiszpanii), które w założeniu miały przynieść natychmiastowy efekt w postaci zdecydowanej poprawy wyników osiąganych na boiskach Fortuna 1 Ligi. Jutrzejszy mecz w ogóle można nazwać starciem dwóch filozofii związanych z budowaniem zespołu. Kadra Skry Częstochowa oparta jest o rodzimych zawodników. Drużyna Wisły – wręcz przeciwnie. W ostatnim meczu w wyjściowym składzie „Białej Gwiazdy” zameldowało się trzech Polaków. Jednym z nich był Mikołaj Biegański, wychowanek naszego klubu, który przy Loretańskiej spędził długie lata. Po kapitalnych w jego wykonaniu barażach o awans do I ligi, młody golkiper przeszedł do ekstraklasowej wówczas Wisły. W bieżącym sezonie „Biegan” prezentuje się z bardzo dobrej strony i aktualnie jest podstawowym bramkarzem ekipy spod Wawelu. Absolutną gwiazdą Wisły jest Luis Fernandez, który w obecnych rozgrywkach już 16-krotnie pokonywał bramkarzy rywali, dzięki czemu przewodzi ligowej klasyfikacji strzelców. Hiszpański piłkarz imponuje jednak nie tylko skutecznością pod bramką przeciwnika, ale także techniką użytkową na wysokim poziomie, dryblingiem tudzież umiejętnością gry kombinacyjnej. Przy stałych fragmentach będziemy musieli uważać na Borisa Moltenisa, który jest nie tylko pewnym punktem wiślackiej defensywy, ale także strzelcem dwóch goli, które zdobył przy okazji dośrodkowań ze SFG. Nasi piłkarze pokazali już jednak, że potrafią umiejętnie neutralizować atuty rywali i uwypuklać swoje najmocniejsze strony. Jesteśmy przekonani, że jutro będzie podobnie. Z pewnością czeka nas pełne emocji starcie na Stadionie Miejskim w Bełchatowie. Bądźcie z nami! *** Bilety na jutrzejszy mecz możecie nabyć poprzez stronę: https://bilety.ks-skra.pl/ Transmisję z meczu możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)