Skrót meczu z GKS-em Tychy

Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych akcji z wczorajszego spotkania z GKS-em Tychy.  Skrót meczu możecie zobaczyć na stronie Polsatu Sport, pod linkiem: https://www.polsatsport.pl/film/skra-czestochowa-gks-tychy-01-skrot-meczu_7096326/

Przegrywamy z GKS-em Tychy

W dzisiejszym spotkaniu 30. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna uległa GKS-owi Tychy 0:1. Mimo przewagi w posiadaniu piłki i kilku dogodnych okazji, goście okazali się skuteczniejsi.  Od pierwszych minut nasza drużyna narzuciła swój styl gry i dyktowała warunki na boisku. Podopieczni Jakuba Dziółki dłużej utrzymywali się przy piłce, a kiedy ją tracili, bardzo szybko atakowali rywala, dzięki czemu futbolówka ponownie do nich wracała. Goście od początku ustawieni byli bardzo głęboko.  Już na samym początku spotkania akcję świetnie napędził Radosław Gołębiowski, który posłał górne podanie w kierunku Filipa Kozłowskiego. Napastnik Skry został sfaulowany pod polem karnym, lecz z dośrodkowaniem ze stałego fragmentu ostatecznie poradzili sobie obrońcy gości.  Chwilę później – po świetnym podaniu Bartłomieja Babiarza – rzut rożny wywalczył szarżujący lewym skrzydłem Mateusz Winciersz. Nasi zawodnicy zdecydowali się na krótkie rozegranie stałego fragmentu, po którym rywali w polu karnym kapitalnie zwiódł Gołębiowski. Ofensywny pomocnik Skry zdecydował się dogrywać piłkę wzdłuż bramki, ale w ostatniej chwili interweniowali gracze GKS-u.  W 13. minucie Piotr Nocoń bardzo dobrze opanował piłkę w polu karnym i uderzeniem z półwoleja próbował zaskoczyć bramkarza gości. Adrian Odyjewski zdołał jednak złapać futbolówkę.  W 19. minucie nasi piłkarze szybko rozegrali piłkę pod polem karnym gości, po czym Bartłomiej Babiarz zagrał w kierunku Filipa Kozłowskiego. Napastnik opanował futbolówkę w “szesnastce” rywali i próbował bardzo szybko uruchomić znajdującego się na doskonałej pozycji Gołębiowskiego. Golkiper GKS-u w ostatniej chwili złapał jednak futbolówkę.  Pierwszy groźny kontratak goście wyprowadzili po niespełna pół godzinie. Kacper Skibicki zdołał zgrać piłkę do Krzysztofa Machowskiego, który ruszył w stronę pola karnego, a ostatecznie zdecydował się na uderzenie. Strzał młodego zawodnika w kapitalny sposób zablokował jednak obrońca Skry, Szymon Szymański.  W kolejnych fragmentach gracze naszego zespołu w dalszym ciągu przeważali, próbowali przyspieszać grę pod polem karnym rywala, ale rzadziej niż na początku przekładało się to na zagrożenie bramki gości.  W 43. minucie dobre podanie w “szesnastkę” otrzymał Filip Kozłowski, który umiejętnie poradził sobie z obrońcami GKS-u i próbował zagrywać wzdłuż bramki. Koniec końców gracze gości zatrzymali jego dogranie, a nasza drużyna zaczęła od rzutu rożnego.  Pierwsza część zakończyła się bezbramkowym wynikiem. Nasi piłkarze odpowiednio poruszali się między strefami, szukali miejsca, co nie zmienia faktu, że trudno grało się przeciwko tak nisko ustawionej drużynie gości.  W początkowych fragmentach drugiej odsłony mecz stał się bardziej wyrównany. Tyszanie podeszli nieco wyżej i częściej próbowali utrudniać nam wyprowadzenie piłki.  W 56. minucie goście stworzyli bardzo groźną sytuację. Krzysztof Machowski dograł piłkę wzdłuż bramki Jakuba Bursztyna, lecz – na nasze szczęście – nadbiegający Daniel Rumin ostatecznie minął się z futbolówką.  Kilka minut później bliscy zdobycia gola byli z kolei piłkarze Jakuba Dziółki. Najpierw świetnie prawym skrzydłem przedarł się Jan Flak, po czym zagrał w centralną część pola karnego. Obrońcy GKS-u zdołali wybić piłkę, ale ta trafiła pod nogi Gołębiowskiego. Ofensywny pomocnik popisał się świetnym uderzeniem, futbolówka musnęła jeszcze defensorów gości i w niewielkiej odległości minęła bramkę Odyjewskiego.  Niestety w 69. minucie tyszanie zdobyli bramkę. Patryk Mikita otrzymał prostopadłe podanie w pole karne i zagrał wzdłuż bramki, gdzie na piłkę czekał już Mateusz Czyżycki, który umieścił ją w naszej siatce.  Zawodnicy Skry Częstochowa szybko zabrali się do odrabiania strat. Dobrą szansę mieliśmy chociażby przy okazji rzutu wolnego, do którego podszedł Radosław Gołębiowski. Golkiper tyszan poradził sobie jednak ze strzałem ofensywnego pomocnika.  Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Dzisiejszy mecz kończymy bez punktów. Szansa na poprawienie dorobku pojawi się już w najbliższy piątek i możemy być pewni, że w meczu z Górnikiem Łęczna nasi piłkarze powalczą o pełną pulę.  Skra Częstochowa – GKS Tychy 0:1 0 – 1 – Mateusz Czyżycki 69’ Skra Częstochowa 1. Bursztyn – 31. Krzyżak, 20. Szymański, 5. Czajka (84’ 4. Mesjasz) – 13. Flak (76’ 8. Brusiło), 26. Olejnik, 24. Babiarz (76’ 16. Baranowicz), 3. Winciersz (76’ 10. Pyrdoł) – 7. Nocoń, 87. Gołębiowski – 9. Kozłowski (76’ 19. Jaroch) GKS Tychy 1. Odyjewski – 30. Szymura, 33. Tecław, 3. Buchta – 21. Machowski, 25. Żytek, 23. Radecki, 11. Wołkowicz – 71. Skibicki (67’ 98. Czyżycki), 77. Mikita (86’ 99. Połap) – 19. Rumin (90+2’ 8. Biegański)

Kolejne starcie na Lorecie. Jutro gramy z GKS-em Tychy

Jutro nasza drużyna rozegra spotkanie 30. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzy się z GKS-em Tychy. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 15.00.  Mecz z GKS-em jawi się jako kolejny niezwykle istotny pojedynek. Aktualnie nasza drużyna zajmuje 16. miejsce w ligowej tabeli i do zajmującej pierwsze bezpieczne miejsce Odry Opole traci zaledwie “oczko”.  Nasi niedzielni rywale również są bezpośrednio zaangażowani w walkę o utrzymanie. GKS Tychy obecnie ma na swoim koncie 34 punkty (o trzy więcej od nas) i plasuje się na 13. pozycji w stawce.  Dyspozycja naszych piłkarzy na przestrzeni ostatnich tygodni może budzić optymizm. W ostatnich trzech spotkaniach podopieczni trenera Jakuba Dziółki zdobyli siedem punktów. W poprzednich meczach rundy wiosennej również zbierali cenne skalpy. W starciu z minionego weekendu rozprawili się z GieKSą Katowice. Całkowicie zneutralizowali atuty rywala, nie dopuszczali do sytuacji bramkowych, natomiast sami wykreowali kilka dobrych okazji i po fantastycznej bramce Radosława Gołębiowskiego zasłużenie zwyciężyli 1:0.  Szkoleniowiec naszego zespołu podkreślał, że zespół mocno pracuje na podobny efekt w kontekście jutrzejszego meczu: – Czujemy, że na pewno zagraliśmy dobry mecz w Katowicach. W spotkaniu z GKS-em Tychy też chcemy zaprezentować dobrą formę. Robimy wszystko, żeby zawodnicy byli dobrze przygotowani i żeby niedzielny mecz zagrać na swoich zasadach – mówił Jakub Dziółka.  Można zakładać, że piłkarze Skry podejdą więc do jutrzejszego starcia z entuzjazmem i pewnością siebie: – Widzę po naszych piłkarzach dobrą energię, nastawienie i chcę, żeby to tak wyglądało cały czas: w trakcie mikrocyklu i przede wszystkim przez cały czas trwania meczu ligowego, niezależnie od wyniku – dodawał szkoleniowiec Skry Częstochowa, Jakub Dziółka.   Przechodząc do zespołu naszych jutrzejszych rywali, warto odnotować, że po dwóch porażkach z rzędu (z Odrą Opole i GieKSą Katowice) w poprzedniej kolejce tyszanie zwyciężyli w rywalizacji z Górnikiem Łęczna 2:1. Jedną z bramek zdobył Daniel Rumin, były napastnik Skry Częstochowa, który w bieżącym sezonie pięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Z pewnością będziemy musieli na niego uważać, wszak mówimy o zawodniku mobilnym, który dobrze czuje się z piłką przy nodze, a przy tym posiada instynkt strzelecki.  Najskuteczniejszymi graczami w drużynie GKS-u są jednak aktualnie Krzysztof Wołkowicz i Mateusz Czyżycki, którzy mają na swoim koncie po siedem trafień. Nie ulega wątpliwości, iż nasi zawodnicy będą mieć baczenie na ofensywne atuty rywala, który – biorąc pod uwagę jedynie zespoły z dolnej połówki tabeli – strzelił najwięcej goli. Skuteczność pod bramką przeciwnika nieco równoważy fakt, że tyszanie słabiej spisują się w defensywie – piłka w siatce GKS-u lądowała bowiem aż 47 razy.  Jutrzejszy mecz będzie kolejnym starciem o dużym ciężarze gatunkowym. Jeśli wygramy, opuścimy strefę spadkową, a nasza sytuacja będzie dużo bardziej komfortowa. Po trzy punkty, drużyno!

Trener Dziółka: Widzę w drużynie dobrą energię

Już w najbliższą niedzielę nasza drużyna rozegra spotkanie 30. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzy się z GKS-em Tychy. Porozmawialiśmy zatem ze szkoleniowcem naszej drużyny, który podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi aktualnej postawy zespołu.  Nasza drużyna jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji.  Czy rezultaty osiągane w minionych tygodniach są takim dobrym punktem wyjścia do walki o utrzymanie i odpowiedniego wejścia w decydującą część sezonu?  Trener Jakub Dziółka: – Czujemy, że na pewno zagraliśmy dobry mecz w Katowicach. W spotkaniu z GKS-em Tychy też chcemy zaprezentować dobrą formę. Robimy wszystko, żeby zawodnicy byli dobrze przygotowani i żeby niedzielny mecz zagrać na swoich zasadach.  Gdzie trener dostrzega jeszcze pewne rezerwy, pole do poprawy? W jakich aspektach można wyciągnąć z tej drużyny jeszcze więcej w kontekście nadchodzących spotkań?  Każdy tydzień przynosi nam nowe wnioski. Analiza poszczególnych spotkań pokazuje, że możemy poprawiać się w detalach. Powtarzam to już któryś raz: jeśli chodzi o fazy przejścia z obrony do ataku, wykorzystywanie odbiorów musimy lepiej zarządzać piłką w trzeciej strefie i kreować więcej sytuacji. Także tutaj mamy rezerwę, po przechwytach musimy lepiej funkcjonować z piłką przy nodze i wykorzystywać momenty na zdobycie bramki.  Mimo że pierwszy mecz w Tychach nie był tak jednostronny jak wskazywał wynik, to jednak przegraliśmy dość wysoko. Czy w związku z tym nasi piłkarze przystąpią do tego meczu ze sportową złością, chęcią wzięcia rewanżu, czy jednak nie będzie miało to większego znaczenia?  Nie, myślę, że nie sięgamy pamięcią tak daleko. Patrzymy na to, co jest przed nami i skupiamy się na tym, na co aktualnie mamy wpływ. Przygotowujemy się do najbliższego meczu, wiemy, że GKS ma nowego trenera, zmienił strukturę, więc zadania piłkarzy są inne i to spotkanie z jesieni jest dla nas już nieistotne.  Czuje trener, że nasza drużyna jest w swoim najlepszym momencie, jeśli chodzi o bieżący sezon, i czy dostrzega trener w piłkarzach taką pozytywną pewność siebie przed tym najbliższym meczem?  Widzę po naszych piłkarzach dobrą energię, nastawienie i chcę, żeby to tak wyglądało cały czas: w trakcie mikrocyklu i przede wszystkim przez cały czas trwania meczu ligowego, niezależnie od wyniku. Oprócz piłkarskich aspektów, cały czas nad pracujemy nad tym, żebyśmy w ten sposób do tego zawodu podchodzili. W naszej drużynie są profesjonalni piłkarze i wymagamy między innymi rzeczy techniczno – taktycznych, ale też aspektów mentalnych i chcemy tę passę dobrego nastawienia kontynuować.  

Sebastian Jarzębak arbitrem głównym meczu z GKS-em Tychy

Poznaliśmy obsadę sędziowską niedzielnego starcia z GKS-em Tychy. Arbitrem głównym meczu będzie Sebastian Jarzębak.  Rozjemcy z Piekar Śląskich na liniach asystować będą Wojciech Szczurek i Zbigniew Szymanek. Funkcję sędziego technicznego będzie pełnił Marcin Bielawski, a za system wideoweryfikacji będą odpowiadali Sebastian Krasny oraz Dominik Sulikowski. 

Raport z wypożyczeń

W ostatnich dniach zawodnicy wypożyczeni z naszego klubu rozegrali kolejne ligowe spotkania. Czas zatem podsumować ich występy.  W bardzo dobrej formie wciąż jest Sebastian Rogala, który stanowi ważny punkt defensywy Olimpii Grudziądz. Jego zespół przewodzi w trzecioligowych rozgrywkach, a młody środkowy obrońca regularnie występuje w podstawowym składzie. W starciu z Bałtykiem Gdynia (4:0) rozegrał pełne 90 minut.  Silną pozycję w swojej drużynie ma także występujący w MKS-ie Kluczbork defensor, Daniel Błędowski. Wychowanek Skry Częstochowa tym razem zaliczył pełny mecz w rywalizacji z Lechią Zielona Góra (0:0).  Regularnie w pierwszej jedenastce grywa również Mateusz Magdziarz, który przebywa na wypożyczeniu w Unii Skierniewice. Skrzydłowy tym razem rozegrał 74 minuty w rywalizacji z Lechią Tomaszów Mazowiecki.  Dobrze spisują się też nasi wychowankowie występujący w rozgrywkach czwartoligowych. Warto podkreślić, że Wiktor Podolski zdobył kolejną bramkę dla MKS-u Myszków.  Podsumowanie występów zawodników wypożyczonych ze Skry:  Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz) – 90 minut z Bałtykiem Gdynia (4:0) Daniel Błędowski (MKS Kluczbork) – 90 minut z Lechią Zielona Góra (0:0) Mateusz Magdziarz (Unia Skierniwice) – 74 minuty z Lechią Tomaszów Mazowiecki (0:1) Wiktor Podolski (MKS Myszków) – 90 minut i gol z Podlesianką Katowice (4:1) Oskar Krawczyk (Unia Rędziny) – 90 minut z Piastem II Gliwice (0:1) Marcel Nurek (Unia Rędziny) 90 minut  z Piastem II Gliwice (0:1) Jakub Rumin (Unia Rędziny) – 66 minut  z Piastem II Gliwice (0:1) Mikołaj Kempa (Unia Rędziny) – od 66. minuty  z Piastem II Gliwice (0:1) Adrian Żabik (Unia Rędziny) – 90 minut z Piastem II Gliwice (0:1) Bartosz Bąk (Unia Rędziny) – 46 minut  z Piastem II Gliwice (0:1) Marcel Przygodzki (Unia Rędziny) – od 74. minuty z Piastem II Gliwice (0:1)

Fortuna 1 Liga przeprowadza badanie opinii wśród swoich kibiców

Rozpoczęła się kolejna edycja badania opinii kibiców klubów Fortuna 1 Ligi. Formularz stwarza kibicom możliwość oceny wybranych aspektów funkcjonowania klubów, a klubom i lidze dostarczy cenne informacje pod kątem przyszłych projektów kierowanych do piłkarskich fanów. Do udziału w badaniu zachęcani są fani wszystkich klubów występujących w Fortuna 1 Lidze oraz pozostali sympatycy piłki nożnej śledzący pierwszoligowe zmagania. Ankieta została utworzona we współpracy z firmą Pentagon Research i dostępna jest pod adresem https://pentagononline.pl/ankieta/www/badanie-fanow-fortuna-1-ligi-2023.html. Jej wypełnienie zajmie tylko kilka minut. Kibice, którzy odpowiedzą na jedno dodatkowe pytanie i wyrażą zgodę na udział w konkursie, będą mieli szanse na wygranie jeden z trzech oryginalnych piłek meczowych Fortuna 1 Ligi.  Wśród pytań przewijają się kwestie związane z działaniem klubów, oglądaniem meczów w telewizji i internecie w formule pakietu w Polsat Box Go, jak i w systemie PPV. Dodatkowo poruszony został temat zainteresowania rozgrywkami oraz postrzeganiem ligi przez kibiców. Badanie przeprowadzane jest przez Fortuna 1 Ligę we współpracy z firmą Pentagon Research. Badanie potrwa do 12 maja. 

Decydujący moment sezonu. Miesiąc pełen wyzwań

Nadchodzi decydujący moment sezonu. W maju naszą drużynę czekają cztery absolutnie kluczowe, a zarazem trudne spotkania. W ostatnich tygodniach piłkarze Skry prezentowali jednak na tyle dobrą dyspozycję, że na najbliższy czas możemy patrzeć z optymizmem.  Wobec wczorajszego zwycięstwa Odry Opole, nasza ekipa z powrotem wróciła do strefy spadkowej. Pozytywem jest jednak fakt, że do pierwszej bezpiecznej drużyny, Resovii, tracimy zaledwie jeden punkt. “Oczko” więcej posiada na swoim koncie wspomniany wyżej zespół Adama Noconia. W walkę o utrzymanie mocno zaangażowane są także zajmujące wyższe miejsca: Zagłębie Sosnowiec, Górnik Łęczna czy GKS Tychy.  Z ostatnią z wymienionych drużyn zmierzymy się już w najbliższą niedzielę. Dla podopiecznych Jakuba Dziółki będzie to doskonała okazja do znacznego poprawienia swojego położenia w ligowej tabeli przed kolejnymi spotkaniami. W przypadku zwycięstwa z pewnością wydostaniemy się spod kreski, a przyszłość naszej ekipy zacznie malować się w jeszcze jaśniejszych barwach. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej (godzina 15:00).  Kilka dni później – również w domowym starciu – zmierzymy się z kolejnym bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, Górnikiem Łęczna. Z całą pewnością można stwierdzić, iż rezultaty dwóch najbliższych spotkań mogą zupełnie przedefiniować położenie i komfort w ligowej tabeli naszego zespołu. Mecz z zielono – czarnymi odbędzie się w piątek 12 maja o godzinie 18.00.  W spotkaniu 32. kolejki Fortuna 1 Ligi podopieczni Jakuba Dziółki skrzyżują rękawice z Chrobrym Głogów. Drużyna z Dolnego Śląska bardzo dobrze prezentowała się w rundzie jesiennej, lecz wiosną nieco rozczarowuje, bowiem nie wygrała już od dziewięciu meczów. Aktualnie plasuje się na 10. miejscu w ligowej tabeli. Starcie w Głogowie odbędzie się w poniedziałek 22 maja o godzinie 18.00.  Z kolei tydzień później rozegramy kolejne domowe spotkanie. Tym razem na “Lorecie” podejmiemy plasujący się obecnie na 5. pozycji w tabeli zespół Puszczy Niepołomice. Naszych piłkarzy z pewnością czeka trudne zadanie, ale w bieżącej rundzie zdążyli już udowodnić, że są w stanie punktować z najsilniejszymi w stawce.  Nasza drużyna jest w pełni przygotowana na wyzwania, które niesie za sobą kolejny miesiąc, a my nie możemy się już doczekać niedzielnej rywalizacji z GKS-em Tychy!

Poznaliśmy termin meczu z Puszczą Niepołomice

Departament Rozgrywek Krajowych PZPN wyznaczył terminy spotkań 33. kolejki Fortuna 1 Ligi.  Nasza drużyna zmierzy się wówczas z Puszczą Niepołomice. Spotkanie odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Mecz zaplanowany został na poniedziałek 29 maja (godzina 18:00).