Ekipa Skry Ladies Częstochowa już w przyszłym tygodniu rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu na poziomie Orlen 1 Ligi Kobiet. Podopieczne Patryka Mrugacza na pierwszym treningu stawią się we wtorek. Znamy już dokładny plan meczów kontrolnych naszych piłkarek. Zawodniczki Skry Ladies łącznie rozegrają aż sześć sparingów. W pięciu z nich zmierzą się z zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Pierwszy mecz kontrolny zaplanowano na 15 lipca – wówczas nasze piłkarki będą rywalizowały z drużyną SMS-u Łódź. Przygotowania zwieńczy z kolei mecz z Czarnymi Sosnowiec, który odbędzie się 12 sierpnia. Trener naszego zespołu podkreśla, że jego zawodniczki mają przed sobą sporo pracy, która ma przynieść efekt już na starcie kolejnej kampanii: – Przygotowujemy się na naszych obiektach – odbędzie się tutaj również obóz dochodzeniowy, tak, by optymalnie przygotować się do zbliżającego sezonu. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda nam się skompletować kadrę, którą sobie założyliśmy. Będziemy walczyć na boisku, żeby to wszystko przyniosło pożądane efekty – zaznacza trener, Patryk Mrugacz. Poniżej prezentujemy pełny plan spotkań kontrolnych naszej kobiecej ekipy!
Autor: Daniel Flak
Pierwsze ruchy kadrowe
Z uwagi na fakt, że pożegnaliśmy się z rozgrywkami Fortuna 1 Ligi kadra naszej drużyny z pewnością ulegnie dużym zmianom. Podjęte zostały już pierwsze ruchy kadrowe – podyktowane wyborami zawodników i klubu. Ze Skrą Częstochowa na pewno pożegna się Szymon Szymański. Środkowy obrońca trafił do naszego zespołu z Rekordu Bielsko – Biała na starcie naszej pierwszoligowej przygody. Trzeba przyznać, że rozwinął się w absolutnie imponujący sposób i stał się kluczowym ogniwem drużyny. Już zimą ustalił warunki przenosin do Ruchu Chorzów. W przyszłym sezonie będziemy mieli więc okazję zobaczyć go na boiskach Ekstraklasy. Skrę opuści także kilku zawodników, którzy przebywali przy Loretańskiej na zasadzie wypożyczenia. Z tego tytułu z naszym klubem pożegnają się Bartosz Baranowicz, Oskar Krzyżak, Jan Flak, Mateusz Machała, Beniamin Czajka i Jakub Sangowski. Każdy ze wspomnianych graczy świetnie rozwijał się w barwach Skry Częstochowa. Powołania do młodzieżowych reprezentacji dla obecnych w tym gronie Baranowicza i Krzyżaka są tego najlepszym dowodem. Z klubu odchodzą także zawodnicy, którzy już na pewno nie przedłużą wygasających kontraktów. Wśród nich są Piotr Pyrdoł i Gracjan Jaroch. W najbliższych dniach wyjaśni się także przyszłość innych graczy, którzy reprezentowali nasz klub na poziomie Fortuna 1 Ligi. Wkrótce będziemy informowali także o wzmocnieniach, które mają sprawić, że nasza kadra na drugoligowym szczeblu będzie silna i wyrównana. Wszystkim zawodnikom, którzy opuszczają nasz klub, dziękujemy bardzo za występy w barwach Skry Częstochowa i życzymy powodzenia na dalszych etapach kariery!
Plan przygotowań pierwszego zespołu
Start przygotowań do nowego sezonu zbliża się wielkimi krokami. W przyszłym tygodniu piłkarze Skry zameldują się na pierwszym treningu! Poznaliśmy już dokładny plan sparingów naszej drużyny w okresie przygotowawczym. Pierwszy mecz kontrolny podopieczni Konrada Geregi rozegrają 28 czerwca. Wybiorą się wówczas do Tychów, by zmierzyć się z miejscowym, pierwszoligowym GKS-em. Nie ulega wątpliwości, że mówimy o bardzo wartościowej konfrontacji, dzięki której nasi piłkarze skrzyżują rękawice ze starymi znajomymi występującymi na zapleczu ekstraklasy. W sobotę 1 lipca Skra Częstochowa podejmie z kolei zespół GKS-u Jastrzębie, który w minionym sezonie uplasował się na 10. pozycji w 2. lidze. Mecz prawdopodobnie odbędzie się na boisku w Konopiskach. Kolejne dwie sparingowe gry rozegramy już na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej – 8 lipca skonfrontujemy się z Polonią Bytom. W sezonie 2022/2023 nasi rywale występowali na poziomie III ligi, lecz spisywali się na tyle dobrze, że wywalczyli awans i w kolejnej kampanii zagrają już na poziomie centralnym. Okres przygotowawczy zwieńczy mecz kontrolny z GKS-em Bełchatów, który aktualnie zajmuje pozycję lidera w IV lidze łódzkiej i jest bliski uzyskania promocji na wyższy poziom rozgrywkowy. Już wkrótce wracamy do gry!
Oskar Krzyżak i Kamil Lukoszek wystąpili w reprezentacji Polski U-21
Kamil Lukoszek i Oskar Krzyżak zagrali w barwach reprezentacji Polski U-21! Młodzi piłkarze wystąpili w starciu z młodzieżową kadrą Finlandii, które zakończyło się remisem 1:1. Lukoszek i Krzyżak świetnie rozwijają się w barwach Skry Częstochowa. Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów stali się piłkarzami na tyle dojrzałymi, by imponować i stanowić o sile naszej drużyny na poziomie Fortuna 1 Ligi. Ich dynamiczny progres zwrócił uwagę selekcjonera młodzieżowej kadry, który regularnie wysyła im zaproszenia na zgrupowania. W meczu z Finlandią, który odbył się na stadionie Polonii Warszawa, zawodnicy Skry pojawili się na boisku w drugiej odsłonie. Kamil Lukoszek wszedł na plac gry w 73. minucie, a Oskar Krzyżak – w 84. minucie meczu. Kolejne międzynarodowe doświadczenie z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Młodzi gracze naszego zespołu grają bowiem i odnajdują się w reprezentacji, którą tworzą także gwiazdy najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju oraz piłkarze z powodzeniem występujący w silniejszych ligach zagranicznych. Już za kilka dni (19 czerwca) Oskar Krzyżak i Kamil Lukoszek będą mieli okazję uczestniczyć w następnym międzynarodowym starciu. Tym razem reprezentacja dowodzona przez selekcjonera Michała Probierza zmierzy się w Podgoricy z Czarnogórą. Gratulujemy Kamilowi i Oskarowi występów w biało – czerwonych barwach i życzymy powodzenia w kolejnym spotkaniu!
Raport z wypożyczeń
Piłkarze wypożyczeni z naszego klubu wciąż rozgrywają ligowe spotkania! Czas zatem podsumować ich poczynania z minionego weekendu. Występujący w barwach Olimpii Grudziądz młody środkowy obrońca, Sebastian Rogala, rozegrał pełne 90 minut w meczu przeciwko Błękitnym Stargard. Utalentowany wychowanek Skry przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny, która już oficjalnie awansowała na poziom centralny. Tradycyjnie w pierwszym składzie MKS-u Kluczbork wyszedł Daniel Błędowski. Młody obrońca rozegrał 75 minut w rywalizacji z rezerwami Górnika Zabrze. Z kolei Mateusz Magdziarz, który reprezentuje barwy Unii Skierniewice, tym razem usiadł na ławce rezerwowych. W przypadku utalentowanego, dynamicznego skrzydłowego jest to jednak sytuacja wyjątkowa. W bieżącym sezonie Magdziarz regularnie występował w swoim zespole i rozwinął się na każdym polu. Młodzi gracze wypożyczeni do Unii Rędziny rozegrali spotkanie MKS-em Myszków. Na boisku pojawiło się aż siedmiu zawodników Skry Częstochowa. Mecz zakończył się remisem 1:1, a jedyną bramkę dla zespołu prowadzonego przez trenera Roberta Siudę zdobył Adrian Żabik. Pełne podsumowanie występów zawodników wypożyczonych ze Skry: Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz) – 90 minut z Błękitnymi Stargard (1:1) Daniel Błędowski (MKS Kluczbork) – 75 minut z Górnikiem II Zabrze (1:3) Bartosz Bąk (Unia Rędziny) – 46 minut z MKS-em Myszków (1:1) Mikołaj Kempa (Unia Rędziny) – 46 minut z MKS-em Myszków (1:1) Oskar Krawczyk (Unia Rędziny) – 90 minut z MKS-em Myszków (1:1) Marcel Nurek (Unia Rędziny) – 46 minut z MKS-em Myszków (1:1) Marcel Przygodzki (Unia Rędziny) – od 46. minuty z MKS-em Myszków (1:1) Jakub Rumin (Unia Rędziny) – od 46. minuty z MKS-em Myszków (1:1) Adrian Żabik (Unia Rędziny) – 90 minut i gol!
Konrad Gerega: Każdy sezon rozwijał mnie jako trenera
Porozmawialiśmy z nowym szkoleniowcem Skry Częstochowa! Trener Konrad Gerega odniósł się do wielu ciekawych kwestii dotyczących minionego sezonu, a także przyszłości naszego zespołu. Zapraszamy. Jakie to uczucie: objąć stanowisko pierwszego szkoleniowca po tylu latach gry w barwach Skry Częstochowa, a także pracy w sztabie szkoleniowym? To duża nobilitacja? Trener, Konrad Gerega: – Na pewno jest to dla mnie wyróżnienie. W momencie, gdy kilka lat temu dołączyłem do sztabu Pawła Ściebury, taki właśnie miałem cel – żeby sumiennie pracować na to, by w przyszłości otrzymać taką szansę. Teraz trzeba ją wykorzystać. Dwa lata w Fortuna 1 Lidze pozwoliło nam, wszystkim trenerom, jeszcze bardziej się rozwinąć i myślę, że finalnie to jest dobry czas, by spróbować pracy jako pierwszy trener. Trudno nie nawiązać do poprzedniego sezonu, który zakończył się spadkiem. Jakie czynniki, zdaniem trenera, zadecydowały o niepowodzeniu naszej misji? Na pewno sezon zakończył się dla nas w smutny sposób. Byliśmy świadomi, że ten zespół czyni progres. Wiedzieliśmy, że po powrocie do treningów na Loretańskiej drużyna dostanie jeszcze więcej możliwości, odnosi się to również do rozwoju indywidualnego poszczególnych piłkarzy. To była zmiana, dzięki której nie musieliśmy już jeździć na treningi po okolicznych ośrodkach wokół Częstochowy. Dużo sobie po tym obiecywaliśmy. Okazało się jednak, że spadliśmy i na pewno jest to dla nas niemiłe doświadczenie, ale biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, które działy się w ostatnich meczach, decydującym aspektem była skuteczność w grze ofensywnej. Prowadziliśmy grę, w kilku meczach mieliśmy naprawdę dobre okazje do tego, żeby otworzyć wynik i dać sobie więcej pewności siebie. Finalnie traciliśmy bramki jako pierwsi, później musieliśmy gonić, a to jest trudne, kiedy masz nóż na gardle i jesteś w strefie spadkowej. Z tym nie do końca sobie poradziliśmy, czego skutkiem jest spadek. To trudne doświadczenie, ale taki jest sport – było pasmo sukcesów, teraz musimy wykonać krok wstecz, ale czasami to również jest potrzebne. Czy to trudne doświadczenie sprawiło, że jako trener jesteś jeszcze lepszy niż rok temu? Generalnie uważam, że każdy sezon rozwijał mnie jako trenera. Sztab szkoleniowy, w którym mieliśmy przyjemność pracować od początku naszej gry w pierwszej lidze, to była grupa ludzi, która tworzyła bardzo dobre, rozwojowe, sprzyjające środowisko. Bardzo doceniałem tą pracę i cały czas to robię. To są ludzie, którzy mają chęć przesuwania pewnych granic i poprzez rozwój piłkarzy, klubu cały czas chcą iść do przodu. To nas napędzało i myślę, że każdy z nas jest w stanie powiedzieć, że się rozwinął. Dla nas jest to bardzo istotne z uwagi na to, że – można powiedzieć – wszyscy jesteśmy na początku drogi. Jak wiele dała trenerowi współpraca z Jakubem Dziółką? Mogę powiedzieć, że dla mnie to jest bardzo dobry szkoleniowiec. Czerpię od niego bardzo dużo. Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie – niesamowite doświadczenie. Świetne oko. Bardzo cenię sobie tę współpracę i relacje, które mieliśmy ze sobą, bo to jest po prostu dobry człowiek. Jak dzisiaj miałbym przewidywać przyszłość, to uważam, że trener Dziółka ma przed sobą jeszcze sporo dobrego jako pierwszy trener. Tego mu życzę i mam nadzieję, że to co wyciągnąłem z naszej współpracy, uda mi się wykorzystać w perspektywie najbliższych miesięcy, lat. Płynnie przechodząc do tego, co przed nami. W najbliższym czasie kadra naszego zespołu znacząco się zmieni. W jaki sposób będziemy konstruować drużynę na najbliższy sezon? Chcemy oprzeć zespół na piłkarzach doświadczonych, którzy grali w naszych barwach na poziomie Fortuna 1 Ligi, oni mają stanowić kręgosłup drużyny. Wokół nich będą zawodnicy, którzy dołączą do nas i dadzą dodatkowy bodziec zespołowi. Cel jest niezmienny – dalej będziemy stawiać na młodych piłkarzy, rozwijać ich. Myślę, że to jest dobry kierunek i będziemy tę pracę kontynuować. Idziemy tą drogą od czterech lat i uważam, że ten proces powinien trwać dalej. Jednak, tak jak mówię – kluczowe będzie połączenie doświadczenia z młodzieżą. Szukamy wartościowych uzupełnień, ale to wszystko trwa. Nie jest to łatwy czas, bo – jak można zauważyć spoglądając również w kierunku innych klubów, które spadły z ligi – dużo się dzieje. Podchodzimy do tego spokojnie. W poniedziałek zaczynamy treningi i będziemy chcieli jak najszybciej skompletować kadrę, by móc skupić się już na szlifowaniu tego, co zamierzamy prezentować w lidze. Chciałbym zapytać także o pomysł trenera na grę. Czy system się nie zmieni? I czy w dalszym ciągu styl naszej drużyny będzie opierał się chociażby na wysokim pressingu? Będziemy kontynuować grę wysokim pressingiem. Według statystyk – zrobiliśmy najwięcej wysokich pressingów w lidze i wiemy, że to jest skuteczne. Dalej będziemy tak funkcjonować w tym aspekcie, bo chcemy, żeby to było DNA Skry. Na pewno jest też wiele momentów gry, w których ujawniają się nasze deficyty – przede wszystkim w grze ofensywnej. Musimy się na tym bardziej skupić, ponieważ mamy świadomość, że 19 strzelonych bramek chluby nie przynosi. Co do struktury i modelu ustawienia, powiem tak: model będzie dostosowany do tego, jaka będzie liczba piłkarzy w danej formacji, ale na pewno chciałbym, żeby zachowała się struktura, w której graliśmy dotychczas, czyli 1-3-4-3. Nie zamykamy się jednak na inny model. Na razie chcemy kontynuować tę pracę, którą zaczęliśmy z trenerem Dziółką, ale także rozbudować wiele innych elementów gry, żebyśmy byli bardziej skuteczni pod bramką przeciwnika. O co będziemy grać w najbliższym sezonie? Na pewno 2. liga będzie wymagająca, natomiast cele postawimy sobie w momencie, kiedy skompletujemy całą kadrę. Wtedy usiądziemy z zarządem i ustalimy sobie realny cel, który jesteśmy w stanie osiągnąć. Muszę powiedzieć, że w tym klubie, w sztabie są ambitni ludzie. W związku z tym, wierzę, że zrealizujemy swoje założenia.
Konrad Gerega pierwszym trenerem naszej drużyny!
Śpieszymy do Was ze świetną informacją! Konrad Gerega oficjalnie został pierwszym trenerem Skry Częstochowa. Konrad Gerega to człowiek od lat związany ze Skrą. Przez wiele sezonów reprezentował nasz klub jako piłkarz. Swoją pracą, determinacją i charakterem zapracował na wielki szacunek zarówno wśród zawodników, jak i pozostałych członków klubu. Po zakończeniu kariery piłkarskiej został asystentem w sztabie szkoleniowym pierwszego zespołu. Po kilku latach wytężonej pracy i budowania swojego warsztatu, trener Gerega otrzymał szansę samodzielnego prowadzenia drużyny. –Na pewno jest to dla mnie wyróżnienie – mówi Konrad Gerega po podpisaniu umowy – W momencie, gdy kilka lat temu dołączyłem do sztabu Pawła Ściebury, taki właśnie miałem cel – żeby sumiennie pracować na to, by w przyszłości otrzymać taką szansę. Teraz trzeba ją wykorzystać – zaznacza nowy szkoleniowiec naszej drużyny. Trener Konrad Gerega z każdym kolejnym sezonem zbierał niezbędne doświadczenie. Praca w sztabie zespołu, który przez dwa lata występował na poziomie Fortuna 1 Ligi sprawiła, że stał się jeszcze lepszym szkoleniowcem. Przeżywał z drużyną zarówno lepsze, jak i gorsze chwile, co z pewnością zaprocentuje w przyszłości. – Dwa lata w Fortuna 1 Lidze pozwoliło nam, wszystkim trenerom, jeszcze bardziej się rozwinąć i myślę, że finalnie to jest dobry czas, by spróbować pracy jako pierwszy trener – podkreślał nowy sternik naszej drużyny. Serdecznie gratulujemy trenerowi Konradowi Geredze objęcia funkcji pierwszego szkoleniowca i życzymy wielu sukcesów sportowych! ___ Już jutro na naszej stronie klubowej pojawi się dłuższa rozmowa z nowym pierwszym trenerem Skry Częstochowa!
Spadek jako część drogi. Skra Częstochowa dalej będzie się rozwijać
Sezon 2022/2023 dobiegł końca. W związku z tym, zanim przejdziemy do tego, co przed nami, warto pokrótce podsumować minioną kampanię. W związku z niezadowalającym wynikiem sportowym miniony sezon trudno uznać za udany. Spadek z Fortuna 1 Ligi był pokłosiem trudnych warunków funkcjonowania pierwszej drużyny w okresie modernizacji stadionu przy ulicy Loretańskiej. Jesienią drużyna prowadzona przez trenera Jakuba Dziółkę trenowała na różnych obiektach w okolicach Częstochowy, które nie gwarantowały wystarczająco dobrych warunków – zarówno do treningu, jak i niezbędnej regeneracji. Niestety, trudna sytuacja organizacyjna odbiła się na wynikach zespołu. Warto jednak pamiętać, że modernizacja naszego obiektu to wielki krok w kierunku dalszego, dynamicznego rozwoju Skry Częstochowa. Nie ulega wątpliwości, iż imponująco rozbudowany budynek klubowy czy nowa, podgrzewana płyta stanowią podwaliny pod lepsze i łatwiejsze funkcjonowanie w kolejnych latach. Już wkrótce na “Lorecie” powstaną także trybuny, których zakładana pojemność będzie wynosić przeszło 2 tysiące miejsc. W Fortuna 1 Lidze nasz klub przeżył fantastyczną przygodę. Piłkarze Skry Częstochowa rozegrali wiele dobrych spotkań, regularnie dostarczali nam emocji i napisali historię, która z pewnością pozostanie z nami na długo. Pierwszy sezon był w ich wykonaniu świetny na wielu polach, ten miniony – również z wyżej wspomnianych względów organizacyjnych – był słabszy, ale patrząc na całokształt – to był naprawdę dobry czas, w którym nasza drużyna potrafiła postawić się najlepszym zespołom na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce. s Podsumowując minione dwa lata, z pewnością warto zwrócić uwagę na sukcesywne hołdowanie konkretnej filozofii, która od lat cechuje Skrę. Mamy na myśli oczywiście wprowadzanie młodych zawodników. Dużo mówi o tym chociażby klasyfikacja PRO Junior System, w której w ubiegłym roku zwyciężyliśmy, a w sezonie 2022/2023 zajęliśmy 3. miejsce. Z kolei biorąc pod uwagę wyłącznie ilość minut rozegranych przez młodzieżowców – jesteśmy liderem. Co jednak najważniejsze, o wielu młodych zawodnikach występujących w Skrze możemy powiedzieć, że rzeczywiście się rozwinęli i poszli do przodu. Sztab szkoleniowy wykonywał z nimi bardzo dobrą pracę, czego dowodem są postępy, jakie poczynili młodzieżowcy grający w naszym klubie przez ostatnie dwa lata. W przyszłość patrzymy z optymizmem. Choć spadek jest bolesnym doświadczeniem, to najpiękniejszy okres w historii klubu wciąż trwa. Porażka jest częścią drogi, którą od kilkunastu lat kroczy nasz klub – doszliśmy aż na zaplecze ekstraklasy, teraz musimy się cofnąć, ale nie zamierzamy zatrzymywać się w rozwoju. Skra Częstochowa dalej będzie szła do przodu!
“Będziemy wprowadzać innowacje”. Adam Grewenda dyrektorem ds. rozwoju piłki kobiecej
Adam Grewenda został dyrektorem ds. rozwoju piłki kobiecej w naszym klubie! Człowiek, który od lat zarządza międzynarodową firmą Architube, w Skrze Częstochowa będzie zajmował się działaniami związanymi z obszarem marketingowo – biznesowym i organizacyjnym. Porozmawialiśmy zatem z Adamem Grewendą, który przybliżył nam plany dotyczące rozwoju piłki kobiecej w naszym klubie. Zapraszamy do lektury! Adam, już od dłuższego czasu aktywnie wspierasz nasz klub. Dlaczego tak bardzo zainteresował Cię projekt Skry Ladies? Adam Grewenda: – To jest dobre pytanie. Przede wszystkim, widzę spory potencjał w piłce nożnej kobiet. Widzę niedofinansowanie, ale zarazem rosnące zainteresowanie mediów – nie tylko w Polsce, ale i w ogóle w całej Europie. Trend przyszedł ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Bliskiego Wschodu. Dostrzegam duży potencjał rozwoju sportowego, biznesowego, budowania społeczności wokół tego projektu. Myślisz, że ten obszar w naszym mieście jest wyraźnie niezagospodarowany? Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że mamy drużynę na poziomie Orlen 1 Ligi Kobiet. Mamy drużynę, która gra w 1. Lidze Kobiet, natomiast rzeczywiście informacje związane z tym tematem, które przedostają się do mediów i świadomości mieszkańców Częstochowy, są znikome. Tutaj mamy bardzo dużo do nadrobienia – przede wszystkim w stosunku do piłki nożnej mężczyzn. Właśnie w tym elemencie widzę bardzo duży potencjał rozwojowy. Jeśli chodzi o świadomość mieszkańców, startujemy z bardzo niskiego pułapu i naszym celem jest, aby dzieci na poziomie szkoły podstawowej, średniej, uczelni wyższych zainteresowały się i dowiedziały, że jest Skra Ladies Częstochowa. Jakie inicjatywy i działania przewidujesz w kontekście najbliższej przyszłości? Zaczynamy od podstaw – mam na myśli odwiedzanie szkół czy przedszkoli. W planach na najbliższe miesiące mamy też nawiązanie ścisłej współpracy z uczelniami wyższymi w naszym mieście, ze szkołami średnimi – nie tylko publicznymi, ale także prywatnymi. Chcemy, żeby otoczka wokół meczów piłki nożnej kobiet była bardziej atrakcyjna. Na razie infrastruktura na to nie pozwala, ale jak tylko będzie taka możliwość planujemy sporo wydarzeń okołosportowych. Mecz w dalszym ciągu pozostanie najważniejszy, ale zależy nam na tym, żeby był tylko jednym z kilku aspektów, które przyciągają ludzi. U Ciebie w domu rośnie nowa Ewa Pajor! Twoja córka uczęszcza na treningi grup młodzieżowych. Czy widząc jej zaangażowanie, pasję dochodzisz do wniosku, że mamy duże możliwości zainteresowania dziewczynek piłką nożną? Jak najbardziej. Mogę śmiało powiedzieć, że gdyby nie Antonina, to prawdopodobnie nie byłoby mnie teraz w Skrze. Tosia trenuje od trzech lat – zawsze chciała być bramkarką, ale w końcu gra w ataku. Widzę jej pasję. Treningi trzy razy w tygodniu plus weekendowe turnieje – zero znużenia. Zajęcia stoją na wysokim poziomie i są interesujące. Trenerki i trenerzy mają bardzo dobre podejście do treningu ogólnorozwojowego, koordynacji, do wszystkich tych cech, które zostają z dziećmi na dłużej i będą procentować. Widzę potencjał do prowadzenia dzieci w zdrowym stylu życia, do uczenia ich nawyków, które będą owocować i pomagać im na późniejszych etapach. Trzeba przyznać, że w naszym klubie seniorska drużyna Ladies również jest oparta w dużej mierze o młode zawodniczki, bardzo dużą wagę przykłada się do ich rozwoju. Czy myślisz, że to jest solidny, dobry fundament pod dalszy progres? Myślę, że tak. Tak jak wspomniałem, tak naprawdę od trzech lat blisko obserwuje rozwój damskich grup młodzieżowych w Skrze. Mam okazję odwiedzania wielu turniejów i widzę, że w województwie śląskim, ale też w skali całego kraju, jesteśmy w czołówce. Nasze zespoły w większości turniejów lokują się na bardzo dobrych miejscach i śmiało można stwierdzić, że nie brakuje nam wiele do najlepszych klubów prowadzących sekcje ladies z dużych aglomeracji. Myślę więc, że praca z młodzieżą i stawianie na młode zawodniczki – w miarę możliwości – w pierwszej drużynie, na pewno zaowocuje. Nie da się ukryć, że zależy nam na tym, aby także biznesowa część naszego miasta zainteresowała się naszym projektem. Uważasz, że Twoja działalność – zarządzasz przecież dużą firmą – okaże się przydatna, a może nawet kluczowa w kontekście kolejnych miesiącach pracy? Wiadomo, że moim celem jest budowanie długoterminowo. Budowanie marki klubu, świadomości społecznej, wspomnianego wcześniej zdrowego trybu życia powiązanego z treningiem w naszym klubie. Kolejny aspekt to sfera biznesowa związana z tym projektem. Jednym z moich celów jest oczywiście ożywienie i przyciągnięcie osób chętnych do wspierania żeńskiej sekcji naszego klubu – nie tylko z Częstochowy, ale na pewno w pierwszej kolejności właśnie z miasta i okolic; zainteresowanie tak naprawdę każdej osoby, która zobaczy w projekcie Skry Ladies potencjał i będzie chciała wspierać nasze, mam nadzieję, innowacyjne w wielu aspektach działania. Wspominasz o innowacjach. Możesz zatem zdradzić, jakie działania będziemy podejmować w przyszłości, które mogą odróżnić nas od innych klubów w Polsce? Szczegółów zdradzić nie mogę, bo nie chciałbym wychodzić przed szereg, natomiast oczywiście o każdej innowacji, która zostanie wprowadzona w naszym klubie w ciągu najbliższych miesięcy będziemy informować za pomocą mediów społecznościowych i nie tylko. Oczywiście plany mamy duże. Chcemy unowocześnić nasze treningi, naszą bazę treningową, w innowacyjny i bardziej kompleksowy sposób podejść do zarządzania danymi, które pozyskujemy w czasie meczów oraz treningów – do analizy potencjału zawodniczek, a także wzmocnień. Mam na myśli też drobne rzeczy, które mają na celu sprawić, żeby każde dziecko myślące o Skrze Częstochowa, miało z tyłu głowy, że jest to klub z przyjazną, profesjonalną atmosferą, ale także elementami innowacyjnymi – więc na pewno chcemy wprowadzić dużo digitalizacji i podobnych rozwiązań. Czyli możemy powiedzieć, że będziemy polskim Midtjylland? Nie wiem, czy słyszałeś o podejściu do znaczenia liczb, danych przy okazji przeróżnych działań sportowych w tym klubie. Słyszałem (śmiech). Chciałbym móc tak powiedzieć. Spotkamy się za rok i zobaczymy, czy będziemy mogli ocenić to w ten sposób. Na pewno jesteśmy też otwarci na współpracę z innymi klubami, nie tylko z Polski. Liczymy na to, że będziemy się rozwijać.
Skra Częstochowa kończy sezon w czołówce Pro Junior System
Kilka dni temu nasza drużyna rozegrała ostatni mecz sezonu. Rozgrywki dobiegły końca, a w związku z tym poznaliśmy już ostateczny kształt tabeli Pro Junior System. Skra Częstochowa ponownie uplasowała się w czołówce klasyfikacji drużyn, które stawiają na młodych piłkarzy. Na początku warto przypomnieć, że jeszcze na poziomie II ligi – w kampanii, która zakończyła się awansem na zaplecze ekstraklasy – nasz klub zwyciężył w klasyfikacji PJS. Rok później, na szczeblu Fortuna 1 Ligi, powtórzyliśmy wyczyn sprzed roku i zgromadziliśmy najwięcej punktów spośród wszystkich drużyn. Z kolei w klasyfikacji biorącej pod uwagę sezon 2022/2023 Skra uplasowała się na 3. miejscu – przed nami finiszowały GKS Tychy i Arka Gdynia. To kolejny dowód na to, że w DNA naszego klubu leży odważne stawianie na młodych piłkarzy. Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów pod okiem sztabu szkoleniowego Skry wielu zawodników rozwijało się w dynamicznym tempie i weszło na dużo wyższy poziom. Kamil Lukoszek, Bartosz Baranowicz, Oskar Krzyżak czy Jan Flak to doskonałe przykłady graczy, którzy z każdym tygodniem spędzonym w Skrze stawali się lepszymi piłkarzami. Dużo na ten temat mówi chociażby raport CIES Football Observatory dotyczący procentowego udziału zawodników poniżej 20. roku życia w spotkaniach ligowych poszczególnych drużyn. Pod uwagę wzięto kluby z 76 światowych lig. O wynikach zestawienia przygotowanego przez szwajcarskich badaczy już informowaliśmy. Skra Częstochowa okazała się drugim najchętniej stawiającym na młodzież klubem w Polsce, a patrząc na procent minut rozegranych przez piłkarzy poniżej 20. roku życia w ciągu ostatnich pięciu lat – plasujemy się w światowej czołówce. Wartą odnotowania jest także statystyka, wedle której – mimo iż zgromadziliśmy mniej punktów w końcowej klasyfikacji PJS od GKS-u Tychy i Arki Gdynia – młodzieżowcy występujący w barwach Skry spędzili na boisku najwięcej minut (dokładnie 7738). Młodzieżowcy Stali Rzeszów, patrząc według wyżej wspomnianego kryterium, uplasowali się na 2. miejscu. Przebywali bowiem na placu gry przez 6171 minut. Oczywiście, trzeba przyznać, że w minionym sezonie wynik sportowy naszego klubu nie był zadowalający. Spadek nie oznacza jednak zmiany filozofii i kierunku, w jakim podąża nasz klub. Skra Częstochowa daje szansę kolejnym młodym zawodnikom, z których dużą część umiejętnie to wykorzystuje.