Po przegranym spotkaniu z Widzewem trener naszej drużyny, Jakub Dziółka, zwracał uwagę, że mimo niekorzystnego wyniku, w naszej grze można było znaleźć garść pozytywów. Szkoleniowiec podkreślił, że w pierwszej części meczu chwilami graliśmy naprawdę dobrze, a kluczowym momentem okazało się podyktowanie rzutu karnego dla naszych rywali. Dodał, że wraz z zespołem dokładnie przeanalizuje popełnione błędy.
Autor: Daniel Flak
Szymon Szymański po meczu z Arką Gdynia: „Myślę, że dzięki zdobytej bramce nabiorę jeszcze większej pewności” – VIDEO
Szymon Szymański w meczu z Arką Gdynia zdobył swoją pierwszą, niezwykle ważną bramkę dla Skry Częstochowa. Środkowy pomocnik nie krył zadowolenia ze zwycięstwa i przyznał, że zdobyty gol może dodać może sprawić, że w kolejnych meczach będzie czuł się jeszcze pewniej. Rozmawiał Mariusz Rajek
Trener Jakub Dziółka podczas konferencji prasowej po meczu w Gdyni – „Zmieniliśmy ustawienie, by zniwelować atuty przeciwnika” – VIDEO
Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Jakub Dziółka pogratulował postawy swojej drużynie, przyznając, że Arka była niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Szkoleniowiec naszego zespołu odniósł do także do trafienia Kamila Wojtyry i kilku innych, ważnych kwestii dotyczących wczorajszego spotkania.
Kamil Wojtyra po meczu z Arką – „Mam nadzieję, że po kontuzji nie ma już śladu. Chcę pomagać kolegom w każdym meczu” – VIDEO
W dzisiejszym, zwycięskim spotkaniu z Arką Gdynia Kamil Wojtyra zaliczył prawdziwe wejście smoka, strzelając po wejściu z ławki niezwykle istotnego gola dla naszej drużyny. W pomeczowej rozmowie napastnik przyznawał, że dzisiejszy triumf kosztował zespół sporo pracy. Podkreślił jednak, że mimo zadowolenia z kolejnych zainkasowanych trzech punktów, drużyna musi teraz już w pełni skoncentrować się na piątkowej rywalizacji z Widzewem Łódź. Rozmawiał Daniel Flak
Nieskuteczność zaważyła na ostatecznym wyniku. Druga drużyna Skry poległa w starciu z Pogonią Kłomnice
Druga drużyna Skry Częstochowa przy akompaniamencie ulewnego deszczu zmierzyła się dzisiaj na boisku w Rzerzęczycach z zespołem Pogoni Kłomnice. Piłkarze trenera Tomasza Szymczaka, mimo niezłej gry, która prowadziła do wielu doskonałych sytuacji, ulegli swoim rywalom 1:3. Gracze gospodarzy wyszli na prowadzenie już na samym początku spotkania. Nie zmienia to jednak faktu, że to piłkarze z Częstochowy dłużej utrzymywali piłkę, czasami poszukując niekonwencjonalnych rozwiązań. Zanim jednak Skra zdążyła odpowiedzieć na bramkę graczy z Kłomnic, było już 0:2. W 16. minucie jeden z graczy Pogoni zdecydował się na uderzenie z dystansu, które odbił nasz bramkarz, Jakub Hajda. Rywale jednak okazali nieco więcej zdecydowania, szybciej dopadli do futbolówki i ostatecznie pokonali golkipera Skry. Sytuacja jeszcze bardziej skomplikowała się osiem minut później. Marcel Nurek został wówczas napomniany drugą żółtą kartką, przez co nasi piłkarze musieli kontynuować zawody grając w osłabieniu. Nie wpłynęło to jednak na sposób gry naszych zawodników, a wręcz przeciwnie – podopieczni trenera Szymczaka z każdą minutą wyglądali coraz lepiej. Rzadziej tracili piłkę. Stwarzali okazje. Z kolei nasi rywale zostali zmuszeni do defensywy. Efekt przyszedł w 36 minucie, kiedy od obrońców świetnie oderwał się Oskar Krawczyk. Młody napastnik dograł piłkę w kierunku Adriana Żabika, który został sfaulowany w polu karnym. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna – rzut karny, który chwilę później na gola zamienił kapitan zespołu, Daniel Błędowski. Nietrudno było zauważyć, iż po „złapaniu kontaktu” gracze z Częstochowy poczuli się na boisku zdecydowanie pewniej. Obrońcy gospodarzy mieli coraz większe problemy z odpieraniem ataków naszych piłkarzy. Problem w tym, że pod koniec pierwszej części gry zawodnicy Skry na chwilę zapomnieli o defensywie. Pogoń wyprowadziła niezłą kontrę, jeden z jej graczy wygrał pojedynek jeden na jeden w naszym polu karnym i pokonał Jakuba Hajdę. Choć, mówiąc eufemistycznie, sytuacja naszych piłkarzy nie należała do najlepszych, to od początku drugiej połowy w szeregach Skry nietrudno było dostrzec wiarę w odwrócenie losów spotkania. Goście zepchnęli rywali do defensywy, mądrze rozgrywając piłkę i kreując kolejne okazje. W 62 minucie, po dynamicznej akcji, w polu karnym naszych przeciwników sfaulowany został Mateusz Magdziarz. Skrzydłowy Skry nie bał się wchodzić w drybling i nierzadko decydował się na indywidualne szarże. Efektem było wywalczenie „jedenastki”. Do piłki ponownie podszedł Daniel Błędowski, jednak mimo niezłego uderzenia, golkiper wyczuł intencje naszego kapitana i popisał się doskonałą interwencją. W późniejszej fazie spotkania tworzyliśmy kolejne okazje. Nasi zawodnicy kilkukrotnie znajdowali się w sytuacji sam na sam, jednak w drugich czterdziestu pięciu minutach bramka gospodarzy była chyba zaczarowana. Piłkarzom naszego zespołu zabrakło skuteczności, być może odrobinę doświadczenia. Należy jednak pamiętać, że mówimy o drużynie w całości złożonej z nastolatków, a takie spotkania jak dzisiejsze mogą im tylko pomóc w szybszym rozwoju. Mówił o tym po meczu trener naszej ekipy, Tomasz Szymczak: – Zbieramy doświadczenie. To są młodzi chłopcy. Na pewno po dzisiejszym spotkaniu, jutro nasi zawodnicy będą o kilka procent lepsi. Trener Szymczak nawiązywał także do nieskuteczności swoich piłkarzy, lecz nie krył zadowolenia z postawy zespołu podczas drugich czterdziestu pięciu minut: – Wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. To my byliśmy drużyną lepszą, dominującą, stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji. Bramkarz rywali obronił chyba cztery sytuacje sam na sam w kluczowych momentach. Szkoda, że w drugiej połowie nie strzeliliśmy kontaktowej bramki, bo drużyna rywali już tylko się broniła i wybijała piłkę. Pomimo wielu niekorzystnych, losowych okoliczności: zmarnowane sytuacje, niewykorzystany karny, fakt, że gramy w dziesiątkę od 24 minuty – za drugą połowę wielkie ukłony dla mojego zespołu. Graliśmy w osłabieniu i kontrolowaliśmy przebieg spotkania, stwarzając sytuacje. W ogóle nie było widać, że jest u nas jeden zawodnik mniej, a wręcz przeciwnie – można było odnieść wrażenie, jakby było nas więcej. Za to muszę pogratulować postawy swojej drużynie. U-19: ZINA Klasa okręgowa Częstochowa-Lubliniec (r. 2002/2003) GLKS 1947 Pogoń Kłomnice – Skra II Częstochowa 3:1 Sobota, 18.09.2021, godz. 16 Boisko piłkarskie w Rzerzęczycach 1 – 0 – Hubert Pruban 8′ – karny 2 – 0 – Piotr Borowiecki 16′ 2 – 1 – Daniel Błędowski 37′ – karny (asysta Żabik) 3 – 1 – Kacper Łysakowski 45′ Skra II Częstochowa Jakub Hajda – Adrian Cheliński, Mikołaj Kempa, Michał Mikołajczyk, Daniel Błędowski (65’ Radosław Król), Sebastian Rydz (46’ Paweł Kołodziejczyk), Jakub Rumin, Marcel Nurek, Mateusz Magdziarz (83’ Fabian Słabosz), Oskar Krawczyk (60’ Mateusz Dylikowski), Adrian Żabik GLKS 1947 Pogoń Kłomnice Lukasz Bomba – Marek Burzyński (89’ Daniel Świąć), Hubert Pruban, Michał Ogończyk, Bartłomiej Lipartowski, Sebastian Słowikowski, Kacper Łysakowski, Mikolaj Rołaczkowski, Piotr Borowiecki (80’ Sebastian Wrzalik), Wiktor Bednarczyk, Kamil Boral (88’ Damian Łach) Daniel Flak
Spotkanie założycielskie Klubu Kibica Niepełnosprawnego Skry Częstochowa
W czwartkowy poranek odbyło się spotkanie założycielskie Klubu Kibica Niepełnosprawnego Skry Częstochowa. W rozmowach wzięli udział: przedstawiciele KKN – Norbert Zadora i Ryszard Rejment, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Częstochowa ds. osób z niepełnosprawnościami – Tomasz Tyl, a także działacze naszego klubu – Bartosz Błach i Tomasz Musiał. Podczas spotkania omawiane były szczegóły funkcjonowania nowego Stowarzyszenia. Przedstawiciele Klubu Kibica Niepełnosprawnego przedstawili plany na przyszłość i wizję rozwoju powstałej organizacji. Z uznaniem wyrażali się o współpracy ze Skrą Częstochowa. Uczestniczący w pertraktacjach z ramienia naszego miasta Tomasz Tyl podszedł do sprawy entuzjastycznie i wstępnie zaproponował kilka rozwiązań, które w przyszłości mogłyby wspierać funkcjonowanie stowarzyszenia. Odnosił się przede wszystkim do ewentualnej pomocy dotyczącej przejazdów kibiców niepełnosprawnych na mecze wyjazdowe naszego klubu. Pewnie wielu z Was jednak zastanawia się, na czym miałoby polegać funkcjonowanie Klubu Kibica Niepełnosprawnego. Szerzej opowiedział nam o tym prezes stowarzyszenia, Norbert Zadora: – Bardzo byśmy chcieli to wszystko przybliżyć osobom niepełnosprawnym zainteresowanym piłką nożną i Skrą. Chcielibyśmy im umożliwić branie udziału w meczach. Przy pomocy miasta, być może poprzez granty, o których między innymi rozmawialiśmy podczas dzisiejszego spotkania, sprawić, by można było zabierać kibiców na wyjazdy Skry. Największym wyzwaniem dla Stowarzyszenia pozostaje organizacja dobrze zaplanowanych wypraw kibiców niepełnosprawnych na mecze: – W tej chwili najważniejsza jest logistyka. Dotarcie na spotkania. Mam nadzieję, że szybko wrócimy do Częstochowy, ale postaramy się – wspólnie z klubem i z miastem – jak najbardziej ułatwić kwestie wyjazdu kibicom niepełnosprawnym. – zakończył Norbert Zadora. Na ręce Pana Zadory w dniu dzisiejszym została złożona także nominacja do funkcji Klubowego Koordynatora Kibiców Niepełnosprawnych (DSLO). W najbliższej przyszłości z pewnością dojdzie do kolejnych spotkań pomiędzy Stowarzyszeniem, działaczami z ramienia miasta Częstochowa i przedstawicielami naszego klubu. Wierzymy, że dzięki naszemu wspólnemu działaniu osobom z niepełnosprawnościami sympatyzującymi ze Skrą wiele rzeczy związanych z obecnością na meczach będzie przychodziło znacznie łatwiej.
Mecz w Głogowie od kuchni – VIDEO
W rywalizacji z Chrobrym Głogów nasza drużyna zdobyła niezwykle cenne trzy punkty. Jak wyglądało piątkowe spotkanie od kuchni? Zapraszamy do obejrzenia materiału!
„Wygrała drużyna, która bardziej chciała” – Rafał Brusiło po meczu w Głogowie- VIDEO
Rafał Brusiło rozegrał w piątek bardzo dobre spotkanie. Oprócz dobrej gry w defensywie, popisał się świetnym dośrodkowaniem, które Piotr Nocoń zamienił na gola. Po meczu nasz prawy obrońca był zadowolony, lecz podkreślał, ze nasza drużyna cały czas uczy się pierwszej ligi. Rozmawiał Mariusz Rajek
Druga drużyna Skry pewnie zwycięża derbach ze Stradomiem
Dzisiaj na stadionie przy ulicy Loretańskiej odbyło się spotkanie drugiej drużyny Skry Częstochowa z zespołem KS Stradom. Podopieczni Tomasza Szymczaka zwyciężyli 3:0, stwarzając przy tym mnóstwo sytuacji bramkowych. Na przestrzeni całego meczu w pełni kontrolowali przebieg gry. Od pierwszych minut dzisiejszego spotkania nietrudno było dostrzec różnicę w kulturze gry obu zespołów. Mimo iż zawodnicy rezerw naszego klubu są jeszcze bardzo młodzi, od początku znacząco przewyższali rywali piłkarską dojrzałością i klasą. Podopieczni Tomasza Szymczaka atakowali gości bardzo wysoko, dzięki czemu gracze Stradomia mieli ogromne problemy z wyprowadzeniem futbolówki. Pierwszą groźną okazję nasi piłkarze stworzyli jeszcze przed 15. minutą gry, kiedy z przeciwnikiem na plecach kapitalnie obrócił się Oskar Krawczyk, a jego strzał sprawił spore problemy bramkarzowi gości. Bardzo aktywny był Mateusz Magdziarz, którego dynamiczne wejścia siały popłoch w szeregach defensywnych Stradomia. Po jednej z jego akcji, rozpoczętej świetnym podaniem od Adriana Chelińskiego, ponownie musiał interweniować golkiper Stradomia, Wojciech Kuczera. Warto jednak zauważyć, że mimo długich okresów utrzymywania się przy piłce, chwilami brakowało nam dokładności. Zwłaszcza w pierwszym okresie meczu piłkarzom gospodarzy zdarzały się niepotrzebne straty. Zwracał na to uwagę trener naszego zespołu, Tomasz Szymczak: – Mamy za dużo niedokładności. Niecelne podanie przy podaniu otwierającym bądź przy zmianie centrum gry, często napędza rywala do kontrataku. Musimy się bardzo dobrze zabezpieczać przed tymi szybkimi atakami. Myślę, że dzisiaj wyglądało to dobrze, natomiast jeden z kontrataków naszych przeciwników był udany i uważam, że jest to obszar, nad którym powinniśmy popracować. Z każdą minutą przewaga naszych zawodników rosła. Piłkarze Skry szukali przyspieszenia akcji podaniami prostopadłymi, niejednokrotnie grali także kombinacyjnie, a defensorzy Stradomia mieli coraz większe kłopoty. W 35 minucie gry kapitalnie na głowę Krawczyka dośrodkował Mikołaj Kempa, a nasz napastnik pokonał golkipera rywali, otwierając wynik spotkania. Piłkarze trenera Szymczaka nie osiedli jednak na laurach po zdobytym golu, a wręcz przeciwnie – atakowali z jeszcze większym animuszem. Jeszcze przed przerwą kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Rumin. Adresat zagrania, Adrian Żabik, doskonale zgasił piłkę, lecz z pojedynku z Wojciechem Kuczerą, tym razem górą wyszedł golkiper gości. W międzyczasie po groźnym szybkim ataku, do niezłej sytuacji doszli piłkarze Stradomia, lecz strzał zawodnika drużyny gości minął bramkę Jakuba Hajdy. W drugiej połowie przewaga gospodarzy była jeszcze bardziej wyraźna. Gracze Skry cierpliwie rozgrywali piłkę, górując nad rywalem w każdym aspekcie gry. Mimo pogody, która z pewnością mogła negatywnie wpłynąć na kondycję naszych piłkarzy, gracze trenera Szymczaka byli ruchliwi, szukali gry i tworzyli opcje do zagrania piłki. W 49 minucie świetnym zejściem do środka popisał się nasz lewy defensor, Adrian Błędowski. Doskonale nawinął rywala, przełożył sobie piłkę na prawą stopę i strzałem po dłuższym słupku nie dał szans Wojciechowi Kuczerze. Kilka minut później było już 3:0. Rzut karny wywalczył Adrian Żabik, który świetnie „odkleił” się od obrońcy rywali, a „jedenastkę” niezwykle pewnie wykorzystał Mikołaj Kempa. W końcowym fragmencie spotkania tempo gry było nieco słabsze. Piłkarze naszej drużyny wciąż posiadali jednak pełną kontrolę i rzadko dopuszczali rywali do sytuacji. W 78 minucie niewiele do szczęścia zabrakło Mateuszowi Magdziarzowi, który po świetnie rozegranym rzucie wolnym trafił w poprzeczkę. Trener Tomasz Szymczak przyznał, że jego drużyna w pełni zasłużyła na ostateczny triumf i jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych: – Myślę, że nasza dominacja w tym spotkaniu była kompletna. Piłka była po naszej stronie. Wynik 3:0 dokładnie odzwierciedla przebieg spotkania. Szkoda tylko, że nasza skuteczność nie była lepsza, bo wynik mógł być jeszcze dwa razy wyższy i wówczas również nikt nie powinien mieć o to pretensji. – zakończył szkoleniowiec naszego zespołu. U-19: ZINA Klasa okręgowa Częstochowa-Lubliniec (r. 2002/2003) Skra Częstochowa – KS Stradom 3 – 0 sobota, 04.09.2021 g. 14.00 Stadion miejski przy ulicy Loretańskiej, Częstochowa 1 – 0 – Oskar Krawczyk 34′ – asysta Kempa 2 – 0 – Daniel Błędowski 49′ 3 – 0 – Mikołaj Kempa 54′ – karny (asysta Magdziarz) Skra II Częstochowa: Jakub Hajda – Adrian Cheliński (Dominik Kostro), Mikołaj Kempa (65′ Paweł Kołodziejczyk), Michał Mikołajczyk, Daniel Błędowski, Sebastian Rydz, Jakub Rumin, Mateusz Magdziarz, Wojciech Gallas (46′ Marcel Nurek), Oskar Krawczyk (65′ Igor Weżgowiec), Adrian Żabik (65′ Mateusz Dylikowski) KS Stradom: Wojciech Kuczera – Bartłomiej Bednarek, Maciej Groszek, Dominik Grzyb, Piotr Jarzyn, Robert Kowalczyk, Adrian Kudryś, Daniel Małek, Piotr Nowaczyk, Daniel Przewieźlik, Marcin Tarnowski Rezerwowi: Piotr Kaczmarkiewicz, Cyprian Ligorowski, Przemysław Turek, Ariel Wiśniowski, Karol Zieliński, Dawid Żulik Daniel Flak, fot. Natanel Brewczyński
„Zasłużyliśmy na to zwycięstwo” – trener Jakub Dziółka po meczu z Chrobrym – VIDEO
Podczas konferencji prasowej trener naszego zespołu, Jakub Dziółka, nie krył zadowolenia z postawy swojego zespołu w dzisiejszym, zwycięskim spotkaniu z Chrobrym Głogów. Szkoleniowiec Skry zwrócił także uwagę na progres, jaki czynią jego podopieczni i odniósł się do przebiegu boiskowych wydarzeń.