W miniony weekend juniorzy starsi naszego klubu wzięli udział w międzynarodowym turnieju halowym o Puchar Prezydenta Miasta Zabrza. W 27 edycji zawodów nasz zespół rywalizował w stawce ośmiu zespołów podzielonych na dwie grupy. W grupie „B” w szranki stanęły ekipy Podokręgu Zabrze, Górnika Zabrze, Stadionu Śląskiego Chorzów i Dynama Lwów. W grupie „A” obok Skry zameldowali się Lokomotiv Trnawa, Gwarek Zabrze, KFC Komarno.
Nasz zespół w dwudniowej rywalizacji zajął siódmą lokatę. Zawody wygrało słowackie KFC Komarno, która w niedzielnym finale po serii rzutów karnych pokonało Górnik Zabrze.
Pierwsze spotkanie przegraliśmy z jak się okazało późniejszym zwycięzcą turnieju KFC Komarno 3:0 popełniając dużo błędów indywidualnych, przez co straciliśmy trzy bramki. Samo spotkanie miało wyrównany przebieg.
W drugim meczu również ponieśliśmy porażkę 2:0 tym razem z Gwarkiem Zabrze, który na co dzień gra w Centralnej Lidze Juniorów. Po raz kolejny samo spotkanie było wyrównane, a Gwarek zwycięskie bramki strzelił w końcówce spotkania. Przy stanie 0:0 nasi juniorzy nie wykorzystaliśmy stuprocentowej okazji. Kto wie jak potoczyły by się dalsze losy meczu przy lepszej skuteczności podopiecznych trenera Szymczaka.
W drugim dniu rywalizacji gra naszych zawodników wyglądała o wiele lepiej. Niestety cały czas brakowało skuteczności. W ostatnim meczu fazy grupowej ulegliśmy 0 – 1 zespołowi z Trnawy. Sam mecz to pełna dominacja naszej drużyny. Całe spotkanie odbywało się praktycznie na połowie rywala, ale niestety nie potrafiliśmy wykorzystać kilku dobrych sytuacji bramkowych. Po bardzo wątpliwym rzucie karnym przegraliśmy całe spotkanie.
Zajmując czwarte miejsce w grupie przyszło nam się zmierzyć o 7 miejsce z drużyną Stadionu Śląskiego. Po wyrównanym spotkaniu wygrywamy 1:0 a bramkę strzelił Jakub Rumin.
Zdaniem trenera – Tomasz Szymczak:
„Widać było, iż drużyny przyjechały najstarszymi rocznikami i siła fizyczna odgrywała główną rolę, co na wąskiej hali nie było naszym atutem. Pierwszy dzień nam nie wyszedł, natomiast w drugim pokazaliśmy się już z dobrej strony. Na pewno zebraliśmy kolejne doświadczenie, choć pomimo gry po „jedenastu”, przebieg rywalizacji nie przypominał gry na zielonej murawie”
Barw Skry bronili:
J.Hajda, P.Gieroń, R,Kapkowski, D.Błędowski, T.Garus, K.Załęski, A.Niedźwiedź, B.Ziętara, K.Kierat, R.Płatek, M.Nurek, J.Rumin, M.Przygodzki, W.Bednarek, A.Żabik, O.Włodarczyk