Dobry tylko początek. Olimpia Elbląg lepsza od skrzaków

Niestety, nie mamy dobrych informacji dla naszych sympatyków. W meczu 14 kolejki II ligi Skra przegrała z Olimpią Elbląg 0:2.

Nasza drużyna miała w sobotę za przeciwnika dobrze grającą w tym sezonie Olimpię, ale mimo to liczyliśmy, że podejmie walkę o zwycięstwo. Niestety, po dobry w wykonaniu skrzaków był tylko początek spotkania i trzy punkty zasłużenie zdobyli goście.

W porównaniem z ostatnim, przegranym wyjazdowym meczem z w Stargardzie zmiany w składzie naszej drużyny spore. W wyjściowej jedenastce zabrakło kontuzjowanego Damiana Pavlasa, który dzień przed meczem doznał urazu barku. Do środka pola wrócił Dawid Niedbała. Trener Paweł Ściebura zmienił także dwójkę stoperów Adriana Błaszkiewicza i Arkadiusza Jelonka. Do składu wrócili Mariusz Holik oraz Mateusz Bondarenko, który nie grał ostatnio w związku z występami w reprezentacji Polski.

Skrzacy rozpoczęli mecz obiecująco. W pierwszym kwadransie przeważali, a w 8. minucie po akcji trójki Dawid Niedbała, Dawid Wolny, Piotr Nocoń ładnie uderzył ten ostatni, a piłka w niewielkiej odległości minęła słupek. Dwukrotnie strzelał także Dawid Wolny, ale również niecelnie.

Kolejny fragment gry nie przyniósł stuprocentowych okazji, ale gra mogła się podobać. Na boisku nie było widać, że nasi piłkarze mają za rywala zespół z czołówki tabeli. W niczym nie ustępowali Olimpii, która na dobrą sprawę tylko raz, po rzucie wolnym (niecelnie strzelał Damian Szuprytowski) zagroziła naszej bramce.

Niestety, później było zdecydowanie gorzej. W 33. minucie nasi zawodnicy nie upilnowali w polu karnym rosłego stopera Tomasza Lewandowskiego, który wykorzystał dośrodkowanie i celną główką pokonał Mikołaja Biegańskiego. Było 0:1 i nasza drużyna po raz kolejny w tym sezonie musiała odrabiać straty. Po kolejnym stałym fragmencie gry, w 43. minucie Cezary Demianiuk trafił głową na 2:0 i skrzacy znaleźli się w bardzo trudnym położeniu.

Na początku drugiej połowy przeważali grający na coraz większym luzie goście. W 67. minucie Mikołaj Biegański instynktownie obronił strzał głową z najbliższej odległości. Skrzacy odpowiedzieli ładną akcją wprowadzonego za Krzysztofa Naporę Konrada Andrzejewskiego. Wrzutkę z prawej strony zakończył strzałem Damian Niedojad, który od 54. minuty grał za Dawida Wolnego, ale bramkarz Olimpii odbił piłkę na rzut rożny.

W kolejnych minutach nasz zespół walczył, próbował zdobyć kontaktowego gola, ale nic z tego nie wyszło. Swoich okazji po kontratakach nie wykorzystali też goście i skończyło się na porażce 0:2, która jeszcze pogorszyła i tak trudną sytuację skrzaków.

Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg 0:2 (0:2)

Bramki:

0:1 Lewandowski (33.)

0:2 Demianiuk (43.)

Skra: Biegański – Brusiło, Bondarenko, Holik, Obuchowski – Napora (62. Andrzejczak), Olejnik, Zalewski, Niedbała Ż – Nocoń – Wolny (54. Niedojad)

Olimpia: Madejski – Balewski, Lewandowski, Wenger, Kuczałek – Demianiuk, Prytuliak (75. Ryk), Szuprytowski (90. Bednarski), Krasa (79. Żołądź), Sedlewski – Brychlik (82. Jabłoński)

 

[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=l0klRTSvVuk[/embedyt]