Podsumowanie okienka transferowego – Ivan Metlushko

Ostatnia część podsumowania letniego okienka transferowego. W niej skupiamy się na formacji napastników, którą na zasadzie wypożyczenia z Rakowa Częstochowa wzmocnił przed trwającym sezonem jeden zawodnik. I z marszu mógł się stać ulubieńcem kibiców częstochowskiej Skry. Ivan Metlushko.

Pierwszym polskim klubem wychowanka Barsy Sumy była Polonia Warszawa. Następnie trafił do GKS-u Kobierzyce, aż podpisał kontrakt ze Ślęzą Wrocław. W barwach klubu z Dolnego Śląska Ukrainiec otrzymał szansę debiutu na poziomie trzeciej ligi. Ubiegły sezon spędził w akademii Rakowa Częstochowa. W zespole czerwono-niebieskich U-19 zdobywał bramki jak na zawołanie, co spowodowało, że trener Dariusz Klacza chętnie sięgnął po niego przy okazji przenosin na „Loretę”. – Z pewnością seniorska piłka jest troszkę cięższym graniem. Doświadczeni zawodnicy tylko pomagają, kiedy masz ciężką chwilę. Dają dużo wsparcia i można się od nich dużo nauczyć. To jest na plus – twierdzi snajper.

Formę strzelecką Ivan Metlushko podtrzymał w nowych barwach. Już w debiucie na inaugurację sezonu w meczu z Cariną Gubin zapisał na swoim koncie dublet, a do teraz umieścił piłkę w siatce sześciokrotnie, w tym pięciokrotnie w rozgrywkach ligowych, których jest obecnym liderem klasyfikacji strzelców. – W mojej opinii jest to bardzo dobry początek sezonu, nie tylko mój, ale całej drużyny. Cały czas pracujemy na te bramki zespołowo. Chcemy wygrywać i walczyć o trzy punkty w każdym kolejnym meczu – deklaruje. Oprócz trafień na czwartym szczeblu rozgrywkowym, Ukrainiec strzelił gola w pucharowym pojedynku przeciwko macierzystemu klubowi. – To była taka bramka, która cieszyła mnie i trenerów, z którymi miałem okazję wcześniej współpracować. Chciałem ogólnie im podziękować za to, że dzisiaj jestem w trzeciej lidze, bo zrobili dla mnie naprawdę bardzo dużo – przekazał Ivan Metlushko.

Ivan, gratulujemy świetnego początku, oby tak dalej!

Copy link
Powered by Social Snap