W zamykającym się okienku transferowym do Skry Częstochowa powrócił Zbigniew Wojciechowski. To jeden z trzech piłkarzy, którzy po przerwie ponownie zawitali tego lata pod kasztany.
„Zyba” reprezentował barwy naszego klubu w trakcie rundy jesiennej sezonu 2023/2024. Wówczas wystąpił w 16 spotkaniach, a szczególną udaną pod względem indywidualnym potyczką dla wychowanka Podbeskidzia Bielsko-Biała było pucharowe starcie z Polonią Warszawa, które zakończył z bramką i asystą. 25-latek jest nominalnym prawym obrońcą lub wahadłowym, ale może występować na obu skrzydłach. Podczas swojego drugiego pobytu pod Jasną Górą jest dotychczas wykorzystywany właśnie w lewym sektorze boiska. – Uważam, że przez to, ile trenowałem na pozycji lewego obrońcy, czy lewego wahadłowego, to czuję się tam pewnie – ujął doświadczony na szczeblu centralnym zawodnik.
Były piłkarz LKS-u Goczałkowice oraz GKS-u Katowice, gdzie rozegrał 38 meczów na poziomie zaplecza ekstraklasy, ostatnie 1,5 roku spędził w rodzinnych stronach, reprezentując drużynę Rekordu Bielsko-Biała. Jeszcze w maju wraz z biało-zielonymi przyjechał na „Loretę” i rozegrał kwadrans w zwycięskim dla bielszczan pojedynku ligowym. Co jednak warte odnotowania, zimą 2024 roku pod Beskid Śląski piłkarza ściągał… nasz obecny trener Dariusz Klacza, z którym następnie osiągnął sukces w postaci awansu na trzeci poziom rozgrywkowy. Czy historia zatoczy koło? – Trzeba sobie zawiesić poprzeczkę wysoko. Myślę, że nie ma co ukrywać, że możemy powalczyć o awans – twierdzi Zbigniew Wojciechowski.
Zbyszek, witamy ponownie i życzymy wielkich chwil w naszym klubie!