Przyjrzeliśmy się wczoraj występom defensywnych pomocników, więc swoją uwagę kierujemy dzisiaj na boki. Tam bowiem znajdowali się ci, którzy nabiegać musieli się najwięcej – wahadłowi.
Piotr Owczarek (17 meczów, 914 minut, 1 bramka)
Siedem meczów rozegranych w pełnym wymiarze czasowym, dziesięć rozpoczętych w podstawowym składzie – to najlepsze podsumowanie jego przydatności do drużyny. 22-latek miał sporo okazji do gry i nie zszedł poniżej pewnego poziomu, będąc przede wszystkim solidnym wsparciem w grze obronnej.
Raz wpisał się na listę strzelców. Na otarcie łez trafił do siatki w Sosnowcu w wysoko przegranym przez naszą ekipę meczu.
Mateusz Winciersz (15 meczów, 748 minut, 2 asysty)
Jeden z tych zawodników, którzy jako pierwsi zdecydowali się przedłużyć umowę w naszym klubie. “Wini” pokazywał na boisku to, z czego znany jest najbardziej – ogromne zaangażowanie i nie odpuszczanie do końcowego gwizdka. Dowód? Asysty w końcowych fragmentach meczów z Olimpią Elbląg i jej imienniczką z Grudziądza, które przyczyniły się do zwycięstw Skry.
Chociaż najczęściej pojawiał się to na lewej, to na prawej flance, niejako z konieczności pełnił też rolę obrońcy podczas meczu z rezerwami ŁKS-u Łódź. Warto też podkreślić, że w jednym z dwóch przypadków, gdy kapitan naszej drużyny Piotr Nocoń nie pojawiał się na boisku, Winciersz zakładał na ramię opaskę kapitana. Miało to miejsce dokładnie w meczu Pucharu Polski z Kotwicą Kołobrzeg.
Kacper Kaczorowski (14 meczów, 985 minut, 1 bramka, 1 asysta)
Do Skry dołączył w drugiej połowie sierpnia i bez wątpienia wniósł do zespołu sporo jakości. Szybko zaaklimatyzował się w drużynie i na czternaście możliwych meczów aż jedenastokrotnie wybiegał na murawę w podstawowym składzie.
Otworzył konto Skry podczas starcia z Rekordem Bielsko-Biała, a w pozostałych meczach wykazywał spore umiejętności i wolę walki, napędzając skrzydłami nasze akcje ofensywne.
Kamil Sobczak (14 meczów, 899 minut)
Chociaż nie poprawił swoich statystyk związanych z golami oraz asystami na poziomie centralnym za każdym razem wnosił sporo dobrego do drużyny. Nie zmienia tego nawet pechowy samobój w meczu z rezerwami ŁKS-u Łódź.
Wielokrotnie lewym skrzydłem rozpoczynał ataki naszej drużyny. Zwykle grał co najmniej poprawnie, ale wydaje się, że ma rezerwy, by stać się wiodącą postacią drużyny.
Alan Sukiennicki (2 mecze, 100 minut)
Młodzieżowiec dopiero zbierający doświadczenie nie tylko na poziomie centralnym, ale również w seniorskiej piłce. W pełnym wymiarze czasowym zagrał na inaugurację z rezerwami ŁKS-u Łódź. Później pojawiał się na boisku przede wszystkim podczas meczów II ligi śląskiej. W oczach trenera Rolaka zapracował jednak na kolejny występ i w meczu z rezerwami Zagłębia Lubin wszedł w miejsce Kamila Sobczaka.