Nowym zawodnikiem naszego klubu został Mieszko Lorenc. 22-letni zawodnik ma za sobą występy na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Na poziomie centralnym reprezentował ŁKS Łódź i jego rezerwy, a także Wisłę Płock.
Mieszko Lorenc na poziomie centralnym zadebiutował w sezonie 2021/22 w barwach ŁKS-u Łódź. Miało to miejsce jeszcze na boiskach 1. Ligi. Jako reprezentant tego klubu zadebiutował również na poziomie PKO BP Ekstraklasy. W minionym sezonie jesienią rozegrał wśród najlepszych siedem meczów, natomiast wiosnę spędził w pierwszoligowej Wiśle Płock.
Z okazji podpisania umowy poprosiliśmy naszego nowego piłkarza o kilka słów.
Cześć, Mieszko. Witam Cię w Skrze Częstochowa i zacznę sztampowo: co skłoniło Cię do tego, żeby związać się właśnie z naszym klubem?
Nie będę tutaj się rozwijał – trener Rolak.
Mam rozumieć, że mieliście już ze sobą do czynienia wcześniej?
Nie do końca, ale nasze drogi w Akademii Legii się przecięły i to właśnie on był osobą, która mnie przekonała do tego, aby dołączyć do Skry.
Odbyłeś już pierwszy trening z drużyną, miałeś więc okazję popracować zarówno z nowymi kolegami jak i ze sztabem szkoleniowym. Jakie są twoje pierwsze wrażenia?
Pozytywne. Wiadomo, że był to dopiero pierwszy trening, więc trudno szerzej na ten temat się wypowiedzieć, ale na pewno pierwsze wrażenie, jest pozytywne.
Biorąc pod uwagę, że ta drużyna jest młoda, albo bardzo młoda, raczej nie będziesz miał problemów ze znalezieniem wspólnego języka z resztą zespołu?
Za bardzo nie mamy czasu, więc trzeba szukać wspólnego języka. Na pewno jest to inna drużyna niż te, w których grałem wcześniej. W poprzednich zespołach byłem raczej młodszym zawodnikiem, a tutaj jestem może nie jednym ze starszych, ale na pewno przynajmniej w środku, jeśli chodzi o wiek.
Masz za sobą występy w PKO BP Ekstraklasie. Czy to jest takie Twoje najfajniejsze piłkarskie wspomnienie?
Nie. Występy w 1. Lidze u trenera Moskala, to takie moje najlepsze wspomnienie. W Ekstraklasie mało tych minut zagrałem. Trochę oczywiście się zebrało, jednak lepiej wspominam ten okres przed urazem, kiedy grałem u trenera Moskala.
A jeśli chodzi o Ekstraklasę, to czy jest to cel, do którego zmierzasz czy może celujesz jeszcze wyżej?
Tak jak rozmawiałem z trenerem Rolakiem przyszedłem tutaj przede wszystkim, by się rozwijać jako zawodnik i pomóc zespołowi. Moim celem jest przede wszystkim rozwój piłkarski.
Grasz jako defensywny pomocnik, zdarza Ci się grać również w linii obrony. Gdzie czujesz się najlepiej?
Tam, gdzie trener będzie mnie potrzebował. Gdybym jednak musiał odpowiedzieć na to pytanie, to na środku pomocy.
A gdybyś miał podać jeden największy piłkarski atut?
Podanie. Bez podania nie gramy w piłkę.
Dziękuję i powodzenia!