Skra II Częstochowa zremisowała 2:2 z Wartą Kamieńskie Młyny w meczu 28. kolejki klasy okręgowej. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Konrad Waluda i Jakub Niedzielski.
To już ostatnia prosta rywalizacji o punkty w klasie okręgowej. O palmę pierwszeństwa rywalizują cztery drużyny, chociaż miejsc premiowanych awansem jest o jedno (lub dwa) mniej. W gronie tych zespołów znajdują się oczywiście rezerwy Skry.
W sobotę młodzi piłkarze naszego klubu wybrali się do Kamieńskich Młynów na starcie z tamtejszą Wartą. Warto podkreślić, że pomimo usytuowania w środkowej strefie tabeli Warta lubi urywać punkty czołowym drużynom ligi. W bieżącej kampanii remisami kończyła starcia z Klubem Sportowym Panki, Zielonymi Żarki i Liswartą Krzepicę. Niestety ten sam los spotkał zawodników Skry II.
Pierwsza połowa przebiegła po myśli podopiecznych Tomasza Szymczaka. Skrzacy dyktowali warunki gry, co potwierdzili bramką Konrada Waludy, który uderzeniem głową otworzył wynik. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że gospodarze również zdołali wykreować sobie groźną sytuację strzelecką i krótko po rozpoczęciu spotkania trafili w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Leona Rosiaka.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie, chociaż nie potrafiliśmy przekuć przewagi na bramkę. Tę zdobyli natomiast gospodarze, wykorzystując błąd pod polem karnym. To trafienie dodało skrzydeł Warcie, która kilka minut później podwyższyła prowadzenie.
Czas uciekał, a nasi piłkarze nie potrafili zdobyć wyrównującej bramki. Dokonał tego dopiero Jakub Niedzielski, który bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego dał sygnał do ataku. Koledzy poszli za jego przykładem i mocno nacierali, by zdobyć zwycięską bramkę, niestety upływający czas był bezlitosny i ostatecznie z Kamieńskich Młynów wracamy z jednym punktem.
– Szczególnie w pierwszej połowie zdominowaliśmy rywala, tworząc sześć doskonałych sytuacji bramkowych. Gdybyśmy tylko byli bardziej skuteczni mecz można by było rozgrywać dużo spokojniej, a tak w drugiej połowie przy specyficznym stylu gry rywali przegraliśmy kilka pojedynków fizycznych i na kilka minut ten mecz nam uciekł – opowiada trener Tomasz Szymczak. – Mimo wszystko z determinacją walczyliśmy do końca i udało się tego meczu nie przegrać. Z przebiegu spotkania mamy spory niedosyt, gdyż tak naprawdę powinniśmy je zamknąć w pierwszej połowie. Z perspektywy tabeli wywozimy jednak bardzo cenny punkt, który może okazać się kluczowy w końcowym rozrachunku – zauważa szkoleniowiec naszych rezerw.
Warta Kamieńskie Młyny – Skra II Częstochowa 2:2 (0:1)
Bramki dla Skry: 0:1 Konrad Waluda (29’), 2:2 Jakub Niedzielski (90’)
Skra II: Rosiak – Korzeniewski (85’ Żurawski), Antczak, Despet, Merta (63’ Wasilewski), Cheliński (82’ Szydzisz), Niedzielski, Serwaciński, Waluda, Kurasiński, Matyja (59’ Cieślak)