Po udanym meczu przeciwko Widzewowi spodziewaliśmy się dobrej gry przeciwko GKS-owi Katowice. Niestety, Skra przegrała 0:2 i wynik oddaje przebieg meczu.
GKS nie wygrał u siebie od ponad roku i liczyliśmy, że nie wygra i w sobotę. Trzeba jednak przyznać, że w tym dniu katowiczanie byli lepsi.
Nasi piłkarze zaczęli mecz bez kompleksów. Już w pierwszej minucie oddali pierwszy strzał na bramkę, ale dość szybko mieliśmy na koncie kilka strat po których gospodarze inicjowali groźne akcje. Po jednej z nich w 9 min. Szymon Kiebzak trafił w słupek bramki Skry. Za chwilę znów było gorąco pod naszą bramką po rzucie rożnym.
Potem na szczęście Skra przeniosła ciężar gry do środkowej strefy boiska, ale to katowiczanie stwarzali groźniejsze akcje. Tuż przed przerwą piłka znów wylądowała na słupku naszej bramki. Można więc powiedzieć, że remis po pierwsze połowie był szczęśliwy dla naszej drużyny.
Po przerwie niestety nasz zespół ustępował rywalom od początku. Skończyło się to stratą bramki w 55 minucie. Po rzucie rożnym Dawid Rogalski z pięciu metrów głową skierował piłkę do siatki.
Po stracie bramki Skra ruszyła odważniej, ale dużo było w poczynaniach naszych piłkarzy niedokładności, prostych błędów, który niweczyły wysiłek włożony w mecz i dodatkowo napędzały gospodarzy.
W 74 minucie po kolejnej ze strat Skry katowiczanie rozgrywali piłkę w naszym polu karnym i Damian Niedojad sfaulował jednego z rywali. Skończyło się rzutem karnym i drugim golem dla GKS-u.
W końcówce Skra atakowała, po strzale Krzysztofa Napory mogła zdobyć honorową bramkę, ale bramkarz GKS efektownie odbił piłkę.
GKS Katowice – Skra 2:0 (0:0)
- Rogalski
- Rogalski (karny)
GKS Katowice: Mrozek – Michalski, Jędrych, Janiszewski, Rogala Ż – Woźniak Ż (89. Wojeciechowski), Gałecki Ż, Grychtolik (78. Habusta), Kompanicki (62. Tabiś), Kiebzak Ż – Rogalski (81. Rumin)
Skra: Kos – Brusiło, Bondarenko, Holik, Obuchowski (75. Mońka) – Pavlas (84. Borycka), Olejnik, Zalewski (90. Rogala), Niedbała (61. Napora) – Nocoń Ż – Niedojad Ż