W drugim meczu kontrolnym Skra bezbramkowo zremisowała z GKS-em Jastrzębie. Po ostatnim gwizdku porozmawialiśmy z Maciejem Masem, który ocenił grę zespołu i odniósł się do swojego funkcjonowania w drużynie.
Jak ocenisz dzisiejszy mecz?
Maciej Mas: To był na pewno trudny mecz, bo GKS Jastrzębie dobrze się broniło w dość niskiej defensywie. Trudno było się tam przedostać, ale z drugiej strony nie pozwoliliśmy rywalom, by konkretniej nam zagrozili. Większość zawodników grała dzisiaj w większym wymiarze czasowym, mamy sporo obciążeń w nogach. Myślę jednak, że dobrze operowaliśmy piłką. Brakowało może większej liczby sytuacji pod bramką przeciwnika, ale sądzę, że przyjdzie jeszcze na to czas i będziemy strzelać więcej goli.
Obciążenia są na tyle duże, że wywierają pewien wpływ na to, jak wyglądacie na boisku w tym okresie?
W zimowym okresie treningi zawsze są ciężkie, a sparingów nie gra się na świeżości. Na pewno brakuje trochę dynamiki, ale to wszystko ma przyjść na mecze ligowe, nie teraz. Będziemy dalej spokojnie pracować i myślę, że będzie okej.
Jakie są twoje odczucia dotyczące pierwszych tygodni w drużynie?
Bardzo pozytywne. Mamy świetną szatnię, młody zespół i dobrze się wszyscy dogadujemy. Nawet na samych treningach od początku widziałem, że jest dużo jakości i zaangażowania. Nie mogę się już doczekać meczów o punkty, żebyśmy wspólnie walczyli o nasz cel.
Po dwóch meczach kontrolnych możesz powiedzieć, że dobrze odnajdujesz się w stylu gry, systemie zespołu?
Tak. Myślę, że dosyć szybko to załapałem, chociaż wiadomo, że mam jeszcze kilka rzeczy do poprawy. Dużo o tym rozmawiam z trenerem, pokazywał mi wiele rzeczy i uważam, że z meczu na mecz niedociągnięć będzie coraz mniej i wszystko będzie wyglądało tak, jak powinno.