Po wczorajszym meczu kontrolnym z LKS-em Goczałkowice Zdrój porozmawialiśmy z Pawłem Kołodziejczykiem. Młody środkowy pomocnik zagrał dobry mecz i popisał się ładną asystą.
Jak z Twojej perspektywy wyglądało dzisiejsze spotkanie?
Jak w każdym meczu, staraliśmy się kontrolować grę. Wiadomo, że teraz jest wielu zawodników testowanych, więc to nie wygląda jeszcze tak, jakbyśmy chcieli. Myślę jednak, że to dobry prognsotyk na następne sparingi i pracę, która czeka nas w najbliższych tygodniach.
Myślisz, że możecie jeszcze dużo poprawić? Dzisiaj, zwłaszcza w pierwszej połowie, wyglądało to podobnie jak w meczach rundy jesiennej – stosowaliście wysoki pressing, kreowaliście sytuacje.
Tak, cechuje nas wysoki pressing – cały czas chcemy to utrzymywać. Myślę, że moglibyśmy mieć jeszcze większą kontrolę nad tym meczem, ale nie wszyscy zawodnicy, którzy zagrali w drugiej połowie już wiedzą, jak chcemy funkcjonować, dlatego czasami pewne rzeczy nie wychodziły tak jak powinny. Myślę, że będziemy dalej szli tą drogą, będziemy kontrolować mecze. Chciałbym tylko, żebyśmy zaczęli strzelać więcej bramek z wykreowanych sytuacji.
Zaliczyłeś dzisiaj ładną asystę, szukałeś gry, byłeś głodny piłki. Jesteś zadowolony ze swojego występu?
Każdy po takiej przerwie chce jak najczęściej mieć piłkę i dawać jak najwięcej drużynie. Osobiście wymagam od siebie więcej i nie zadowalam się tym, że zaliczyłem asystę, bo w wielu momentach mogłem zagrać lepiej. To był jednak pierwszy sparing i zobaczymy, jak to będzie wyglądało w kolejnych.
Uważasz, że w najbliższych tygodniach twoja rola w drużynie może jeszcze bardziej wzrosnąć i będziesz walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce?
Tak, moim celem jest granie w pierwszym składzie. Na treningach i w meczach sparingowych robię wszystko, żeby tak było, ale przede mną jeszcze długa droga – cały okres przygotowawczy. Mam nadzieję, że w pierwszym meczu ligowym wyjdę w pierwszym składzie, ale to będzie zależało od mojej pracy i tego, jak będę wyglądał.