Jutro nasza drużyna rozegra zaległe spotkanie 18. kolejki 2 Ligi, w którym zmierzy się z Hutnikiem Kraków. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie, a pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 17.00.
Spotkanie z ekipą spod Wawelu pierwotnie miało odbyć się 19 listopada, lecz panujące wówczas trudne warunki atmosferyczne uniemożliwiły rozegranie rywalizacji. Z uwagi na bezpieczeństwo piłkarzy sędziowie podjęli decyzję o przełożeniu meczu, który zapowiada się bardzo ciekawie!
O tym, jak interesujące będzie jutrzejsze widowisko może świadczyć fakt, że obie drużyny zgromadziły dotychczas taką samą liczbę punktów (27). Zespół, który zwycięży przeskoczy w tabeli ŁKS II Łódź i przed startem 20. serii gier będzie plasował się na 5. miejscu w tabeli.
Dodatkowym aspektem przemawiającym za potencjalną atrakcyjnością środowego meczu z pewnością jest wysoka forma obu drużyn. Po dwóch przegranych meczach: z Lechem (3:4) i Kotwicą (3:5), których przebieg zwrócił uwagę całej piłkarskiej Polski (w obu spotkaniach Hutnik prowadził bowiem 3:0), zespół z Nowej Huty powrócił na zwycięską ścieżkę. Wygrał dwa razy z rzędu, pokonując kolejno Olimpię Grudziądz (2:0) i Radunię Stężyca (3:1).
W wysokiej dyspozycji jest również nasza drużyna, która od dłuższego czasu prezentuje futbol atrakcyjny, efektowny, a zarazem poukładany i odpowiedzialny. Prawdziwym pokazem siły było spotkanie z KKS-em Kalisz, które wygraliśmy 4:1, ale tak naprawdę – rezultat rywalizacji z jedną z najlepszych drużyny w lidze mógł być jeszcze bardziej okazały. Gracze Skry zaprezentowali się z kapitalnej strony.
W ostatnim meczu nasz zespół podzielił się punktami z Sandecją Nowy Sącz (2:2). Podopieczni Konrada Geregi w kolejnym już spotkaniu dominowali nad rywalem, utrzymywali się przy piłce i odznaczali się wyższą od oponentów kulturą gry. Dwa rzuty karne podyktowane i wykorzystane przez Sączersów zadecydowały jednak o ostatecznym rezultacie. Nie zmienia to jednak faktu, że punkt przywieziony z Krakowa z pewnością należy docenić.
W jutrzejszym spotkaniu z Hutnikiem nasi piłkarze będą chcieli zrewanżować się rywalom za przegraną w meczu 1. kolejki. Wówczas krakowianie zwyciężyli 3:0, lecz nadużyciem wcale nie będzie stwierdzenie, że nasz zespół jest aktualnie na zupełnie innym etapie rozwoju. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy gracze Skry zrobili wielki postęp, o czym wspominał również trener Konrad Gerega, podsumowując rundę jesienną.
W trakcie meczu z Hutnikiem nasi zawodnicy będą musieli zwrócić uwagę na kilku piłkarzy, którzy decydują o grze zespołu rywali. Jednym z nich jest Deniss Rakels, który w bieżącym sezonie zdobył już sześć bramek, a oprócz tego dysponuje szerokim arsenałem zagrań, które mogą napędzić akcje drużyny. Zaliczył kilka ważnych asyst i umiejętnie wykorzystuje swoje doświadczenie oparte na grze m.in. w Lechu Poznań czy Cracovii.
Jesteśmy jednak przekonani, że gracze Konrada Geregi poradzą sobie zarówno z Łotyszem, jak i z jego kolegami. Dla naszych piłkarzy będzie to ostatnie domowe starcie w tym roku. Zawodnicy Skry już pokazali, że przy Loretańskiej czują się wyjątkowo dobrze. Mamy nadzieję, że podobnie będzie w spotkaniu z Hutnikiem Kraków.
Transmisję z meczu będziecie mogli obejrzeć na stronie internetowej sport.tvp.pl, a także w aplikacji Pilot WP.