W niedzielę nasza drużyna rozegra spotkanie 18. kolejki 2 Ligi, w którym zmierzy się z Hutnikiem Kraków. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra Kornela Paszkiewicza zaplanowany jest na godzinę 14.30.
Na półmetku rozgrywek nasza drużyna ma na swoim koncie 26 punktów, dzięki czemu plasuje się na 5. miejscu w ligowej tabeli. Śmiało można uznać to za dobry rezultat, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że trener Konrad Gerega musiał latem zbudować praktycznie nowy zespół, który – jak się okazało – szybko zaczął odpowiednio funkcjonować.
Dobre wyniki i miejsce w czołówce nie biorą się bowiem z przypadku. Nasza drużyna gra wszakże nie tylko efektywnie, ale i atrakcyjnie dla oka. W większości spotkań piłkarze Skry dominowali, stwarzali więcej sytuacji od rywali, a zarazem prezentowali odpowiedzialność w defensywie. Najlepiej świadczą o tym statystyki, które pokazują, że nasz zespół dysponuje jedną z najlepszych linii obronnych w lidze.
W spotkaniu minionej kolejki Skra w imponującym stylu rozprawiła się z KKS-em Kalisz, zwyciężając 4:1. Była to doskonała odpowiedź piłkarzy na dwie przegrane z rzędu. We wczoraj opublikowanym wywiadzie szerzej opowiadał o tym szkoleniowiec naszego zespołu, Konrad Gerega.
– Kluczem do tego meczu było nastawienie zawodników. Po dwóch porażkach widać było po nich głód zwycięstwa. Chciałbym to pielęgnować i przełożyć na kolejne trzy spotkania – zaznaczał szkoleniowiec Skry.
W kontekście niedzielnego meczu w głowach naszych piłkarzy z pewnością dominować będzie żądza rewanżu. Warto bowiem przypomnieć, iż w poprzednim spotkaniu z Hutnikiem ulegliśmy rywalom 0:3. Mecz pierwszej kolejki rozgrywany w Krakowie jest jednak doskonałym punktem odniesienia, by pokazać skalę rozwoju, który poczyniła nasza drużyna.
– Zaczęliśmy od meczu z Hutnikiem, na który “nie dojechaliśmy” i trzeba powiedzieć sobie szczerze, że to był blamaż z naszej strony. Z tej perspektywy dzisiaj możemy powiedzieć, że zespół zrobił niesamowity progres i uważam, że jesteśmy w dobrym miejscu – mówił trener Gerega.
Możemy być pewni, że nasi piłkarze będą z pełną determinacją walczyć o kolejny komplet punktów, choć należy pamiętać, że zespół z Nowej Huty również ma swoje atuty i ambicje. Obecnie z dorobkiem 24 punktów zajmuje 8. miejsce w tabeli. Do strefy barażowej traci zaledwie dwa punkty, a w związku z tym – krakowianie z pewnością zamierzają grać o jeszcze wyższą pozycję.
Ostatnie tygodnie w ich wykonaniu były nieco szalone. Gracze Hutnika w dwóch meczach z rzędu prowadzili 3:0, by ostatecznie przegrać oba spotkania. Najpierw znaczącą stratę odrobiły rezerwy Lecha, które koniec końców zwyciężyły 4:3, a następnie imponującą “remontadę” przeprowadziła Kotwica Kołobrzeg (mecz zakończył się wynikiem 5:3).
W wyniku niesamowitego przebiegu wyżej wspomnianych spotkań w mediach zrobiło się głośno o Hutniku. Okazało się jednak, że drużyna dobrze zareagowała na kryzysowy moment i w kolejnym starciu pokonała Olimpię Grudziądz 2:0.
Jedną z bramek zdobył Marcin Wróbel, który w obecnych rozgrywkach czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Nasi obrońcy z pewnością będą musieli zwrócić uwagę na poczynania rosłego snajpera.
Najskuteczniejszym strzelcem zespołu spod Wawelu jest jednak Deniss Rakels, który pięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Mówimy o zawodniku kreatywnym, który sprawdza się nie tylko jako egzekutor, ale także napędza grę zespołu, dobrze czuje się w pojedynkach i notuje wiele asyst. W przeszłości 31 – letni Łotysz występował m.in. w Lechu Poznań czy Cracovii.
Jak więc widzicie, niedzielny mecz wcale nie jawi się jako “spacerek”. Podobne odczucia mogliśmy mieć jednak przed meczem z KKS-em Kalisz. Efekt znamy. Dochodzimy zatem do konkluzji, iż jeśli nasi piłkarze zagrają na podobnym poziomie jak w poniedziałek, wynik z pewnością będzie korzystny.
Z niecierpliwością wyczekujemy pierwszego gwizdka w ostatnim domowym meczu Skry Częstochowa w tym roku. Spotkanie będziecie mogli obejrzeć w aplikacji Pilot WP, a także na stronie internetowej sport.tvp.pl.