Piłkarze Skry II zremisowali wyjazdowy mecz klasy okręgowej ze Spartą Szczekociny. Bramki dla naszej drużyny zdobywali Paweł Kołodziejczyk i Mateusz Mądry. Warto podkreślić, że nasi piłkarze musieli nadrabiać straty, więc tym bardziej należy cenić wywalczone oczko.
W ostatnich dwóch spotkaniach piłkarze rezerw Skry odnieśli efektowne zwycięstwa. Najpierw pokonali w Konopiskach tamtejszy Lot 4:0, a następnie rozgromili na własnym boisku Amatora Golce, aplikując rywalom osiem bramek i tracąc zaledwie jedną.
Mimo tego przed meczem w Szczekocinach spodziewaliśmy się zaciętego pojedynku, ponieważ Sparta na swoim boisku, jest groźna dla wszystkich. I te przypuszczenia potwierdziły się już od pierwszego gwizdka.
Chociaż podopieczni Tomasza Szymczaka posiadali sporą przewagę i stworzyli doskonałe okazje strzeleckie (Jakub Niedzielski, Paweł Kołodziejczyk, Adam Matyja czy Konrad Wachowicz stawali przed sytuacją sam na sam) brakowało im odrobiny szczęścia. Bezlitośnie wykorzystali to gospodarze, którzy po jednym z kontrataków wyszli na prowadzenie.
Po przerwie Skrzacy znów raz za razem wprowadzali zamieszanie w szykach defensywnych Sparty, jednak ponownie szybki atak gospodarzy zakończył się podwyższeniem wyniku na 2:0.
W tym momencie nasi młodzi zawodnicy wykazali ogromny hart ducha i nie załamali się, robiąc wszystko, by zdobyć bramkę kontaktową. Dopięli swego za sprawą duety Mądry – Kołodziejczyk.
– Mateusz Mądry przeprowadził solową akcję i wyłożył piłkę Kołodziejczykowi, który strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza – relacjonuje trener Tomasz Szymczak.
Mecz stawał się coraz bardziej otwarty, jednak żadna ze stron nie była w stanie umieścić piłki w bramce rywala. Wreszcie w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym Mądry główkując pokonał bramkarza ze Szczekocin, ratując tym samym punkt dla naszej ekipy.
– Podsumowując na pewno punkt na trudnym boisku w Szczekocinach trzeba szanować, tym bardziej, że goniliśmy wynik od stanu 0:2, ale też mamy spory niedosyt, bo spotkanie powinniśmy zakończyć już w pierwszej połowie, kiedy nie wykorzystaliśmy swoich stuprocentowych sytuacji, co się zemściło – opowiada szkoleniowiec rezerw Skry. – Piłkarsko byliśmy zdecydowanie lepsi i chwała chłopakom, że chociaż boisko nam nie pomagało – delikatnie mówiąc, to potrafili się podnieść i do końca walczyli o korzystny rezultat.
Sparta Szczekociny – Skra II Częstochowa 2:2 (1:0)
Bramki dla Skry: 2:1 Paweł Kołodziejczyk, 2:2 Mateusz Mądry
Skra II Częstochowa: Rosiak – Serwaciński, Despet, Kielan – Kołodziejczyk (75’ Kożuch), Niedzielski, Cheliński (78’ Szydzisz), Antczak (60’ Merta) – Wachowicz, Matyja (60’ Mądry), Waluda