Juniorzy młodsi B1 naszej Akademii wygrali 9:0 z MKS-em Zaborze. Tym samym trzy kolejki przed końcem drugoligowej rywalizacji Skrzacy utrzymują się na fotelu lidera. Przypomnijmy, że awans uzyskają dwie najlepsze ekipy.
II liga wojewódzka zbliża się do finiszu. Do końca pozostały już tylko trzy kolejki, przy czym piłkarzy Skry czekają jeszcze dwa pojedynki. W tym momencie sezonu sytuacja naszej drużyny, jest bardzo dobra. Podopieczni Karola Pikonia plasują się na pozycji lidera w tabeli, a miejsca premiowane awansem są dwa.
W minioną sobotę Skrzacy podejmowali ekipę MKS- Zaborze. Nasi piłkarze uznawani byli za faworytów, chociaż trener naszej drużyny ostrożnie podchodził do takich określeń:
– Pamiętając trudne spotkanie z zabrzanami w poprzedniej rundzie spodziewaliśmy się, że zwycięstwo na Loretańskiej również nie przyjdzie łatwo. Szybko strzelone bramki zamykające spotkanie oraz utrzymana koncentracja na wyznaczonych celach przez cały mecz pozwoliły nam odnieść najwyższe zwycięstwo w sezonie. Po przerwie na murawie pojawiło się aż pięciu nowych zawodników, którzy utrzymali poziom gry.
Wynik końcowy (9:0) mówi wszystko. Juniorzy młodsi B1 nie mają jednak zamiaru za długo zatrzymywać się przy tym meczu i myślami są już przy dwóch następnych pojedynkach.
– Zbliżamy się do końca sezonu, nasza dyspozycja jest wysoka i z entuzjazmem spoglądamy na dwa ostatnie spotkania z Rybnikiem oraz będących za naszymi plecami Zagłębiem Sosnowiec – mówi na zakończenie trener Pikoń.
Pojedynki, o których wspomniał nasz trener mogą mieć kluczowe znaczenie w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć. KS ROW 1964 Rybnik ustabilizował swoją pozycję w okolicach środka tabeli i z pewnością będzie chciał napsuć krwi naszym zawodnikom. ROW zawita na Miejski Stadion Piłkarski przy ulicy Loretańskiej 3 czerwca. Mecz rozpocznie się o godzinie 12:30.
Dwa tygodnie później w tym samym miejscu dojdzie do hitowego starcia. Gościć będziemy bowiem zespół Zagłębia Sosnowiec, który dotrzymuje kroku naszej drużynie. Warto przy tym pamiętać, że na potknięcia Skry i Zagłębia czyhają przyczajone ekipy Football Clubu Będzin i GKS-u Gieksy Katowice. Czeka nas zatem fascynujący finisz sezonu.
Skra Częstochowa – MKS Zaborze 9:0
Bramki dla Skry: Kacper Kożuch (X4), Kacper Podsiedlik (X2), Miłosz Szałaj, Marcel Szydzisz, Mateusz Wasilewski
Skra Częstochowa B1: Frukacz – Leśniak, Korzeniewski, Niedzielski – Kożuch, Żakowski, Szydzisz, Kwaśnik – Szałaj, Wasilewski, Waluda oraz Brodziak, Dylewski, Marchewka, Podsiedlik, Małysz