W poniedziałek nasza drużyna rozegra spotkanie 33. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra, Sylwestra Rasmusa, zaplanowany jest na godzinę 18.00.
Aktualnie nasz zespół ma na swoim koncie 31 punktów, a w związku z tym plasuje się na 16. pozycji w ligowej tabeli. Strata do “bezpiecznej” Odry Opole wynosi pięć oczek. Wciąż posiadamy zatem matematyczne szanse na utrzymanie, ale w przypadku jakiejkolwiek zdobyczy punktowej drużyny Adama Noconia, będziemy musieli oficjalnie pożegnać się z pierwszoligowymi rozgrywkami.
Nie zmienia to jednak faktu, że niezależnie od okoliczności i wagi poniedziałkowego starcia podopieczni Jakuba Dziółki zrobią wszystko, by powalczyć o komplet punktów. W ich głowach może wszak dominować uczucie sportowej złości, które – biorąc pod uwagę przebieg ostatnich spotkań – jest w pełni uzasadnione. W minionych tygodniach Skra prezentowała się z naprawdę dobrej strony, ale brak skuteczności pod bramką rywala zadecydował o niekorzystnych rezultatach w kluczowym momencie rozgrywek.
Nasza drużyna już niejednokrotnie pokazywała niesamowity charakter, potrafiła podnieść się z trudnych momentów, dzięki czemu możemy mieć przekonanie, że mecz z Puszczą Niepołomice będzie kolejnym starciem, w którym zawodnicy Jakuba Dziółki wyjdą na plac gry maksymalnie zdeterminowani i głodni zwycięstwa.
Rzecz jasna, należy mieć na uwadze, że w poniedziałek czeka ich trudne zadanie. Puszcza Niepołomice zgromadziła bowiem już 55 punktów, co sprawia, że zajmuje 5. pozycję w stawce. Drużyna Tomasza Tułacza zapewniła sobie już udział w barażach o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w kraju i śmiało można ją sklasyfikować jako absolutną rewelację bieżącego sezonu.
Aspektem, który z pewnością miał wydatny wpływ na imponujący wynik zespołu jest świetna postawa w destrukcji. Puszcza straciła zaledwie 35 goli. Równie dobrym wynikiem może pochwalić się jedynie Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Uwagę zwraca jednak nieco słabsza postawa naszych rywali w meczach wyjazdowych. Podczas gdy w starciach u siebie niepołomiczanie zgromadzili 35 punktów, w delegacjach było znacznie gorzej – na ich konto wpadło 20 “oczek”. W związku z powyższym mamy nadzieję, że również starcia przy Loretańskiej od czysto sportowej strony nie będą wspominać najlepiej.
Siłą naszych rywali bez wątpienia jest kolektyw. Odpowiedzialność za strzelanie bramek w drużynie Tomasza Tułacza rozkłada się na wielu zawodników. Najskuteczniejszym graczem w bieżącym sezonie pozostaje Piotr Mroziński, który ośmiokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Co ciekawe, mówimy o zawodniku występującym na boku defensywy.
Nie zmienia to jednak faktu, że w swoich szeregach Puszcza posiada kilka indywidualności, które potrafią wydatnie wpływać na losy poszczególnych spotkań.
Poniedziałkowy mecz z pewnością dostarczy nam wielu emocji. Z niecierpliwością wyczekujemy pierwszego gwizdka i wierzymy, że nasi piłkarze zwyciężą w ostatnim starciu rozgrywanym na “Lorecie” w bieżącym sezonie.