Skra Częstochowa – Odra Opole 1:1 [RELACJA]

W dzisiejszym spotkaniu 28. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna powróciła na Miejski Stadion Piłkarski przy ulicy Loretańskiej! Piłkarze Skry Częstochowa ostatecznie podzielili się punktami z Odrą Opole. Bramkę na wagę remisu zdobył Piotr Nocoń.

Pierwsze fragmenty spotkania były bardzo wyrównane. Podopieczni Jakuba Dziółki zaczęli w swoim charakterystycznym stylu, wysoko zaatakowali rywali i chcieli szybko przejąć inicjatywę. Opolanie odpowiedzieli tym samym, a w związku z tym – od początku na boisku oglądaliśmy dwa zespoły, które dążą do zdobycia bramki.

W pierwszej odsłonie więcej sytuacji stworzyli goście, którzy umiejętnie wykorzystywali nieco zbyt duże przestrzenie pomiędzy zawodnikami Skry. W 15. minucie dośrodkowanie na dalszy słupek naszej bramki zamknął Maciej Makuszewski. Jakub Bursztyn stanął na posterunku i pewnie złapał piłkę po uderzeniu głową skrzydłowego rywali.

Nasza drużyna odpowiedziała szybką kombinacyjną akcją, którą przeprowadzili Gracjan Jaroch i Kamil Lukoszek. Wahadłowy Skry wpadł w pole karne po otrzymaniu dobrego podania od ofensywnego pomocnika i znalazł się w dobrej pzoycji do oddania strzału. Jego uderzenie zostało w ostatniej chwili zablokowane przez defensorów Odry.

W 25. minucie goście otworzyli wynik meczu. Dośrodkowanie Macieja Makuszewskiego strzałem głową na gola zamienił Konrad Nowak, który umieścił piłkę w bramce.

Nasi piłkarze pragnęli szybko zabrać się za odrabianie strat, co nie zmienia faktu, że chwilę później kolejną groźna okazję wykreowali gracze Odry Opole. Nowak rozegrał piłkę ze środkowym napastnikiem gości, Bednarskim, który wypracował sobie dobrą pozycję do oddania strzału i z okolic 16. metra próbował zaskoczyć Jakuba Burszyna. Bramkarz Skry popisał się kapitalną interwencją i uchronił nasz zespół przed stratą gola.

W odpowiedzi o próbę z dystansu pokusił się Mateusz Winciersz, ale jego technicznego uderzenie zostało zblokowane przez defensorów Odry. Aktywny był także Kamil Lukoszek, który w 31. minucie – po tym, jak poradził sobie z rywalami – został sfaulowany przy linii bocznej. Stanęliśmy przed dobrą szansą ze stałego fragmentu gry, ale z dośrodkowaniem Bartłomieja Babiarza koniec końców poradzili sobie zawodnicy rywali.

Do końca pierwszej części wynik nie uległ zmianie, natomiast po przerwie nasz zespół prezentował się znacznie lepiej. Piłkarze Skry szybko przejęli inicjatywę i zepchnęli rywali do defensywy. Potrafili dłużej utrzymywać się przy piłce, zdobywać teren, unikali niedokładności i byli znacznie bardziej efektywni w swoich poczynaniach.

Rywale zagrozili nam jedynie po stałym fragmencie gry. Przy okazji sporego zamieszania, jakie powstało w naszym polu karnym, jeden z zawodników Odry zdecydował się na strzał przewrotką, który jednak minął słupek bramki Jakuba Bursztyna.

W 54. minucie piłkę przejął wprowadzony w przerwie Jan Flak, który po dynamicznej szarży przekazał ją do Gracjana Jarocha. Ofensywny pomocnik Skry świetnie obrócił się z rywalem na plechach i oddał mocne, płaskie uderzenie z dystansu, z którym poradził sobie golkiper gości.

Kilka minut później doskonale w środku pola zachował się Bartłomiej Babiarz. Doświadczony pomocnik efektownie przełożył rywala i dośrodkował piłkę na dalszy słupek. W polu karnym bardzo dobrze odnalazł się Gracjan Jaroch, którego uderzenie głową z trudem odbił Artur Haluch. Byliśmy coraz bliżej wyrównania…

Dobra gra naszego zespołu przyniosła w końcu efekty. W 74. minucie Piotr Nocoń zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki zza pola karnego. Kapitan Skry pięknym strzałem pokonał golkipera gości i doprowadził do wyrównania.

Podopieczni Jakuba Dziółki chcieli szybko pójść za ciosem i robili wszystko, by pokonać coraz niżej broniącego się przeciwnika. Warto chociażby wspomnieć prawdziwą bombę autorstwa Jana Flaka, która minimalnie minęła bramkę rywali.

W jednej z ostatnich akcji meczu zabrakło nam bardzo niewiele, by zapewnić sobie zywcięstwo. Kamil Lukoszek próbował płaskim uderzeniem pokonać Artura Halucha, ale golkiper Odry z najwyższym trudem odbił piłkę nogą.

Mimo że spotkanie zakończyło się remisem, to postawa naszego zespołu w drugiej części gry sprawiła, iż z pewnością możemy czuć niedosyt. Kluczowa wygrana była bardzo blisko, ale podział punktów w dzisiejszej rywalizacji oznacza utrzymanie kontaktu z “bezpieczną strefą”, a nasi piłkarze już w piątek zrobią wszystko, by zapunktować w meczu z GieKSą Katowice.

Dziękujemy za walkę, Panowie!

Skra Częstochowa – Odra Opole 1:1

0 – 1 – Konrad Nowak 25′

1 – 1 – Piotr Nocoń 74′

Skra Częstochowa

1. Bursztyn, 31. Krzyżak, 20. Szymański, 5. Czajka – 3. Winciersz (46′ 13. Flak), 26. Olejnik, 24. Babiarz, 15. Lukoszek – 7. Nocoń, 19. Jaroch (67′ 10. Pyrdoł) – 9. Kozłowski

Odra Opole

30. Haluch – 9. Mikinic, 17. Pingot, 27. Kamiński, 28. Pikk– 21. Makuszewski (68′ 47. Klimek), 8. W. Kamiński, 5. Niziołek, 14. Nowak (67′ 24. Szrek) – 11. Czapliński, 18. Bednarski (68′ 10. Klec)