Piłkarze Skry II przegrali 0:2 z Lotem Konopiska w meczu 17. kolejki klasy okręgowej. Nasz zespół prowadził grę i zdecydowanie przeważał na boisku, jednak nie przełożyło się to na zdobycze bramkowe.
Po porażce w Lublińcu z tamtejszą Spartą młodzi piłkarze naszych rezerw liczyli na to, że w premierowym meczu rundy rewanżowej na własnym boisku zdobędą pierwsze wiosenne punkty. Niestety Lot Konopiska okazał się dla nich za silny, wygrywając 2:0.
Wynik zupełnie nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Młodzi piłkarze naszego zespołu od pierwszej minuty zaczęli dyktować warunki gry, jednak nie mogli przeforsować szczelnej obrony gości. Z pierwszą sytuacją strzelecką mieliśmy do czynienia w 9. minucie, kiedy uderzenie z dystansu Mateusza Mądrego obronił Tomasz Wojanowski.
Dwie minuty później pierwszą sytuację wykorzystali goście. Po rzucie rożnym, który poprzedził rzut wolny, najwyżej do piłki wyskoczył Mariusz Figzał i głową otworzył wynik spotkania.
Prowadzenie Lotu nie zmieniło obrazu gry. Nasi piłkarze dłużej utrzymywali się przy piłce, dobrze budowali ataki, jednak kiedy dochodziło do sytuacji podbramkowej albo padało jedno podanie za dużo albo tego podania brakowało. Nie oznacza to jednak, że golkiper Lotu narzekał na nudę. Co jakiś czas zmuszany był do interwencji lub ratowali go obrońcy, blokujący strzały Skrzaków.
Nie brakowało również kontrowersji. W 23. minucie, walczący o piłkę autor trafienia dla gości upadł w polu karnym, po czym głośno domagał się rzutu karnego. Sędzia nie miał wątpliwości, że wszystko odbyło się zgodnie z zasadami fair play, jednak podopieczni Łukasza Kotasa jeszcze przez kilka minut wracali do tej sytuacji.
Do podobnego zdarzenia doszło pod koniec pierwszej połowy, kiedy to Figzał ponownie upadł w polu karnym, próbując wymusić jedenastkę. Arbiter po raz kolejny nie dał się nabrać, a jakby tego było mało ukarał reprezentanta Lotu żółtym kartonikiem za zbędne dyskusje.
Gwoli sprawiedliwości warto dodać, że do małej kontrowersji doszło również po drugiej stronie boiska, kiedy w 26. minucie ręką w polu karnym zagrał jeden z defensorów klubu z Konopisk. Tym razem arbiter również nie zdecydował się, by wskazać na jedenasty metr.
Im bliżej gwizdka oznaczającego przerwę tym mocniejsze ataki przeprowadzali piłkarze prowadzeni przez Tomasza Szymczaka oraz Karola Pikonia. W 43. minucie bezpośredniego strzału z rzutu wolnego spróbował Paweł Kołodziejczyk, jednak jego uderzenie obronił bramkarz rywali.
Regularnie trenujący z pierwszą drużyną Kołodziejczyk, mający za sobą debiut w Fortuna 1 Lidze, był głównym motorem napędowym ataków przeprowadzanych na początku drugiej części gry. W 47. minucie ponownie uderzył z rzutu wolnego, a trzy minuty później przedarł się przed polem karnym przez gąszcz rywali, ale jednemu z nich udało się wyłuskać piłkę spod jego nóg.
Chyba jedna z najlepszych sytuacji do odwrócenia losów spotkania miała miejsce po faulu na Mądrym tuż przed linią pola karnego w 52. minucie pojedynku. Ponownie do piłki podszedł kapitan naszych rezerw, ale jego potężne uderzenie trafiło w głowę jednego z piłkarzy Lotu, ustawionego w murze. Gdyby piłka nie natrafiła na przeszkodę prawdopodobnie wleciałaby idealnie pod poprzeczkę bramkarza Lotu.
Tak się niestety nie stało, a jakby tego było mało w 56. minucie ponownie po rzucie rożnym zamieszanie pod bramką Leona Rosiaka wykorzystali rośli goście i zrobiło się 0:2.
Dalsza część spotkania należała do naszego zespołu, jednak ponownie zabrakło skuteczności i decyzyjności. Trzeba przy tym zauważyć, że średnia wieku naszego zespołu wynosi niecałe 17 lat. Dla porównania średnia wieku wszystkich piłkarzy, których zabrał ze sobą na mecz trener Lotu to ponad 24 lata, a w pierwszej jedenastce nie brakowało piłkarzy o dekadę starszych od naszych juniorów.
Pomimo porażki trzeba więc zauważyć, że każdy mecz z silniejszym fizycznie rywalem, to ogromna porcja nauki, która przyniesie owoce w przyszłości.
Skra II Częstochowa – Lot Konopiska 0:2 (0:1)
0:1 Figzał (12’), 0:2 Sapała (57’)
Skra II Częstochowa: Rosiak – Żurawski, Serwaciński, Żakowski (67’ Barnat), Kielan, Ślemp, Antczak (46’ Merta), Kołodziejczyk (55’ Garczarek), Kostro, Mądry, Weżgowiec (75’ Dylewski)
Lot Konopiska: Wojanowski – Klecha (32’ Dziubiński), Mastalerz, Sapała, Braksator (83’ Cichoń), Skoczylas, Konieczny (88’ Jaworski), Trzepizur (69’ Wachowicz), Śpiewak, Dawczyk (77’ Kowalik), Figzał