Od poniedziałku nasi piłkarze spędzili na boisku bardzo wiele czasu, nie ominęły ich także sesje na siłowni. A wszystko to w celu jak najlepszego przygotowania się do nadchodzących, absolutnie kluczowych spotkań Fortuna 1 Ligi.
W bieżącym tygodniu zawodnicy Skry łącznie odbyli dziewięć jednostek treningowych. Dzisiaj rano trenowali na boisku, następnie przeszli do pracy na siłowni, a na koniec dnia w klubie – udali się na regeneracyjną sesję na basenie. Czas reprezentacyjnej przerwy jest doskonałą okazją, by poprawić gorzej funkcjonujące aspekty naszej gry, a sztab szkoleniowy robi wszystko, by jak najlepiej wykorzystać blisko dwutygodniowy rozbrat z rozgrywkami ligowymi.
Mówił o tym szkoleniowiec naszej drużyny, Jakub Dziółka – W weekend nie gramy meczu, a w związku z tym – skupiliśmy się na treningu i rzeczach, które – szczególnie w ataku – nie wychodziły nam tak jak chcemy – podkreślał trener Skry. I rzeczywiście, w meczu z Wisłą Kraków nasza drużyna wiele razy odbierała piłkę w kluczowych strefach na połowie przeciwnika, ale w odróżnieniu od poprzednich starć nie przełożyło się to na okazje do zdobycia bramki.
– Staraliśmy się mocno to uwypuklić. Intensywnie pracowaliśmy nad tymi elementami, które w przyszłości dadzą nam sytuacje bramkowe i gole. – kontynuuje trener Dziółka – Wydaje mi się, że ten okres wykorzystaliśmy najlepiej jak mogliśmy, ale oczywiście nie zapomnieliśmy o fazie bronienia i szczególnie przejścia do obrony, bo bramki, które straciliśmy z Wisłą właśnie w tym się zawierają – dodaje szkoleniowiec naszego zespołu.
Nie ulega wątpliwości, iż zawodnicy Skry wciąż skupiają się na doskonaleniu swojego stylu gry opartego na wysokim pressingu, intensywności i odpowiedniej organizacji. Jesteśmy przekonani, że po przerwie reprezentacyjnej piłkarze Skry będą czuli się jeszcze pewniej, co może okazać się kluczem do zwycięstw w decydujących momentach bieżącej kampanii.