Jutro na Stadionie Miejskim w Bełchatowie nasi piłkarze rozegrają spotkanie 17. kolejki Fortuna 1 Ligi. Podopieczni Jakuba Dziółki podejmą ekipę Stali Rzeszów. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 18.00.
Po szesnastu seriach gier zawodnicy Skry mają na swoim koncie 14 punktów. Plasują się na 17. pozycji w stawce. Seria kilku porażek z rzędu sprawiła, że po bardzo dobrej pierwszej części rundy jesiennej, ich miejsce w ligowej tabeli nie jest zadowalające. Seria kilku porażek z rzędu nie spowodowała jednak, że sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli, wszak strata do zespołów znajdujących się „nad kreską” jest minimalna. Śmiało więc można stwierdzić, że jeśli piłkarze Jakuba Dziółki zdołają się przełamać i wrócą na właściwe tory, szybko znajdą się w zdecydowanie bardziej komfortowym położeniu.
Zawodnicy Skry nie chcą jednak kalkulować, patrzeć w tył i skupiać się na analizie tabeli, lecz z prawdziwą determinacją zamierzają walczyć o przełamanie. W rozmowie z nami mówił o tym kapitan naszej drużyny, Piotr Nocoń: – Musimy skupić się na tym, co jeszcze przed nami, a czas na odpowiednie wnioski przyjdzie na pewno po rundzie. Wierzę mocno, a wręcz jestem pewien, że mimo wszystkich przeciwności, które spotkały klub i drużynę jesteśmy w stanie wspólnie z tego wyjść. Wielokrotnie udowadnialiśmy, że jesteśmy mocni w trudnych momentach. W sytuacjach, w których każdy nas skreślał i nie dawał żadnych szans, potrafiliśmy stanąć na wysokości zadania i mocno wszystkich zadziwić – podkreślał kapitan Skry Częstochowa.
Nasi piłkarze z pewnością wyjdą jutro na boisko z ogromną wiarą i motywacją. Drzemie w nich duży potencjał, który już niejednokrotnie pokazywali na ligowych boiskach.
W kontekście jutrzejszego spotkania należy odnieść się także do zespołu naszych rywali. Stal Rzeszów to beniaminek rozgrywek, który w minionym sezonie całkowicie zdominował eWinner 2 Ligę. Drużyna z Podkarpacia zapewniła sobie awans na zaplecze ekstraklasy już na cztery kolejki przed finiszem kampanii. Promocję na wyższy szczebel z pewnością należy uznać za duży krok w rozwoju Stali, która wydaje się być jednym z najciekawiej budowanych projektów piłkarskich w Polsce.
W bieżącym sezonie rzeszowianie również nie zawodzą. Dobrze odnaleźli się w nowej rzeczywistości, punktują regularnie i aktualnie – z dorobkiem 22 punktów na koncie – zajmują 10. lokatę w tabeli.
Podopieczni Daniela Myśliwca, który od dwóch lat pełni funkcję szkoleniowca Stali, prezentują futbol ofensywny, Ma to wyraźne odzwierciedlenie w statystyce dotyczącej strzelonych goli. Gracze Stali 28 – krotnie pokonywali bramkarzy rywali, co stanowi jeden z lepszych wyników, biorąc pod uwagę zespoły występujące na zapleczu ekstraklasy.
Najlepszym strzelcem zespołu jest serbski napastnik, Andreja Prokić. Silny snajper w bieżących rozgrywkach pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Nasi defensorzy muszą zwrócić uwagę także na doświadczonego skrzydłowego, byłego piłkarza m.in. Wisły Kraków, Patryka Małeckiego czy dynamicznego, młodego pomocnika, Dawida Olejarkę.
Stal dobrze czuje się w spotkaniach rozgrywanych na własnym obiekcie. Na wyjazdach zmaga się jednak z pewnymi problemami. Podopieczni Daniela Myśliwca zaledwie raz zgarnęli pełną pulę na stadionie rywala.
Wierzymy, że akurat jutro nasi rywale nie polepszą swojego wyjazdowego dorobku. Gracze Skry Częstochowa zrobią wszystko, by zwyciężyć, odbudować pewność siebie i powrócić na odpowiednie tory.
Bądźcie z nami na Stadionie Miejskim w Bełchatowie!
***
Transmisję z poniedziałkowego meczu możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)
Bilety możecie nabyć poprzez stronę bilety.ks-skra.pl