Mamy dla Was świetną informację, która z pewnością korzystnie wpłynie na rozwój naszego klubu. W Skrze Częstochowa powstaje dział skautingu z prawdziwego zdarzenia, który będzie dostarczał utalentowanych zawodników zarówno w szeregi akademii, jak i pierwszej drużyny.
Szefem skautów w naszym klubie został Mateusz Musialik, który od lat zajmuje się wyszukiwaniem piłkarzy. W przeszłości pracował m.in. w GieKSie Katowice, Legii Warszawa czy Rakowie Częstochowa.
Zapraszamy zatem do przeczytania rozmowy z szefem skautingu Skry Częstochowa!
Jaką masz wizję na funkcjonowanie działu skautingu w naszym klubie?
Mateusz Musialik: – Na tę chwilę, wizja jest prosta – budowa działu na bazie wolontariuszy i osób chętnych do współpracy. Obecnie mamy 10 osób. Jest to wystarczająca liczba na poziom, na którym się znajdujemy. W przyszłości będziemy chcieli rozszerzać dział skautingu w miarę możliwości klubu.
Jak wyglądał proces rekrutacji? Zgłosiła się duża liczba osób?
Chętnych było dużo więcej niż sobie zakładaliśmy na początku. Najpierw skauci wysyłali CV, które były przez nas analizowane – głównie przeze mnie. Z tego była wybrana pula osób, z którymi się spotykałem. I z tej grupy została wyselekcjonowana grupa dziesięciu skautów.
W jaki sposób będziecie poszukiwać odpowiednich piłkarzy? Na jakich rynkach zamierzacie się skupić?
Wolontariat będzie funkcjonował na zasadzie regionalizacji. Skauci będą obracać się w obrębie swojego miejsca zamieszkania i skupiać się głównie na akademii, na młodych zawodnikach. Pierwsza drużyna bardziej przypada na mnie. Skupiam się na różnych terenach, także na rynku, który bardzo dobrze znam, czyli na Bałkanach.
Rozumiem, że nie zamierzamy ograniczać się do polskich piłkarzy?
Moim pomysłem na budowę zespołu jest niezamykanie się na zagranicznych piłkarzy. Skupimy się na rynku chorwackim i serbskim. Myślę, że spokojnie jesteśmy w stanie wyciągać zawodników z takich rynków.
Jakich zawodników poszukujecie? Można założyć, że będziemy celować w dużej mierze w młodych graczy – pytanie, czy oprzemy się na wypożyczeniach czy jednak poszukamy długofalowych wzmocnień?
Chciałbym pozyskiwać młodych, wolnych zawodników, co dałoby nam możliwość promowania i – nie oszukujmy się – przyszłościowo także sprzedaży. Wypożyczenia, owszem, mogłyby wejść w grę, ale w przypadku graczy, których transferu nie możemy sfinansować.
Zapewne ściśle współpracujesz z trenerem pierwszego zespołu. Czy powstał już pomysł na zimowe okno transferowe? Na jakich pozycjach najbardziej potrzebujemy wzmocnień?
Współpracujemy z trenerem i jesteśmy w stałym kontakcie. Mamy pomysł na transfery w zimowym oknie transferowym. Kwestia pozycji, na których potrzebujemy wzmocnień, została mi przekazana. Nie chciałbym mówić, na których się skupimy, ale myślę, że ten kto ogląda mecze, doskonale wie, czego potrzebujemy.
Jakie masz wnioski po kilku tygodniach pracy w klubie?
Dzięki pracownikom, aklimatyzacja przebiegła bardzo szybko. Klub jest w porządku. Według mnie jest to doskonałe miejsce, żeby zbudować swój nowy projekt, wdrożyć tutaj pracę skautingową i pomóc Skrze.