W ostatnim czasie kilku piłkarzy naszego zespołu doznało kontuzji, które wykluczają ich z gry na dłuższy czas. Warto zatem przybliżyć aktualną sytuację kadrową w szeregach Skry Częstochowa.
Do końca rundy jesiennej na boisku nie zobaczymy już Oskara Krzyżaka, który doznał poważnego urazu kolana podczas zgrupowania reprezentacji Polski U – 21. Nie ulega wątpliwości, iż mówimy o zawodniku, który stanowi istotny i bardzo pewny punkt naszej defensywy. Młody środkowy obrońca w najbliższy piątek podda się zabiegowi, a następnie czeka go dłuższa rehabilitacja.
Bardzo prawdopodobne, iż w bieżącym roku na boisku nie pojawi się również Szymon Michalski. W czasie przerwy reprezentacyjnej, utalentowany obrońca rozegrał dwa międzynarodowe spotkania w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy U – 19. Zarówno w starciu z Bośnią (w którym, notabene, zdobył gola), jak i podczas rywalizacji z Estonią, spisywał się bardzo dobrze. Przed trzecim meczem, z Włochami, doznał jednak poważnej kontuzji. Uraz jest na tyle groźny, że niestety musimy uzbroić się w cierpliwość, bowiem – jak już wspomnieliśmy – Szymona Michalskiego czeka dłuższa przerwa od gry w piłkę.
Niedobrze wygląda także sytuacja Adama Olejnika, który blokując uderzenie w starciu z GKS – em Tychy, doznał urazu stawu skokowego. Niestety wiele wskazuje na to, że doświadczony środkowy pomocnik nie wystąpi w najbliższych spotkaniach Skry Częstochowa. Strata tak ważnego piłkarza z pewnością jest bardzo złą informacją. Tym bardziej, że niepewny występu w kolejnych spotkaniach pozostaje inny środkowy pomocnik, Bartosz Baranowicz, który przedwcześnie wrócił ze zgrupowania młodzieżowej kadry. I choć młody, ale już bardzo istotny piłkarz naszego zespołu rozegrał 45 minut w rywalizacji z GKS – em Tychy, to wciąż odczuwa dolegliwości.
Pod znakiem zapytania stoją także występy w kolejnych meczach Piotra Pyrdoła, który doznał urazu podczas ostatniego spotkania. Warto dodać, iż kontuzji uległ w sytuacji, w której – naszym zdaniem – naszemu zespołowi należał się rzut karny po faulu w „szesnastce” Kamila Szymury, defensora GKS – u Tychy.
Mamy także kilka pozytywnych informacji płynących z obozu Skry Częstochowa. Z pewnością zwróciliście uwagę na obecność w podstawowym składzie w niedzielnym spotkaniu Piotra Noconia. Kapitan naszego zespołu powrócił do gry po kilku miesiącach przerwy. To niezwykle dobra wiadomość, biorąc pod uwagę umiejętności piłkarskie, ale także jego niepodważalny mentalny wpływ na resztę zespołu.
Do zdrowia wrócił także Kamil Lukoszek. Dynamiczny wahadłowy, który świetnie rozwija się w barwach naszej drużyny, wznowił treningi z pełnym obciążeniem i prawdopodobnie w najbliższym czasie ponownie zobaczymy go na boisku.
Z kolei nieobecni ostatnio Łukasz Winiarczyk oraz Hubert Sadowski aktualnie trenują indywidualnie i intensywnie pracują nad szybkim powrotem do gry.
Podsumowując to wszystko, trzeba przyznać, iż sytuacja kadrowa w naszym zespole przed najbliższymi meczami nie należy do najlepszych. Nie zmienia to jednak faktu, iż trener Jakub Dziółka wciąż ma do swojej dyspozycji grupę piłkarzy jakościowych, zmotywowanych i gotowych do walki o ligowe punkty.