Oskar Krzyżak został zawodnikiem naszego klubu! Młody, utalentowany środkowy obrońca trafił do Skry na zasadzie wypożyczenia z Rakowa Częstochowa.
Transfer Oskara Krzyżaka to wielkie wzmocnienie naszej ekipy, bowiem doskonale znamy wyspokie umiejętności i możliwości 20 – letniego rosłego stopera. Defensor występował w naszej ekipie w rundzie jesiennej minionego sezonu i stanowił bardzo ważne ogniwo zespołu. Wiosną Krzyżak wrócił do Rakowa, rozegrał kilka ważnych spotkań i z pewnością jest jeszcze lepszym zawodnikiem niż jesienią minionego roku.
Po podpisaniu kontraktu młody zawodnik odpowiedział na kilka naszych pytań.
Oskar, witamy z powrotem! Jakie odczucia towarzyszą Ci po dołączeniu do Skry Częstochowa?
Oskar Krzyżak: – Cieszę się. Znam drużynę i wiem, czego mogę się spodziewać. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony na nadchodzące mecze i będę czerpał z tego dla siebie jak najwięcej. Chcę pomóc zespołowi.
Na przestrzeni rundy jesiennej minionego sezonu, kiedy występowałeś w Skrze, bardzo się rozwinąłeś. Ostatnie pół roku spędziłeś w swoim macierzystym klubie, Rakowie. Grałeś nieco mniej, ale wystąpiłeś w kilku ważnych spotkaniach. Czy przez ostatni czas jeszcze bardziej poszedłeś do przodu?
Zdecydowanie tak. Czuję, że się rozwinąłem. Bardzo dużo dało mi to wcześniejsze wypożyczenie, ale i pół roku spędzone w Rakowie, debiut w ekstraklasie. Także myślę, że wracam ze zdwojoną siłą i z pewnością będę chciał to pokazać.
Czy o Twojej decyzji związanej z dołączeniem do naszego klubu decydował fakt, że dobrze znasz już to miejsce, drużynę i środowisko? I czy jakiś wpływ miało również ustawienie, w którym występujemy? Skra gra trójką środkowych obrońców – podobnie jak Raków.
Na pewno samo ustawienie jest bardzo zbliżone – w wielu sytuacjach takie samo – więc dla mnie też jest to ważne. Drużynę i trenerów znam, co również z pewnością jest dla mnie plusem. Dzięki temu będę mógł szybciej się wdrożyć. Moja decyzja była oczywiście podyktowana możliwością dalszego rozwoju.
Jesteś wicemistrzem kraju, a także triumfatorem Pucharu Polski. Czy nawet jeśli nie grałeś we wszystkich najważniejszych meczach, to w jakiś sposób sukcesy drużyny wpłynęły na Twoją mentalność, pewność siebie?
Na pewno to jest fajne przeżycie – funkcjonować w otoczce wicemistrzostwa i Pucharu Polski. Mimo że nie rozegrałem wielu minut, to jest to dla mnie dobre doświadczenie, motywacja i mogę z tego wiele wynieść.
Jak myślisz, na co stać naszą drużynę w bieżącym sezonie – na spokojne utrzymanie czy jednak na walkę o coś więcej?
Myślę, że drużyna jest bardzo ambitna i każdy podchodzi z nastawieniem, by walczyć o coś więcej. Wiadomo, celem jest utrzymanie, aczkolwiek w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i chcemy zbierać jak najwięcej punktów.