Już jutro nasza drużyna rozpocznie zmagania w Fortuna Pucharze Polski. W ramach 1. rundy rozgrywek piłkarze Skry Częstochowa zmierzą się z liderem PKO BP Ekstraklasy, Wisłą Płock. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Bełchatowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 16.30.
Środowe starcie będzie dla naszych zawodników doskonałą okazją, by sprawdzić się na tle jednej z najlepszych drużyn w kraju, która stanowi prawdziwą rewelację początku rozgrywek najwyższego szczebla. Podopieczni trenera Jakuba Dziółki z pewnością powalczą o sprawienie małej niespodzianki. Nie ulega wątpliwości, iż przy mądrym ustawieniu i realizowaniu przedmeczowych założeń, grając „sposobem”, będą w stanie zagrozić rozpędzonej ekipie „Nafciarzy”.
Od początku bieżącego sezonu piłkarze naszej ekipy imponują postawą w defensywie, co zresztą ma pełne odzwierciedlenie w statystykach. Tracą bowiem średnio mniej niż jedną bramkę na mecz, a gdybyśmy wyłączyli przegraną 0:3 rywalizację z krakowską Wisłą, liczby podopiecznych trenera Dziółki byłyby pod tym względem jeszcze lepsze. Także w ostatnim spotkaniu, z Sandecją Nowy Sącz, gracze Skry nie pozwolili rywalom na kreowanie wielu podbramkowych okazji, ponownie ograniczając im możliwości w ofensywie i świetnie broniąc światła bramki.
Dobra gra w defensywie z pewnością będzie kluczem do nawiązania zaciętej rywalizacji z Wisłą Płock. „Nafciarze” grają futbol atrakcyjny dla oka, efektowny i ofensywny. W siedmiu spotkaniach bieżącego sezonu zdobyli aż 19 goli. Trzykrotnie aplikowali rywalom cztery „sztuki”, a dwa razy kończyli spotkanie z trzema bramkami na koncie. Ligowej klasyfikacji strzelców przewodzi dwóch zawodników Wisły: Davo z sześcioma trafieniami i Rafał Wolski, który pięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali.
Pierwszy z wymienionych, hiszpański ofensywny pomocnik, jest prawdziwym objawieniem początku sezonu ekstraklasy. Davo nie tylko imponują wyjątkową skutecznością, ale także świetnym dryblingiem i techniką użytkową. Z kolei Rafał Wolski to jeden z najbardziej kreatywnych zawodników na polskim podwórku, który świetnie czuje się w małej grze, ale potrafi także obsługiwać partnerów otwierającymi drogę do bramki, prostopadłymi podaniami.
W szeregach świetnie funkcjonującego zespołu Pavola Stano znajdziemy jeszcze kilku innych graczy, którzy od startu nowych rozgrywek prezentują pełnię swoich możliwości. W środku pola rządzi Dominik Furman – piłkarz doświadczony, regulujący tempo i sposób rozgrywania akcji. W destrukcji świetnie spisuje się chociażby środkowy obrońca, Kapuadi czy młody, prawy defensor, Aleksander Pawlak.
Warto natomiast wspomnieć, iż w miniony weekend Wisła przegrała po raz pierwszy w sezonie. „Nafciarze” ulegli Widzewowi Łódź 1:2. Trudno jednak powiedzieć, czy sobotnie potknięcie to wypadek przy pracy czy preludium do nieco słabszego okresu Wisły Płock.
W każdym razie, śmiało można uznać, że zawodnicy Skry mają w swoich rękach argumenty, dzięki którym jutrzejsze spotkanie może przynieść kibicom wiele pozytywnych emocji. Podczas konferencji prasowej po starciu z Sandecją trener Jakub Dziółka podkreślał, że jego drużyna zrobi wszystko, by osiągnąć dobry wynik: – Za trzy dni mamy mecz z liderem ekstraklasy i tutaj też chcemy dobrze zagrać. Chcemy zaistnieć, chcemy się dobrze zaprezentować i powalczyć z Wisłą Płock o korzystny rezultat – zapowiadał szkoleniowiec naszej ekipy.
Zapraszamy serdecznie na Stadion Miejski w Bełchatowie! Czeka nas absolutnie wyjątkowe, ekscytujące starcie. Nasi piłkarze zrobią wszystko, by dostarczyć Wam wielkiej dawki emocji.
***
Bilety na jutrzejszy mecz możecie nabyć poprzez stronę bilety.ks-skra.pl bądź w kasie Stadionu Miejskiego w Bełchatowie na godzinę przed rozpoczęciem spotkania.