Nowym bramkarzem Skry Częstochowa został dzisiaj Jakub Bursztyn. Bramkarz przeniósł się do naszego klubu na zasadzie wolnego transferu. Ostatnio reprezentował barwy Pogoni Szczecin.
Jakub Bursztyn jest wychowankiem SMS – u Łódź. Prosto z klubu słynącego ze szkolenia dobrych piłkarzy przeniósł się do zespołu „Portowców”. Przez kilka lat zaliczał występy w ekstraklasie oraz w Pucharze Polski. I chociaż w trzeciej drużynie w naszym kraju 24 – latek był drugim bramkarzem, to rywalizował z jednym z najlepszych golkiperów w ekstraklasie, Dante Stipicą.
Po podpisaniu umowy porozmawialiśmy z Jakubem Bursztynem, który będzie bronił dostępu do naszej bramki.
Co skłoniło Cię do transferu do Skry Częstochowa?
Jakub Bursztyn: – Na pewno możliwość dalszego rozwoju pod kątem minut spędzonych na boisku, ponieważ w ostatnim okresie było tego bardzo mało. I wydaje mi się, że to był główny argument za tym, by podpisać tutaj kontrakt. Liczę na to, że udowodnię swoją wartość.
W ostatnich latach rywalizowałeś z jednym z najlepszych golkiperów w ekstraklasie, Dante Stipicą. Rozwinąłeś się dzięki wspólnym treningom z bramkarzem o tak dużych umiejętnościach?
Tak, na pewno nie mogę spisać na straty ostatnich trzech lat współpracy z Dante Stipicą i trenerem Andrzejem. Oczywiście, grania było mało, ale jeśli chodzi o treningi, to trener Andrzej wyciągnął maksa z zawodnika, który nie gra. Mam takie odczucia, że naprawdę się rozwinąłem. Pora jednak na kolejny krok, pora na mecze. Tak jak powiedziałem wcześniej, nadszedł czas, by pograć i udowodnić swoją wartość.
Masz jakieś oczekiwania dotyczące nadchodzącego sezonu?
Patrząc na zeszły sezon, Skra utrzymała się, i to nie walcząc na noże do ostatniej kolejki. Więc ja na pewno liczę na to, że to nie będzie sezon, w którym będziemy chcieli się tylko utrzymać. Nie zakładam z góry, że będziemy grać o awans czy o baraże, ale na pewno nie mam zamiaru grać tutaj tylko o utrzymanie i będę chciał wyciągnąć coś więcej z nadchodzącego sezonu.