Nikodem Sujecki wskoczył do podstawowej jedenastki na kilka kolejek przed końcem sezonu. Młody bramkarz zaprezentował się z bardzo dobrej strony, kilkukrotnie popisując się wartymi zapamiętania efektownymi interwencjami. Po meczu z GKS – em Jastrzębie 19 – letni golkiper odpowiedział na kilka naszych pytań!
Ostatecznie remisujemy z GKS – em Jastrzębie, natomiast patrząc przez pryzmat wykreowanych przez nas sytuacji wydaje się, że można było jeszcze więcej wyciągnąć z dzisiejszego meczu.
Nikodem Sujecki: – Na pewno mieliśmy dużo sytuacji i faktycznie mogliśmy wygrać dzisiejszy mecz. Jastrzębie również miało swoje okazje, ale patrząc z perspektywy spotkania, wydaje mi się, że to my zasługiwaliśmy na trzy punkty. Natomiast szanujemy ten remis. Wiadomo, można powiedzieć, że to był taki trochę „mecz o nic”, ale bardzo chcieliśmy go wygrać.
Mam wrażenie, że dzisiaj postawiliśmy na nieco więcej kreatywnych rozwiązań z przodu, widać było większy luz, natomiast myślę, że długimi momentami wyglądało to naprawdę dobrze. Jakie było Wasze podejście do spotkania?
Na pewno po meczu ze Stomilem, kiedy już zapewniliśmy sobie utrzymanie, na boisku było więcej tego luzu. Widać było, że potrafimy grać w piłkę, możemy być kreatywni, więc uważam, że nasza drużyna ma bardzo duży potencjał, by grać w taki sposób. Ale dzisiaj zabrakło nam tej jednej bramki do zdobycia trzech punktów.
Wskoczyłeś do podstawowej jedenastki kilka kolejek temu i wykorzystałeś swoją szansę. Dzisiaj również miałeś dwie efektowne interwencje w drugiej połowie. Natomiast chciałbym zapytać, czy myślisz już o przyszłości, bowiem wiadomo, że jesteś zawodnikiem wypożyczonym?
Wiadomo, że ten mój powrót był trochę nieoczywisty, bo pojawiłem się na boisku w Katowicach w 30. minucie. Ale bardzo długo czekałem na ten powrót, ciężko na niego pracowałem i wskakując do bramki wiedziałem, że muszę zaprezentować się dobrze. Tak jak mówisz, jestem zawodnikiem wypożyczonym. Aktualnie moje wypożyczenie dobiega końca. Teraz głos co do mojej przyszłości ma Pogoń i zobaczymy, co będzie dalej.
Jak oceniasz ten sezon w naszym wykonaniu? Wydaje się, że jak na pierwszy sezon Skry Częstochowa na zapleczu ekstraklasy, możemy być w pełni zadowoleni z wyniku.
Myślę, że wynik zaskoczył wiele osób, ale poprzez taką atmosferę, jaką stworzyliśmy w szatni, dobre wyniki przychodziły same. Może nie mam jakiegoś dużego stażu, ponieważ to jest moja trzecia seniorska szatnia, ale nigdy nie byłem w tak dobrej i zgranej ekipie. Naprawdę, jeśli tutaj nie wrócę, to pojawi się lekki smutek, że nie będę w tej drużynie.
W takim razie życzę Ci szybkiego powrotu do naszego zespołu!