Sprawdźmy, co do powiedzenia mieli po środowym meczu w Katowicach szkoleniowcy oraz piłkarze obu zespołów.
Jakub Dziółka, trener Skry:
– Gratuluję GKS-owi zdobycia trzech punktów. Przyjechaliśmy tutaj dzisiaj wygrać i taki był nasz cel. Czerwona kartka spowodowała, że mieliśmy bardzo utrudnione zadanie i nie mogliśmy zareagować odpowiednio na straconą bramkę. Myślę, że w tym momencie straciliśmy sporo szans, żeby rywalizować o punkty na Bukowej. Zostały cztery mecze do rozegrania i tak jak mówiłem wcześniej Skra się nie podda i w następnym meczu z GKS-em Tychy będziemy walczyć o zwycięstwo. Taki przekaz popłynął do zawodników. Na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji i będziemy dalej walczyli o punkty w Fortuna 1 Lidze.
Aleksander Paluszek, zawodnik Skry:
– Ciężko coś powiedzieć po takim meczu. Myślę, że trener dobrze to podsumował. Źle weszliśmy w mecz, za szybko straciliśmy pierwszą bramkę. Potem ta czerwona kartka przez co grało nam się dużo ciężej.
Rafał Górak, trener GKS-u Katowice:
– Dla nas był to moment istotny, tym bardziej, że przeciwko Kubie zawsze gra się trudno, bo to jest bardzo zdefiniowany trener. Dobrze widać co jego drużyna chce i w jaki sposób działa w stosunku do drużyny, przeciwko której gra. Także to było dla nas istotnym elementem przed meczem i chcieliśmy, aby nasza drużyna była na to gotowa. Wiadomo, że zawsze optykę meczu zmienia czerwona kartka, ale z drugiej strony bywa to niebezpieczne dla drużyny, która gra w przewadze i chcieliśmy tego uniknąć. Zespół GKS-u Katowice spisał się dzisiaj bardzo dobrze.
Filip Szymczak, zawodnik GKS-u Katowice:
– Moim zdaniem mieliśmy kontrolę nad całym spotkaniem. Trochę inaczej gra się bez kibiców, ale podołaliśmy temu zadaniu. Ta czerwona kartka sprawiła, że mieliśmy trochę więcej miejsca w tym spotkaniu, aczkolwiek uważam, że trzeba nas pochwalić za systematyczność i powtarzalność. Mieliśmy plan na ten mecz i sukcesywnie go realizowaliśmy, co pozwalało nam wygrać.