Piotr Nocoń był kluczową postacią naszego zespołu we wczorajszym starciu z Podbeskidziem Bielsko – Biała, stale napędzając akcje naszego zespołu. Tuż po meczu zapytaliśmy kapitana Skry o kilka kwestii związanych z wydarzeniami na boisku.
Wydaje mi się, że zagraliśmy dużo lepiej niż w Legnicy – zwłaszcza w pierwszej połowie. Czy możemy być zadowoleni po dzisiejszy spotkaniu?
Piotr Nocoń: – Myślę, że na pewno zagraliśmy lepiej niż w Legnicy – i to trzeba podkreślić, bo pierwsza połowa z Miedzią była do zapomnienia. Dzisiaj to wyglądało zupełnie inaczej. Przyniosło nam to bramkę. Można powiedzieć, że w miarę kontrolowaliśmy mecz, nie dopuszczaliśmy Podbeskidzia do sytuacji. Szanujemy ten remis, bo wiemy, że to był trudny teren, dobry rywal i w przekroju całego sezonu na pewno trzeba docenić ten punkt.
W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze, zaskakując rywala wysokim pressingiem. Trzeba jednak przyznać, że w drugiej części Podbeskidzie trochę zepchnęło nas do defensywy. Brakło nam sił czy jednak był plan, żeby grać trochę niżej?
Już od pierwszej minuty chcieliśmy wyjść wyżej, bo analiza meczu w Legnicy pokazała nam, że nie możemy bronić tak nisko. Dzisiaj to wyglądało zupełnie inaczej i przynosiło to wymierne efekty w postaci dogodnych sytuacji, szkoda tylko, że nie udało się nam zamknąć meczu do przerwy. W drugiej połowie – wiadomo, przy takiej grze – trochę spadła nam fizyka. Podświadomie się cofnęliśmy. Jednak tak jak powiedziałem wcześniej, powinniśmy szanować punkt.
W pierwszych 45. minutach potrafiliśmy dłużej utrzymywać się przy piłce, ponadto wielokrotnie – tak jak wspominałeś – odbieraliśmy futbolówkę na połowie przeciwnika. Czy fakt, iż nawet z zespołami z czołówki potrafimy grać w ten sposób świadczy o tym, że nasza drużyna cały czas się rozwija?
Na pewno z każdym tygodniem, z każdym treningiem razem, rozwijamy się i idziemy do przodu. Fajnie, że to widać. Mocno przepracowaliśmy okres przygotowawczy i mam nadzieję, że będziemy to udowadniać we wszystkich meczach. Trzeba też podkreślić, że mamy dobry zespół i jeśli tylko będziemy w stu procentach skoncentrowani, zaangażowani to z pewnością sprawimy jeszcze wiele niespodzianek.