Piłkarki Skry Ladies przegrały na wyjeździe z drugim zespołem Czarnych Sosnowiec w kolejnym tej zimy meczu kontrolnym. Sosnowiczanki posiłkowały się piłkarkami na co dzień grającymi w najwyższej klasie rozgrywkowej, natomiast Marta Mika musiała mocno rotować składem z powodu kłopotów z urazami.
W minioną niedzielę piłkarki Skry Ladies rozegrały kolejny mecz sparingowy w tegorocznym okresie przygotowawczym. Tym razem udały się do Sosnowca, gdzie ich formę zweryfikowały rezerwy ekstraligowych Czarnych.
W pierwszej połowie prowadzone przez Adriana Ciocha gospodynie nie były w stanie znaleźć drogi do naszej bramki. Skrzaczki grały konsekwentnie w obronie, dobrze operując piłką i stwarzając sobie sytuacje strzeleckie. Tuż przed przerwą boisko z powodu urazów musiały opuścić Olga Cichoń oraz Aleksandra Kaim, a nikogo nie trzeba przekonywać jak ważne to zawodniczki w układance Marty Miki.
Mimo strat personalnych z naszej strony w drugiej połowie mecz nadal stał na wysokim poziomie, a zawodniczki Skry utrzymywały dobre tempo gry. Sosnowiczankom dopisało jednak nieco więcej szczęścia i to one po końcowym gwizdku arbitra mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
– Z samego meczu jesteśmy zadowoleni. Pomimo braków kadrowych potrafiliśmy przez znaczną część meczu narzucić swój styl – komentuje II trener Skry Ladies, Krystian Kotarski. – Naszym największym problemem, jest finalizacja. Udaje nam się kreować sytuacje bramkowe, jednak samo wykończenie pozostawia wiele do życzenia.
Jak widać podopieczne duetu Marta Mika – Krystian Kotarski wykonują ciężką pracę, by wyeliminować pojawiające się błędy oraz jak najlepiej przygotować się do ligi pod kątem taktycznym i motorycznym. Dlatego też porażka z rezerwami trzeciej obecnie drużyny Ekstraligi nie powinna niepokoić sympatyków naszych pań, tym bardziej, że drugi zespół Czarnych posiłkował się kilkoma zawodniczkami na co dzień grającymi w drużynie, która zdominowała ubiegłoroczne rozgrywki futbolu kobiecego w naszym kraju, zdobywając dublet, a więc mistrzostwo i puchar Polski. Powoli jednak przygotowania wkraczają w ostatnią fazę i coraz częściej pojawiają się myśli o zbliżającej się inauguracji rundy wiosennej. Jakie plany na ten etap ma sztab szkoleniowy naszej drużyny?
– Ciągle szukamy optymalnego zestawienia, które pozwoli nam jeszcze lepiej grać. Nadchodzące sparingi będą kluczowe i myślę, że pokażemy się w nich jeszcze lepiej niż do tej pory – zapowiada Krystian Kotarski.
Czarni II Sosnowiec – Skra Ladies 2:0 (0:0)
Skra Ladies: Młynek – Miniak, Baszewska, Kowalska, Liczko, Kaim, Matusiak, Wojciechowska, Tomczyk, Cichoń, Ozieriańska oraz Szulc, Dannhaisig, Mucha, Konik.
Źródło zdjęć: https://www.facebook.com/Skra.Ladies.Czestochowa