W niedzielne wczesne popołudnie nasze piłkarki rozegrały mecz sparingowy z SWD Wodzisław Śląski. Spotkanie odbyło się w nietypowej formule, dzięki której podopieczne Marty Miki mogły sprawdzić formę na tle jeszcze jednego zespołu.
Z przymrużeniem oka można powiedzieć, że niedzielna potyczka Skry Ladies z liderem 1 ligi kobiet z Wodzisławia Śląskiego była małym rewanżem za spotkanie, które odbyło się pod koniec września. Przypomnijmy, że wówczas nasze piłkarki niespodziewanie zwyciężyły 2:1. I jeśli rzeczywiście wodzisławianki tak do meczu sparingowego podeszły, mogą być zadowolone. Już w pierwszej połowie szybko zyskały przewagę, którą zamieniły na czterobramkowe prowadzenie.
W drugiej odsłonie podopieczne Marty Miki zaprezentowały zupełnie inny futbol, który mógł się podobać. Sam mecz stał się o wiele bardziej wyrównany, o czym najlepiej świadczy rezultat remisowy tej części gry.
Na prośbę organizatorów spotkanie odbyło się w nietypowej formule. Po 70 minutach miejsce piłkarek z Wodzisławia zajęły reprezentantki MTS Knurów. 20-minutowa potyczka przebiegała pod dyktando częstochowianek, które zaaplikowały rywalkom trzy bramki.
Nasze piłkarki nie zwalniają tempa i już w najbliższą środę w kolejnym meczu przygotowawczym zmierzą się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała.
SWD Wodzisław Śląski – Skra Ladies 5:1 (4:0)
Gol dla Skry: Justyna Matusiak
MTS Knurów – Skra Ladies 0:3
Gole dla Skry: Zofia Dubiel, Nikola Młynek, Małgorzata Miniak
Skra Ladies: Zbirek – Kowalska, Baszewska, Ozieriańska, Liczko, Grzonka, Koszownik, Matusiak, Wojciechowska, Młynek, Cichoń oraz Szulc, Dubiel, Tomczyk, Miniak, Wodarz, Konik, Mucha.
Źródło i zdjęcia: https://www.facebook.com/Skra.Ladies.Czestochowa