Bardzo emocjonujące widowisko i aż siedem goli zobaczyli kibice, którzy wybrali się w pierwsze październikowe popołudnie na stadion Liswarty w Krzepicach z naszą drużyną rezerw. Skra II choć przegrywała już 1:3, odwróciła losy rywalizacji, w 94. minucie strzelając zwycięską bramkę na 4:3. – Jesteśmy bardzo młodym zespołem, a mimo to daliśmy radę mentalnie – chwalił swój zespół trener Tomasz Szymczak.
Mecz w Krzepicach rozpoczął się dla nas w najgorszy możliwy sposób. Już w 2. minucie popełniliśmy błąd w kryciu po dośrodkowaniu Liswarty i gospodarze wyszli na prowadzenie. Później w sytuacji sam na sam udało się wyrównać Radkowi Królowi, ale kolejne dwa trafienia należały do miejscowych. Szczególnie urodziwa bramka padła krótko po przerwie, gdy zepchnięci do coraz głębszej defensywy gracze Liswarty wyszli z kontratakiem i z około 20 metrów zdobyli gola na 3:1 nie do obrony.
Mniej więcej od 60. minuty gospodarze mieli już bardzo mało sił, praktycznie licząc tylko na kontrataki. Bronili się do 68. minuty, kiedy gola kontaktowego zdobył Oskar Krawczyk. Potem Skra miała jeszcze co najmniej dwie wyborne okazje, ale szwankowała skuteczność. Na wyrównanie musieliśmy poczekać do 88. minuty, kiedy sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym na Mateuszu Magdziarzu. Jedenastkę na gola zamienił Mikołaj Kempa. Podział punktów nas jednak nie satysfakcjonował i do końca parliśmy do wygranej. Cel udało się osiągnąć w 94. minucie, kiedy to Michał Mikołajczyk głową umieścił piłkę w bramce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
– Pierwsza połowa trochę prze nas przespana, szybko stracona bramka też nieco zdołowała chłopaków. Wiedzieliśmy, że gospodarze będą grać długie piłki na dobrych napastników. To silna fizycznie drużyna, której chcieliśmy się przeciwstawić grą i wysokim pressingiem. Z każdą minutą wyglądaliśmy coraz lepiej. Druga połowa to już nasza kompletna dominacja, Liswarta była groźna z kolei w kontrze. Wyszło nam dziś wiele elementów, które wcześniej nie wychodziło, jak choćby różne warianty rozegrania rzutów rożnych. Daliśmy rade mentalnie mimo bycia bardzo młodym zespołem – skomentował wygraną trener Tomasz Szymczak. Skra II po tej wygranej utrzymała czwarte miejsce w tabeli. Do prowadzącego Znicza Kłobuck mamy zaledwie jeden punkt straty. Za tydzień przy Loretańskiej podejmować będziemy Wartę Mstów (09.10, godz. 10.00).
Liswarta Krzepice – Skra II Częstochowa 3:4 (2:1)
1-0 zawodnik Liswarty 2’
1-1 Radosław Król 20’
2-1 zawodnik Liswarty 33’
3-1 zawodnik Liswarty 52’
3-2 Oskar Krawczyk 68’
3-3 Mikołaj Kempa 88’ ( z karnego) asysta M. Magdziarz
3-4 Michał Mikołajczyk 90+4’
Skra II: Hajda, Cheliński, Gawlas (Kuban), Mikołajczyk, Błędowski (Weżgowiec), Kempa, Nurek, Galas, Magdziarz (Michalczyk), Król (Bąk), Krawczyk
Mariusz Rajek