Już dzisiaj nasz zespół rozegra spotkanie, które dla wszystkich sympatyków Skry Częstochowa zapowiada się elektryzująco. Podopieczni Jakuba Dziółki zawitają do stolicy Wielkopolski, by w ramach 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski zmierzyć się z poznańskim Lechem. Nadużyciem z pewnością nie będzie stwierdzenie, że dzisiejsze popołudnie może zapisać się złotymi zgłoskami w historii klubu z Loretańskiej.
Każdy z nas, wymieniając ścisły TOP polskich zespołów piłkarskich, z pewnością już na początku wspomniałby o poznańskim Lechu. Mówimy w końcu o zespole, który jeszcze kilka lat temu dwukrotnie remisował w Lidze Europy z Juventusem, potrafił wygrać z naszpikowanym gwiazdami Manchesterem City i toczyć wspaniałe boje ze Sportingiem Braga czy Udinese. Co więcej, choć wydaje się to sprawą oczywistą, wypada przypomnieć, że zespół Kolejorza co roku jest jednym z głównych faworytów do walki o mistrzostwo Polski.
Warto również odnotować, że w swojej historii Lech Poznań siedmiokrotnie zostawał najlepszą drużyną kraju. Po raz pierwszy zespołowi Kolejorza udało się to w 1983 roku. To właśnie wtedy najjaśniej świeciła gwiazda Mirosława Okońskiego, prawdziwej legendy klubu. Natomiast jeszcze starsi kibice klubu z Bułgarskiej z pewnością pamiętają wielkie wyczyny Teodora Anioły.
Trzymając się jednak bardziej aktualnych czasów, należy przypomnieć, że ostatnie mistrzostwo zespół z Poznania zdobył w 2015 roku. Co ciekawe, szkoleniowcem Lecha był wówczas Maciej Skorża, który obecnie ponownie pracuje jako trener Kolejorza. Po triumfie sprzed sześciu lat, przy Bułgarskiej przyszedł czas frustracji i rozczarowań. Powiewem świeżości z pewnością był zeszłoroczny awans do fazy grupowej Ligi Europy. W lidze jednak drużyna wyglądała na tyle przeciętnie, że w obecnym sezonie w eliminacjach do pucharów nawet nie wystartowała. Nie zmienia to jednak faktu, że w związku z tym, iż zespół z Poznania świętuje w tym roku stulecie istnienia, mobilizacja w klubowych korytarzach jest na najwyższym poziomie. Cel? Zdobycie tytułu mistrza Polski.
I trzeba przyznać, że Kolejorz rozpoczął rozgrywki wręcz kapitalnie. Piłkarze Macieja Skorży zajmują pierwsze miejsce w ekstraklasie, imponując postawą zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Świetnie wygląda chociażby ofensywny pomocnik, Joao Amaral – stale poszukujący gry, lubujący się w rozwiązaniach niekonwencjonalnych, niezwykle kreatywny gracz. I chociaż możemy się domyślać, że szansę gry na pozycji Portugalczyka dostanie dzisiaj Dani Ramirez, to Hiszpana można scharakteryzować w podobnych słowach. Ponadto prawdziwą siłą Lecha są dynamiczni, dobrze dryblujący skrzydłowi.
Największym osiągnięciem Macieja Skorży jest jednak poukładanie zespołu w defensywie. W minionym sezonie Kolejorz miewał spore problemy z grą w obronie. W obecnej kampanii zawodnicy grający przed bramkarzem nierzadko stanowią prawdziwą zaporę, a duet Salamon – Rogne wyrasta na jeden z najlepszych duetów środkowych defensorów w lidze.
Na koniec warto przypomnieć, że po serii dobrych meczów, ostatnie spotkanie Lecha zakończyło się porażką. W miniony piątek podopieczni Macieja Skorży ulegli Jagielloni.
Pozostaje nam mocno wierzyć, że nasi piłkarze pójdą w ślady zawodników z Białegostoku. I mimo że Lech pozostaje zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia, podopieczni trenera Jakuba Dziółki już niejednokrotnie udowadniali, że w piłce nie ma rzeczy niemożliwych. Jesteśmy niemal pewni, że – niezależnie od ostatecznego rezultatu – gracze naszego klubu dostarczą nam dzisiaj sporo radości.
Daniel Flak
***
Przypominamy, że dzisiejsze spotkanie zaplanowane jest na godzinę 16. Transmisja w Polsacie Sport i Polsat Box Go pod linkiem: https://bit.ly/ObejrzyjSkre