Po premierowej wygranej na boiskach Fortuna 1 Ligi, przed naszą drużyną prawdziwy chrzest bojowy i weryfikacja umiejętności najwyższej próby. We wtorek (17.08) Skra zagra w Legnicy z Miedzią, która jak dotąd odnosi same zwycięstwa i rozsiadła się w fotelu lidera zaplecza ekstraklasy.
Przedsezonowe prognozy nie stawiały legniczan w pierwszym szeregu głównych kandydatów do awansu, ale początek rozgrywek zdaje się temu przeczyć. Wygrane 4:1 w Opolu z Odrą, 1:0 z GKS-em Katowice oraz piątkowa (13.08) w Tychach z GKS-em 3:0 dały naszym rywalem nie tylko komplet punktów, ale również imponujący bilans bramkowy 8:1. – W Tychach zagraliśmy bardzo dobry mecz. Zagraliśmy tak jak sobie założyliśmy. Swój plan zrealizowaliśmy może nie w stu, ale na pewno w co najmniej dziewięćdziesięciu procentach. Zespół doskonale realizował przedmeczowe założenia taktyczne, a aspekt naszych indywidualności sprawił, że wygraliśmy ten pojedynek zdecydowanie – powiedział dla mediów klubowych Miedzi trener Wojciech Łobodziński.
Ostatnia wygrana w Rzeszowie z Resovią (1:0) sprawiła, że w naszym zespole morale i nastroje również są na całkiem niezłym poziomie. – Na pewno dało nam to dużo pewności siebie. Chłopaki zobaczyli, że są w stanie wygrywać w pierwszej lidze. Teraz czeka jednak konfrontacja z najlepszym póki co zespołem w tej lidze. Przed sezonem może nie byli głównym faworytem, ale w Legnicy są duże ambicje, oni poznali ekstraklasę i chcą do niej wrócić. Pierwsze trzy mecze pokazały, że jak najbardziej mają prawo o tym myśleć. Dużo strzelają, mało tracą, gra z takim rywalem z pewnością również na nas podziała mobilizująco. Gramy z bardzo doświadczoną drużyną, ale na pewno będziemy walczyć. Jaki da to wynik? Dowiemy się po meczu – mówi przed starciem na Dolnym Śląsku trener Jakub Dziółka.
Rywale również o nas wypowiadają się z dużym szacunkiem. Pytanie ile w tym kurtuazji, a na ile chłodna ocena Skry, która niejednokrotnie w ostatnich latach udowodniła, że potrafi odbierać punkty faworytom. – Na pewno musimy być bardzo ostrożni w meczu ze Skrą. Obserwowaliśmy zespół z Częstochowy w ostatnich meczach i wyciągnęliśmy swoje wnioski. Przygotowywaliśmy się do tego spotkania już w zeszłym tygodniu, bo wiemy jak intensywny czas przed nami. Na pewno będzie to więc bardzo trudny mecz. Będziemy musieli dobrać trochę inną taktykę, bo drużyna Skry bardzo dobrze broni. Dlatego będziemy musieli przygotować na to spotkanie coś specjalnego – ocenia nasz zespół trener Łobodziński.
Z racji, że Skra powróciła na tak wysoki szczebel rywalizacji po 69 latach, nie może dziwić, że będzie to pierwsza oficjalna konfrontacja naszej drużyny z Miedzią Legnica. Jeszcze nie tak dawno, na boiskach III ligi rywalizowaliśmy z rezerwami legnickiego klubu. W sezonie 2017/2018, a więc zwieńczonym naszym awansem do drugiej ligi wygraliśmy z Miedzią II na „Lorecie” 4:0. W Legnicy przyszło nam przełknąć gorycz porażki 1:3. Wtedy nie marzyliśmy o starciu o ligowe punkty z pierwszym zespołem legnickiego klubu. Wtorkowe spotkanie sędziował będzie Paweł Malec z Łodzi. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 18.00. Mecz tradycyjnie będzie można oglądać za pomocą aplikacji Ipla.
Mariusz Rajek