Jeszcze wczoraj nie mogliśmy być w dobrych humorach po przegranej 1:2 z Górnikiem Polkowice, ale we wtorek (04.05) te nastroje zdecydowanie się poprawiły. Wszystko za sprawą przyznania nam przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN licencji na grę w Fortuna 1. Ligi w przypadku ewentualnego awansu. Zastępczym stadionem byłby obiekt Zagłębia Sosnowiec, ponieważ stadion przy Loretańskiej nie spełnia wymogów zaplecza ekstraklasy, a obiekt Rakowa wciąż jest w budowie. Więcej szczegółów dotyczących licencji przekazuje wiceprezes Piotr Wierzbicki, odpowiedzialny w naszym klubie za kwestie bezpieczeństwa oraz procedurę licencyjną.
Komisja postanowiła przyznać klubowi Skra Częstochowa licencję upoważniającą do udziału w rozgrywkach I ligi w sezonie 2021/2022 (na stadionie zastępczym w Sosnowcu) z nadzorem finansowym i infrastrukturalnym. Jednocześnie na klub został nałożony środek kontroli w postaci obowiązku zapłaty kwoty 2000 zł za naruszenie kryterium F.01 Podręcznika Licencyjnego – można przeczytać w komunikacie wystosowanym przez odpowiedni organ Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Procedura licencyjna zmusza do dużej pracy i wysiłku, tym bardziej miło, że na końcu drogi czeka nagroda – mówi Piotr Wierzbicki.
PO AWANSIE CZEKA NAS WYPROWADZKA DO SOSNOWCA?
– Przyznanie licencji nie było formalnością. Wiemy, że nie ma szans aby pierwszą ligę grać na „Lorecie”, bowiem nie mamy podgrzewanej murawy, czy też wymagalnej ilości siedzisk. Wiemy też w jakim miejscu jesteśmy z infrastrukturą w naszym mieście. Jedyny spełniający wymagania licencyjne obiekt jest modernizowany przy ulicy Limanowskiego. Do czasu zakończenia modernizacji i ustaleń pomiędzy MOSir-em, Zarządcą obiektu, oraz głównym najemcą Rakowem zmuszeni byliśmy zgłosić jako główny obiekt Stadion Ludowy w Sosnowcu. Jestem bardzo zadowolony, iż udało nam się przejść wszelkie procedury licencyjne i uzyskać odstępstwo od punktu 7.1 kryterium infrastrukturalnego I.01. Na dalsze przyjdzie czas. Teraz musimy wrócić do sportowego aspektu sprawy i zacząć zdobywać punkty na boisku, bo jak ich zabraknie, to dalsze kroki proceduralne nie będą miały znaczenia, bo nie będzie szansy na zajęcie miejsca premiowanego występem w chociażby barażach – wyjaśnia wiceprezes Skry.
2000 ZŁ KARY ZA NARUSZENIE KRYTERIUM F.01 – CO TO OZNACZA?
– Konkretnie oznacza to brak spełnienia jednego z wymogów kryterium finansowego. W naszym przypadku to brak sprawozdania z badania bilansu spółki Skra S.A. przez biegłego rewidenta. Takie badanie zostało zlecone w dniu 29 marca, jednak nie ma technicznej możliwości wykonania go w tak krótkim czasie. Ten przepis podręcznika licencyjnego jest dla mnie osobiście nie do końca spójny z prawem finansowym i obowiązkami Spółek co do terminu przeprowadzania takiego badania. Nawet Urząd Skarbowy nie nakłada na spółki tak krótkiej wymagalności złożenia tego dokumentu. Chcąc jednak grać na szczeblu centralnym musimy stosować się do terminów wyznaczonych przez PZPN. Dokument niebawem zostanie dostarczony do Komisji Licencyjnej – dopowiada Piotr Wierzbicki.
AWANS ZALEŻNY OD FORMY SPORTOWEJ
– Teraz zawodnicy i sztab szkoleniowy wiedzą, że procedury licencyjne nie stoją na przeszkodzie, aby wywalczyć awans do pierwszej ligi, Zarząd stanął na wysokości zadania. Teraz wszystko w głowach, nogach zawodników i sztabu. Liczę, że od następnej kolejki ligowej nasza bessa się skończy i zaczniemy regularnie punktować. Mecze nie będą łatwe. Przed nami cykl spotkań z zespołami walczącymi o ligowy byt, a my wiemy jak gra się z przysłowiowym „nożem na gardle”. Czeka nas ciekawa i bardzo trudna batalia o zakwalifikowanie się do baraży. Nadal wierzę w zespół. Poprzeczka po kontuzjach naszych bardzo ważnych zawodników została zawieszona bardzo wysoko. Ile dla zespołu znaczą Adamowie Olejnik i Mesjasz widać po ostatnich meczach. Jestem przekonany, że gdyby obaj byli obecni na boisku w meczach ze Stalą Rzeszów, Sokołem Ostróda czy GKS-em Katowice to nasza zdobycz punktowa byłaby bogatsza o 9 punktów. Brakuje ich doświadczenia na boisku, umiejętności w ważnych momentach meczowych. Nie mniej wiemy, iż nie zagrają już w tym sezonie i musimy radzić sobie bez nich. Mam nadzieję, że bolesne porażki w ostatnich ligowych występach to już przeszłość, a drużyna już wie jak grać bez tych ważnych ogniw. Limit błędów i pomyłek już wykorzystaliśmy. Jesteśmy nadal w strefie barażowej, ale teraz już nie mamy handicapu w postaci przewagi punktowej. Zatem czas na serię zwycięstw – kończy wiceprezes Wierzbicki, odpowiedzialny w Skrze za procedurę licencyjną.
Mariusz Rajek