Sobota 16 stycznia okazała się bardzo aktywna dla skrzackich zespołów młodzieżowych. Można wręcz powiedzieć, że był to prawdziwy rollercoaster jeśli chodzi o emocje, jakie dostarczali nam zawodnicy poszczególnych drużyn.
Bardzo dobre wieści napłynęły po sparingu drużyny C2 – trampkarza młodszego, prowadzonego przez Trenera Pawła Rycharskiego. Rywalem jego zespołu była Victoria Częstochowa. Oto co „na gorąco” po meczu miał do powiedzenia sam trener: „Spotkanie odbyło się w bardzo trudnych, zimowych warunkach. Nasza drużyna od początku meczu zdominowała przeciwnika, dzięki naprawdę dobrej organizacji gry w ofensywnie i defensywie, co jest dość zaskakujące jak na ten etap przygotowań. Bardzo cieszę się z dyspozycji moich zawodników w tym dniu oraz z faktu, że udało się rozegrać pierwszą jednostkę meczową w tym roku kalendarzowym.”
W opozycji do wieści, jakie otrzymaliśmy od ekipy trampkarzy, zespół młodzika starszego, który na wyjeździe w Radomsku podejmował FC Lesznowola, tym razem nie stanął na wysokości zadania o czym świadczy wynik 5-2. Na porażkę złożyło się kilka czynników, w tym sporo błędów indywidualnych. Jednak my trzymamy mocno kciuki, aby w przyszły weekend drużyna Trenera Karola Pikonia poprawiła humory sobie i Nam!
Tego dnia miał miejsce również sparing – jak zwykle bardzo aktywnej – drużyny młodzika młodszego. Podopieczni Trenera Czoka podejmowali na własnym boisku GKS Katowice. Była to bardzo cenna, ciężka, piłkarska przeprawa. Mecz przebiegał pod dyktando raz jednego, a raz drugiego zespołu. Warto dodać, że młodzi adepci Skry popisali się nie lada charakterem, ponieważ aż do 69 minuty spotkania przegrywali 0-2, by ostatecznie doprowadzić do remisu. Wiele pozytywnych aspektów tego pojedynku zauważył sam trener, który tak oto podsumował to spotkanie: „W trudnych warunkach przyszło nam rozegrać ten sparing – zawodnicy momentami walczyli, aby utrzymać się na nogach. Zespół z Katowic zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, co przez większość meczu obrazował wynik. Jednak nasza drużyna szybko wyciągnęła wnioski. Dzięki woli walki i konsekwentnemu wypełnianiu założeń meczowych doprowadziliśmy do remisu. Jestem bardzo zbudowany mentalną postawą zespołu.”