We wtorek 16 września 2025 roku Artur Szymczyk złożył rezygnację ze sprawowanej funkcji prezesa Klubu Sportowego Skra Częstochowa z przyczyn osobistych. Jego praca na tym stanowisku trwała niemal dwie dekady, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii naszego Klubu.
Artur Szymczyk prezesem Skry Częstochowa został w 2006 roku. Klub znajdował się wówczas w A-Klasie, a jego sytuacja była bardzo trudna. Zespołowi groziło nawet wycofanie z rozgrywek. Wszystko to było oczywiście pokłosiem nieprawnie odebranego Skrzakom znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie jasnogórskich parków Stadionu Pod Kasztanami, na którego terenie powstała jedna z częstochowskich uczelni. Do Szymczyka z prośbą o pomoc zwrócili się ówcześni działacze Skry – wśród których znajdowali się choćby do dzisiaj tworzący Zarząd Klubu Piotr Wierzbicki i Tomasz Musiał – a ten postanowił pomóc. Od tego momentu pod przywództwem Szymczyka wspólną pracą zaczęli tworzyć nową historię Skry.
Klub szybko dźwigał się z kolan. Sezon 2007/2008 spuentowany został awansem do klasy okręgowej. W niej Skra nie zagrzała długo miejsca i dwanaście miesięcy później znalazła się w IV lidze. Kampanię 2011/2012 spędziła już w gronie trzecioligowców.
Wszyscy zdawali sobie sprawę, że obiekt przy ulicy Loretańskiej nie jest wystarczający dla ambitnych piłkarzy, dlatego rozpoczęła się budowa nowoczesnego budynku uwzględniającego pomieszczenia biurowe, zaplecze szatniowe, siłownię czy pomieszczenia odnowy. Boisko miało sztuczną certyfikowaną murawę. Wiosną 2012 roku nastąpiło oficjalne otwarcie efektownego stadionu, który cztery lata później został przekazany miastu.
Krótko później Skra po raz pierwszy od 67 lat znalazła się na szczeblu centralnym. Na tym poziomie klub spędził siedem lat, dwa sezony rywalizując nawet na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, grając na równi z markami o wiele większymi i bogatszymi. Dwuletni pobyt w I lidze był jednym z największym sukcesów w niemal stuletniej historii Skry.
Warto pamiętać, że rozwój klubu w ostatnich 19 latach nie byłby możliwy bez organicznej pracy w zaciszach gabinetów, walki z różnego rodzaju przeciwnościami, codziennych zmagań wymagających czasem podejmowania niepopularnych decyzji.
Niewątpliwie ustępujący właśnie z funkcji prezesa Artur Szymczyk brał udział w zapisaniu długiego i ważnego rozdziału w historii Skry Częstochowa. Dlatego cała społeczność naszego Klubu chciałaby na jego zakończenie powiedzieć:
dziękujemy!
