Pierwszego półfinalistę tej edycji Pucharu Podokręgu Częstochowa wyłonił wtorkowy mecz derbowy na stadionie przy ulicy Krakowskiej 80 na Starym Mieście, w którym Victoria podejmowała Skrę. Nasza drużyna przystępowała do tego starcia w roli nieznacznego faworyta, z której się wywiązała!
„Victa” już na początku pojedynku pokazała, że przed własną publicznością potrafi być groźnym rywalem dla każdego zespołu. Po założeniu intensywnego pressingu przez biało-zielonych i pomyłce naszej defensywy całkiem niezłą sytuację na otwarcie wyniku miał Oskar Krawczyk, ale został zablokowany. Aktywni w doskoku byli także „Skrzacy”. Dwie interesujące akcje po wysokich przechwytach próbowali sfinalizować Konrad Waluda i Emanuel Gibała, jednak zabrakło im szczęścia.
Podobnie, jak chwilę wcześniej Radkowi Gołębiowskiemu, który głębokim dograniem z rzutu rożnego obił bliższy słupek bramki strzeżonej przez Rafała Koteckiego. Do końca pierwszej połowy dogodniejsze szanse na osiągnięcie prowadzenia mieli podopieczni Adriana Pasieki. Podczas serii stałych fragmentów gry niewiele pomylił się Adrian Błaszkiewicz, a później po kolejnym nieporozumieniu obrońców Skry nogę dostawił czyhający Tobiasz Krawczyk, a debiutujący Mateusz Górski piłkę obok bramki znów odprowadził wzrokiem.
Na drugą odsłonę potyczki trener Dariusz Klacza dokonał aż pięciu zmian, a po zejściu Ivana Metlushko na pozycję napastnika musiał przenieść się Konrad Waluda. Nadal licząca na kontrataki i rzuty wolne Victoria dwukrotnie w krótkim czasie sprawdziła dyspozycję naszego golkipera. Chwilę później wprowadzeni na boisko po przerwie Piotr Nocoń i Przemysław Sajdak wypracowali świetną okazję Zbigniewowi Wojciechowskiemu, ale wahadłowy swoją słabszą nogą posłał piłkę w ręce Rafała Koteckiego.
„Zyba” wciąż śmiało poczynał sobie na lewym skrzydle – po jednym z ataków zacentrował futbolówkę wprost na nogę Jakuba Łukasiewicza i ponownie zmuszony do wysiłku został Kotecki. Zmiennikiem, który odegrał w tej derbowej potyczce decydującą rolę, okazał się Szymon Jarek. Prawy pomocnik kilkukrotnie sprawił problemy obrońcom rywala przy linii bocznej, a na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry znakomicie zszedł do środka i strzałem przy dalszym słupku w końcu zmusił przeciwnika do kapitulacji.
Wyczerpani przebiegiem meczu gospodarze nie zdołali już zbliżyć się do wyrównania. Po pokonaniu rezerw Rakowa, na naszym rozkładzie znalazła się Victoria, która nie obroni tytułu. Półfinałowego rywala w rozgrywkach poznamy po zakończeniu wszystkich pucharowych spotkań. Jutro Grom Miedźno zmierzy się z Czarnymi Starcza, a Pogoń Kłomice podejmie Lotnika Kościelec. Za tydzień ostatnią drużynę w czwórce wyłoni spotkanie MKS-u Myszków z Unią Rędziny.
Victoria Częstochowa – Skra Częstochowa 0:1 (0:0)
0-1: Szymon Jarek (76′)
Skra Częstochowa: Górski – Mikołajczyk, Józefczyk, Kossakowski – Wojciechowski, Kołodziejczyk (46` Dmytryszyn), Waluda (90+2′ Garczarek), Mazanek (46′ Jarek) – Gibała (46′ Sajdak), Gołębiowski (46′ Łukasiewicz) – Metlushko (46′ Nocoń)
