Rezerwy naszej drużyny mają przed sobą cztery spotkania, które rozstrzygną o być albo nie być na poziomie II ligi śląskiej. W sobotę czeka ich wyjazd do Jaworzna na mecz ze Szczakowianką.
Maj, to tradycyjnie okres matur i… ostatecznych rozstrzygnięć na piłkarskich boiskach. Nie inaczej jest w przypadku rezerw Skry Częstochowa. Część z naszych młodych piłkarzy przez kilka dni do południa zdawała egzaminy maturalne, by później przygotowywać się do kolejnych meczów o punkty grupy północnej V ligi. Testy podsumowujące ukończenie szkoły średniej za nimi, ale piłkarski egzamin dopiero ich czeka. Przed nami ostatnie cztery mecze sezonu, które zaważą o tym, czy podopieczni Tomasza Szymczaka utrzymają się w II lidze śląskiej.
Od zakończenia rozgrywek dzielą nas dwa mecze wyjazdowe i dwa domowe. W sobotę Skrzacy udadzą się do Jaworzna na starcie ze Szczakowianką. Chociaż nasz najbliższy rywal znajduje się nieco wyżej w tabeli (dziesiąte miejsce) z pewnością jest w zasięgu drużyny z Lorety. Szczakowianka de facto tylko o raz więcej od rezerw Skry cieszyła się ze zwycięstwa.
Z pewnością sporym atutem piłkarzy z Jaworzna jest własne boisko. To tutaj od trzech spotkań z rzędu pozostają niepokonani, a jakby tego było mało w Jaworznie poległa choćby plasująca się w czołowej piątce tabeli Unia Rędziny. Z drugiej jednak strony warto pamiętać, że na starcie rundy rewanżowej trzy punkty zabrali do domu reprezentanci Zielonych Żarki.
Dlatego do Jaworzna jedziemy mocno zmotywowani. I chociaż trener Szymczak musi podjąć kilka ważnych decyzji, związanych choćby z urazami zawodników i dość wąską kadrą, pamiętajmy, że jesienią wygraliśmy 3:2, przy czym wszystkie bramki padły w ciągu niecałych dwudziestu pięciu minut. Wydaje się, że gra bez kompromisów i próba zdominowania przeciwnika od pierwszego gwizdka będą kluczowe do osiągnięcia końcowego sukcesu.
27. kolejka V ligi, gr. płn
Szczakowianka Jaworzno – Skra Płomień Częstochowa
Sobota (24 maja 2025), godz. 17:00
