Konrad Waluda: Mogliśmy ugrać więcej, ale nic straconego

18-letni ofensywny piłkarz Skry Płomienia Konrad Waluda opowiedział nam o przygotowaniach drużyny do rundy wiosennej, a także podsumował rundę jesienną. Zdradził też, jakie ma cele na nadchodzącą kampanię.

Rezerwy Skry Częstochowa przygotowują się do rundy rewanżowej II ligi śląskiej. Na półmetku rywalizacji młodzi zawodnicy, prowadzeni przez Tomasza Szymczaka, plasują się na dwunastej lokacie. Z pewnością ich potencjał, jest wyższy, jednak trzeba mieć na uwadze, że potrzebowali czasu, by “nauczyć się” ligi zdecydowanie bardziej wymagającej niż klasa okręgowej, z której awansowali pół roku temu.

Jednym z tych zawodników, którzy stanowili ważny element układanki trenera Szymczaka był Konrad Waluda. 18-latek jesienią rozegrał ponad 700 minut na boiskach II ligi śląskiej i dwukrotnie ulokował piłkę w siatce rywali.

Korzystając z zimowej przerwy zamieniliśmy z nim parę słów.

Konrad, start rundy rewanżowej tak naprawdę już za trzy tygodnie. Jak oceniasz pracę, którą dotychczas wykonaliście w okresie przygotowawczym i czy czujesz duży głód gry o stawkę?

Myślę, że pracę wykonujemy bardzo dobrze, na treningach jest duża intensywność i bardzo dobra atmosfera. Trenujemy cztery razy w tygodniu. Głód gry o stawkę jest duży, bo mecze ligowe to zupełnie co innego niż sparingi. Powiem szczerze, że nie możemy się doczekać startu ligi.

Z dotychczasowych meczów kontrolnych możemy być chyba zadowoleni. Nawet w przegranym meczu ze Zniczem mieliśmy dobre fragmenty, chociaż graliśmy mocno osłabieni.

Tak, mecze sparingowe można ocenić na plus, tym bardziej że graliśmy w osłabionym składzie, jak choćby w meczu ze Zniczem, który jest w czołówce naszej ligi. Mimo problemów kadrowych graliśmy dobry futbol, szczególnie w drugiej połowie. Robiliśmy swoje, stwarzaliśmy sobie klarowne sytuacje i nie baliśmy się grać.

Wracając na chwilę do rundy jesiennej, czy uważasz, że można było ugrać coś więcej? A może trzeba mieć na uwadze, że poziom w porównaniu do klasy okręgowej znacznie się podniósł i potrzebowaliście czasu, by nabrać doświadczenia?

Poziom zdecydowanie się podniósł. W V lidze jest większa intensywność, a także poziom piłkarski drużyn. Faktycznie mogliśmy więcej ugrać, ale nic straconego. Wiemy, czego się spodziewać po tej lidze i myślę, że w rundzie rewanżowej będziemy jeszcze lepiej punktować, bo nabraliśmy większego doświadczenia.

A jak oceniłbyś swoją postawę w ostatnim półroczu?

Swoją postawę oceniam pozytywnie. Mogło być oczywiście lepiej, przede wszystkim pod kątem liczb. Oczekuję zdecydowanie więcej od siebie. Chłopaki z pierwszej często schodzili do nas i nie grałem tyle minut, ile chciałbym, ale pod koniec rundy kilka meczów przed końcem rundy zacząłem grać regularnie. Porozmawiałem o tej sytuacji minutowej z trenerem, który wyjaśnił mi powody i kiedy zmieniłem jeden aspekt, to grałem już wszystko.

Jesteś młodym zawodnikiem, więc chciałbym zapytać, czy jest zawodnik, na którym się wzorujesz?

Nie mam takiego jednego zawodnika, na którym się wzoruję. Oglądam bardzo dużo meczów i staram się zwracać uwagę na najlepszych, na to jak się zachowują bez piłki i z piłką, na ich przegląd pola.

Co uważasz za swój największy piłkarski atut?

Za największy swój atut uważam wykończenie.

Jakie jest Twoje hobby i czym zajmujesz się, kiedy nie grasz lub nie trenujesz?

W wolnych chwilach gram na konsoli, spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi.

Na koniec powiedz, jakie cele stawiasz sobie na nadchodzącą rundę?

Regularna gra, dużo bramek oraz asyst i żebyśmy dobrze punktowali, jako drużyna, bo nas na to stać. Oczywiście życzyłbym też sobie, żeby omijały mnie kontuzje.

Ja życzę Ci w takim razie tego samego i dziękuję za rozmowę.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Copy link
Powered by Social Snap