W przenikliwym zimnie toczył się rozegrany we wtorkowy wieczór sparing między naszą drużyną a RKS-em Radomsko. Ostatecznie nasza drużyna wygrała 2:0. Bramki dla Skry zdobyli Seweryn Cieślak i Piotr Owczarek.
W sobotę nasi piłkarze rozgromili Unię Turza Śląska 5:0, a już trzy dni później rozegrali kolejny mecz kontrolny. Tym razem zmierzyli się z IV-ligowym RKS-em Radomsko i wiadomo było, że podobny rezultat trudno będzie powtórzyć.
Teorię tę potwierdziły pierwsze minuty spotkania. Goście kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry przedostali się w nasze pole karne, a niebezpieczeństwo zażegnał jeden z wracających zawodników testowanych. W 6. minucie natomiast do pierwszej poważniejszej interwencji zmuszony został Miłosz Garstkiewicz. Nasz bramkarz w 21. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z jednym z napastników RKS-u po akcji poprowadzonej przez dobrze nam znanego Adama Olejnika, jednak ponownie stanął na wysokości zadania, odważnie wychodząc i skracając kąt.
Oczywiście to nie jest tak, że Skrzacy biernie przyglądali się poczynaniom rywali, jednak po dojściu do szesnastego metra nie potrafili w większym stopniu zagrozić bramce gości. W 14. minucie po dośrodkowaniu Alana Sukiennickiego z odrobinę za wysoko dośrodkowaną piłką minął się Mateusz Winciersz i była to jedna z tych sytuacji, które warto odnotować.
W 30. minucie spotkania w światło bramki uderzył wreszcie Jakub Wireński, jednak bramkarz rywali złapał futbolówkę. Nieco bardziej musiał wysilić się cztery minuty później, kiedy zatrzymał strzał Sukiennickiego. Zaczęliśmy grać agresywniej, co przełożyło się na zagrożenie pod bramką piłkarzy z Radomska. Pokonać golkipera rywali próbowali choćby Piotr Owczarek czy Maciej Wróbel (po jego uderzeniu piłka w minimalnej odległości przefrunęła nad poprzeczką), jednak i RKS nie pozostawał dłużny, raz na jakiś czas oddając uderzenia w kierunku naszej bramki.
Tuż przed przerwą po błędzie naszej defensywy goście nie wykorzystali jednak stuprocentowej sytuacji i do szatni obie strony schodziły przy bezbramkowym remisie.
Z pewnością z pierwszej odsłony spotkania nie mogliśmy być zadowoleni.
Po zmianie stron goście nadal dążyli do otwarcia wyniku. Bliżej tego była jednak… Skra. Niestety po jednym z uderzeń piłka odbiła się od słupka i praktycznie wturlała prosto w ręce bramkarza.
Wreszcie udało się otworzyć wynik w 69. minucie, a dokonał tego wychowanek naszej Akademii Seweryn Cieślak, który popisał się doskonałym uderzeniem w polu karnym. Niecałe dwie minuty później młody piłkarz ponownie mógł wpisać się na listę strzelców, jednak po jego uderzeniu sprzed szesnastki piłka (znów) trafiła w słupek.
Od tego momentu zaczęła się coraz wyraźniej zarysowywać przewaga naszej ekipy. Nie przekładało się to jednak na konkretne sytuacje bramkowe… do momentu. W 83. minucie bez wahania zachował się w szesnastce Piotr Owczarek, który uderzeniem na długi słupek podwyższył wynik.
Więcej bramek nie padło i ostatecznie Skra wygrała z RKS-em Radomsko 2:0.
Skra Częstochowa – RKS Radomsko 2:0 (0:0)
1:0 Seweryn Cieślak (69’), 2:0 Piotr Owczarek (83’)
Skra: Garstkiewicz – zawodnik testowany (59’ Majewski), Sadowski (59’ Estigarribia), Leśniak-Paduch (59’ Kaczorowski) – Wireński (59’ Ławrynowicz), Wróbel (59’ Kołodziejczyk), Winciersz (59’ Sobczak), Owczarek, Niedbała (59’ Nocoń), Sukiennicki – zawodnik testowany (59’ Cieślak)
