W ubiegły weekend piłkarze Skry pauzowali z powodu odwołania meczu z rezerwami ŁKS-u Łódź. Nie oznacza to jednak, że nie śledziliśmy z uwagą tego, co działo się na innych boiskach.
W czekający nas weekend powinniśmy kończyć jesień na boiskach Betclic 2. ligi. Dzięki temu jednak, że z powodu powołań reprezentacyjnych starcie z rezerwami ŁKS-u Łódź zostało przełożone piłkarskimi emocjami cieszyć będziemy się tydzień dłużej.
W związku z tym miniony weekend nasi piłkarze mieli wolny. Mogli więc naładować akumulatory i przygotować się na dwa niezwykle ważne mecze, które czekają ich jeszcze w tym roku. Z ŁKS-em II zagramy 29 listopada, a już w ten piątek zmierzymy się na Lorecie z KKS-em Kalisz.
W pierwszym pojedynku minimalnie lepsi okazali się kaliszanie, którzy wygrali 1:0. Warto jednak zaznaczyć, że była to dopiero druga kolejka ligowej rywalizacji, a nasza drużyna była tak naprawdę w budowie. Teraz potencjał Skry, jest zupełnie inny, ale i kaliszanie w ostatnim czasie nabrali wiatru w żagle, strzelając zdecydowanie więcej goli niż miało to miejsce jeszcze jakiś czas temu. Na analizę gry naszych rywali jeszcze przyjdzie czas, ale nie można przejść obojętnie obok faktu, iż KKS od trzech meczów nie zaznał porażki.
Ta w ostatnim czasie przytrafiła się natomiast Skrzakom, którzy po serii meczów, w których powiększali swój dorobek punktowy, potknęli się w Lubinie w starciu z rezerwami tamtejszego Zagłębia. Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu naszych piłkarzy, ale sztab szkoleniowy z pewnością wyciągnął już wnioski i skupia się na najbliższym spotkaniu.
Na pewno porażka nieco skomplikowała naszą sytuację w tabeli, ale nie można popadać w panikę. Musimy pamiętać, że mamy jeszcze jedno zaległe spotkanie – o czym już wspominaliśmy – w stosunku do większości rywali bezpośrednio zamieszanych w walkę o utrzymanie. Tak więc czteropunktowa strata do GKS-u Jastrzębie może zostać szybko zniwelowana w ciągu najbliższych kilkunastu dni.
Patrząc w tabelę można już wysnuć kilka wniosków. W tym momencie poza zasięgiem reszty stawki są ekipy Pogoni Grodzisk Mazowiecki, Wieczystej Kraków i Polonii Bytom. Za ich plecami znajduje się peleton pościgowy, do którego zaliczyć można nawet jedenastą Wisłę Puławy, również posiadającą ligowe zaległości, które nadrobi w sobotę 30 listopada mierząc się z rezerwami Zagłębia Lubin.
Na dwunastej pozycji ulokowała się obecnie Olimpia Grudziądz. Jest to nomen omen ostatnia bezpieczna pozycja. Miejsca 13-14 czekają bowiem po zakończeniu sezonu baraże, natomiast bezpośredni spadek zanotują pozostałe cztery ekipy, wśród których jest także i nasz zespół.
Poprzednia kolejka przyniosła rozstrzygnięcia, z których powinniśmy być zadowoleni. Pomijając, że rezerwy Zagłębia oraz ŁKS-u podobnie jak my pauzowały z drużyn znajdujących się w dolnej części tabeli punkt zdobyła tylko zamykająca tabelę Olimpia Elbląg, przerywając tym samym serię czterech przegranych meczów z rzędu. Porażki zanotowały natomiast GKS Jastrzębie (0:1 z Hutnikiem Kraków), Rekord Bielsko-Biała (0:1 z Chojniczanką Chojnice) oraz Olimpia Grudziądz (1:3 z Zagłębiem Sosnowiec).
Od początku tygodnia zawodnicy Skry przygotowują się do piątkowego pojedynku. Zarówno z KKS-em Kalisz jak i z rezerwami ŁKS-u Łódź zagramy o pełną pulę.