Maciej Wróbel tuż przed meczem w Łodzi parafował umowę z naszym klubem i w związku z tym debiut w barwach Skry ma już za sobą. Skorzystaliśmy zatem z okazji, by porozmawiać z nim krótko między innymi o tym, co przekonało go do gry w Skrze, jakie ma cele na dopiero nabierający rozpędu sezon i jakie jest jego najlepsze piłkarskie wspomnienie.
Maciej Wróbel dołączył do naszej ekipy w ubiegłym tygodniu, krótko przed meczem z rezerwami ŁKS-u Łódź. 21-letni pomocnik w inauguracyjnym spotkaniu zaprezentował się z dobrej strony, udowadniając, że będzie solidnym wzmocnieniem naszej ekipy.
Maciej, z małym opóźnieniem witamy Cię w Skrze Częstochowa. Powiedz proszę co przekonało Cię do tego, żeby w sezonie 2024/25 reprezentować barwy naszego klubu?
Lubię wyzwania, a projekt, który został mi przedstawiony oraz ludzie (sztab oraz zawodnicy), którzy mają go zrealizować przekonał mnie do związania się z tym klubem. Widzę przed Skrą udany sezon.
Pomimo młodego wieku jesteś zawodnikiem, który ma spore doświadczenie na poziomie 1. ligi, bowiem rozegrałeś czterdzieści spotkań w barwach Odry Opole. Czy uważasz, że to doświadczenie będzie Ci przydatne i czy jesteś gotowy dzielić się nim ze swoimi mniej doświadczonymi kolegami?
Czterdzieści spotkań na poziomie 1. ligi daje pewne doświadczenie, niemniej jednak jestem na początku swojej przygody z piłką. Zawsze chętnie dzielę się z kolegami z zespołu swoimi spostrzeżeniami, uwagami odnośnie konkretnych zachowań czy sposobu poruszania się na boisku.
Zadebiutowałeś w barwach Odry w wieku zaledwie 16 lat i jeśli się nie mylę, jesteś najmłodszym debiutantem tego klubu na tak wysokim poziomie. Czy pamiętasz ten moment i jednocześnie jakie masz najlepsze wspomnienie związane z piłką nożną?
Tak, ten moment zostanie ze mną na zawsze. Bardzo dobrze go pamiętam i wspominam. A jeśli chodzi o najlepszy moment w piłce, to myślę, że był to mecz z ŁKS-em Łódź w Opolu. Wygraliśmy wtedy 3:0 i udało mi się strzelić dwie bramki.
Masz już za sobą debiut w trykocie Skry. Jak oceniasz pierwszy mecz z rezerwami ŁKS-u i czy uważasz, że z każdym meczem będziemy coraz groźniejsi dla rywali?
Pierwszy mecz był dla wszystkich wielką niewiadomą, ponieważ drużyna tak naprawdę została zebrana na ostatni moment. Pomimo tego pokazaliśmy charakter i w dużych fragmentach gry byliśmy równorzędnym przeciwnikiem. Czas na pewno będzie działał na naszą korzyść, ponieważ z treningu na trening będziemy tworzyć coraz lepszy kolektyw, a charakter, którego nie brakuje tej drużynie, pozwoli na walkę o trzy punkty i dobre rezultaty w każdym następnym spotkaniu.
W większości jesteście młodymi zawodnikami i zastanawia mnie jak wygląda atmosfera w szatni i jakie relacje między wami panują?
To prawda, średnia wieku jest niska, ale nie przeszkadza to w budowie bardzo dobrej atmosfery w szatni. Relacje tak naprawdę dopiero się budują, ponieważ w tej grupie pracujemy ze sobą drugi tydzień.
Na koniec chciałbym zapytać jakie masz cele, jeśli chodzi o zbliżający się sezon?
Przede wszystkim regularna gra, która, mam nadzieję, przyczyni się do dobrych wyników Skry i spokojnego utrzymania w Betclic 2. lidze. Indywidualnie chciałbym do moich występów dołożyć liczby, czyli bramki i asysty, bo to każdego zawodnika cieszy najbardziej.