Wygrywamy w Bełchatowie

Piłkarze Skry Częstochowa po trzech dniach przygotowań rozegrali pierwszy tego lata mecz kontrolny. Naszym rywalem był GKS Bełchatów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem naszej ekipy 3:2. Jeśli chodzi o postawę na boisku nasi piłkarze zostawili po sobie dobre wrażenie.

Późna informacja o wycofaniu Raduni Stężyca i w konsekwencji możliwość gry na trzecim poziomie rozgrywkowym mocno zakłóciła przygotowania Skry do sezonu 2024/25. Wreszcie w ubiegłą środę pracę z piłkarzami rozpoczął trener Dariusz Rolak. Po trzech dniach intensywnych przygotowań przyszła pora na pierwszy tego lata mecz kontrolny. Wybraliśmy się do Bełchatowa na starcie z tamtejszym GKS-em.

Mecz rozpoczął się pechowo, bowiem już w 3. minucie gospodarze byli faulowani w polu karnym i jedenastkę zamienili na bramkę. Później gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a oba zespoły miały problemy ze stworzeniem sobie klarownych sytuacji strzeleckich.

Od około 20. minuty inicjatywę zaczęli przejmować Skrzacy. Dużo akcji inicjowanych było lewą stroną, gdzie brylował Mateusz Kaczmarek. Coraz częściej gościliśmy w szesnastce bełchatowian i z minuty na minutę stwarzaliśmy coraz większe zagrożenie pod ich bramką.

W 28. minucie golkiper GKS-u musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, rękawicami na poprzeczkę zbijając strzał sprzed pola karnego jednego z naszych zawodników testowanych. Niestety dwie minuty później wyciągaliśmy piłkę z własnej siatki po skutecznie sfinalizowanym kontrataku GKS-u.

Tuż przed końcem pierwszej części gry Kaczmarek wrzucił w pole karne, ale zawodnik testowany, znajdujący się na dwunastym metrze nieczysto uderzył.

Po zmianie stron widać było, że nasi zawodnicy są mocno zmotywowani, aby nadrobić straty. Udało się to w 55. minucie, kiedy główką wykończyliśmy dośrodkowanie z prawej strony. Gospodarze zaczęli grać czujniej, co jakiś czas próbując wyprowadzić akcje ofensywne, jednak niwelowaliśmy je w zarodku bądź na wysokości zadania stawał Jakub Hajda, który w drugiej połowie pojawił się między słupkami.

Im bliżej końcowego gwizdka tym bardziej zarysowywała się przewaga Skry. Wreszcie w 77. minucie Mateusz Winciersz płaskim uderzeniem zaskoczył golkipera gospodarzy, a kilka minut przed końcem pojedynku wyszliśmy na prowadzenie 3:2.

Biorąc pod uwagę kwestie poruszone na wstępie niniejszego tekstu cieszy nie tylko wynik, ale również postawa piłkarzy Skry Częstochowa.

GKS Bełchatów – Skra Częstochowa 2:3 (2:0)

Bramki dla Skry: 2:1 zawodnik testowany (55’), 2:2 Mateusz Winciersz (77’), 2:3 zawodnik testowany (87’)

Copy link
Powered by Social Snap