Skra Ladies wygrała z Energa Marcusem Checz Gdynia 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobyła Justyna Chudzik. To bardzo ważne zwycięstwo Ladies, po którym umocniły się na pozycji wicelidera w tabeli Orlen 1 Ligi.
Starcie pomiędzy Skrą Ladies a Marcusem Gdynia śmiało określić można było hitem 17. kolejki Orlen 1 Ligi Kobiet. Oba zespoły biorą udział w bezpośrednim wyścigu o awans do Orlen Ekstraligi. Piłkarki znad morza w poprzedniej kolejce straciły punkty przegrywając na własnym terenie ze Ślęzą Wrocław, więc ewentualna porażka mogła praktycznie zamknąć im możliwość walki o najwyższe cele.
Od pierwszego gwizdka widać było, że naprzeciw siebie stanęły dwie bardzo dobrze zorganizowane drużyny. Pierwszą groźną akcję przeprowadziły jednak Ladies. W 5. minucie spotkania świetnie po linii końcowej na prawej flance przedarła się Natalia Liczko, która swój rajd zakończyła dośrodkowaniem w kierunku Natalii Kuźdub i kiedy wydawało się podanie przetnie jedna z defensorek Marcusa popełniła błąd. Niestety bez konsekwencji w postaci bramki otwierającej wynik.
Z czasem inicjatywę zaczęły przejmować Ladies. W 9. minucie po błędzie bloku obronnego przy wyprowadzaniu piłki strzał oddała Justyna Matusiak, natomiast trzy minuty później piłkę w centralnej części boiska piłkę przechwyciła Kuźdub, po czym popędziła na bramkę. Niestety w sytuacji sam na sam strzeliła minimalnie obok lewego słupka.
Kolejna okazja pojawiła się w 19. minucie spotkania. Wówczas Matusiak przymierzyła bezpośrednio z rzutu wolnego pod poprzeczkę. Skuteczną interwencją wykazała się Amelia Jargus. Do piłki, która odbiła się od obramowania dopadła Paulina Czechowska i skierowała ją do bramki. Niestety radość naszych zawodniczek zmąciła uniesiona przez arbiter boczną chorągiewka.
Był to jednak wyraźny sygnał, że gol wisi w powietrzu. Co prawda nie udało się zdobyć premierowego trafienia Kuźdub, która wymanewrowała obrończynie w polu karnym i zatrzymała ją dopiero bramkarka gości, ani Czechowskiej, która chwilę później uderzyła w Jargus. Ale wreszcie doczekaliśmy się bramki dla Ladies, a zdobyła ją Justyna Chudzik, wykorzystując asystę Oliwii Frontczak.
Gdynianki próbowały zagrażać naszej bramce, ale zwykle docierały do okolic 25 metra przed bramką Karoliny Szulc, gdzie napotykały na barierę nie do przejścia. W 33. minucie po strzale Łucji Tabor bezrobotna dotychczas Szulc musiała wykazać się swoim kunsztem, broniąc zmierzające w światło bramki potężne uderzenie.
Im bliżej gwizdka oznaczającego koniec pierwszej części gry tym intensywniej nacierały goszczące na Lorecie piłkarki znad morza. Musiały jednak mieć się cały czas na baczności, bowiem co jakiś czas dochodziło do takich sytuacji jak ta z 44. minuty, gdy Weronika Szmatuła dośrodkowała z lewego skrzydła z kierunku Liczko, uderzającej w pełnym biegu. Niestety obok bramki.
W drugą połowę lepiej weszły podopieczne Patryka Mrugacza. W 49. minucie pięknie uderzyła Weronika Szmatuła, zmuszając do efektownej parady bramkarkę rywalek, a chwilę później obok bramki posłała piłkę Zofia Dubiel. Najlepszą okazję miała chyba jednak Matusiak, która w 57. minucie otrzymała podanie od Liczko, obróciła się na szesnastym metrze, uderzając bez zastanowienia. Po raz kolejny swój zespół uratowała jednak Jarguz.
Gdynianki doskonale zdawały sobie sprawę, że nie mają zbyt wiele do stracenia, więc coraz częściej zapędzały się pod bramkę Karoliny Szulc, wykorzystując przestrzenie pojawiające się w ustawieniu naszej ekipy.
Warto w tym miejscu odnotować uderzenia Mai Oleszczuk ponad bramką w 66. minucie, mający miejsce kilkanaście sekund później płaski strzał Amelii Golubskiej, który zatrzymała Szulc czy uderzenie z dystansu Klaudii Kamińskiej z 75. minuty. W 81. minucie po rozegraniu rzutu rożnego główkowała Lidia Zakrzewska, jednak obok bramki.
Oddanie inicjatywy rywalkom nie przełożyło się na stratę bramki, chociaż momentami było naprawdę niebezpiecznie. Na szczęście trzy niezwykle cenne punkty zostały w Częstochowie.
Dzięki porażce Ślęzy Wrocław z Lechem Poznań przewaga Ladies nad trzecim miejscem w tabeli urosła już do czterech punktów!
FC Skra Ladies Częstochowa – Energa Checz Marcus Gdynia 1:0 (1:0)
1:0 Justyna Chudzik (26’)
Skra Ladies: Szulc – Czechowska, Ozieriańska, Baszewska – Wodarz, Frontczak (77’ Nierychło), Matusiak, Szmatuła, Liczko (90’+2 N. Młynek), Chudzik (46’ Dubiel) – Kuźdub
Marcus Checz: Jarguz – Zakrzewska, Cielecka, Furmaniak, Kozłowska (52’ Golubska), Oleszczuk, Tabor, Koszewnikowa, Kamińska, Turowska, Abe (77’ Kosyn)