Na początek 29. serii gier w 2. lidze czeka nas niezwykle trudny, ale jednocześnie interesująco zapowiadający się pojedynek. Na Loretę przyjeżdża w piątek lider tabeli – Pogoń Siedlce. Mecz rozpocznie się o godzinie 19:00. Transmisja w serwisie Pilot WP.
Powiedzieć, że w drugoligowej tabeli, jest ciasno, to jak nic nie powiedzieć. Po zwycięstwie nad rezerwami Zagłębia Lubin piłkarzom Skry bliżej było do strefy barażowej, tymczasem wystarczyła porażka w Jastrzębiu-Zdroju, by zaczęła doganiać nas strefa spadkowa. To świadczy tylko o jednym – rywalizacja jest niezwykle zacięta i do ostatniego gwizdka 34. kolejki możemy spodziewać się sporych emocji.
Nasz zespół przystępuje do piątkowej potyczki kilka dni po przegranej w Jastrzębiu, gdzie byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym piłkarsko, ale GKS wykazał się niemal stuprocentową skutecznością i maksymalnie wykorzystał nadarzające się okazje.
– Na pewno pierwsze dni po takim meczu jak ten w Jastrzębiu są trudne, bo każdy czuje, że można było zrobić coś lepiej – przyznaje trener naszej drużyny, Konrad Gerega. – Zawsze w takich sytuacjach zaczynam jednak od siebie. Być może mogłem zrobić coś inaczej, by przygotować zawodników do tego, żeby wygrali ten mecz? Mam kilka wniosków w tej kwestii. Jakiej reakcji zespołu możemy się spodziewać? Skra u siebie chce wygrywać mecze, Skra u siebie chce być zespołem, który nadaje ton i myślę, że nad tym pracowaliśmy cały tydzień, chociaż był krótki. Chciałbym, żeby ten zespół zamknął temat ostatniego meczu i skupił się wyłącznie na tym, co przed nami.
Zgodnie z sugestią trenera zamykamy zatem temat niedzielnego meczu z GKS-em i patrzymy wyłącznie przed siebie. A teraz naszą ekipę czeka starcie z liderem tabeli – Pogonią Siedlce. Paradoksalnie, patrząc na wyniki, starcia z zespołami plasującymi się w górnych rejonach tabeli, są dla naszej ekipy… łatwiejsze. Właściwie z obecną czołową szóstką przegraliśmy tylko raz, właśnie z naszym najbliższym rywalem.
– Przegraliśmy tamten mecz w końcówce, grając w dziesiątkę – przypomina trener Gerega. – Na pewno styl grania zespołów, które znajdują się „u góry” jest inny niż styl gry zespołów, które muszą walczyć o to, żeby wyjść z „czerwonej strefy”. Choćby w ostatnim meczu w Jastrzębiu widać było dwa różne style gry. Do każdego przeciwnika jednak podchodzimy i jesteśmy przygotowani tak samo. Być może z tymi zespołami, które grają bardziej bezpośrednio nie potrafimy otworzyć wyniku i w tym upatrywałbym takiego stanu rzeczy – zauważa Konrad Gerega.
Zadanie, jakie czeka Skrzaków z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Pogoń notuje właśnie serię ośmiu meczów bez porażki. Po raz ostatni siedlczanie przegrali 24 lutego z KKS-em Kalisz. Od tamtej pory cztery starcia wygrali i cztery zremisowali.
Najskuteczniejszym strzelcem Pogoni jest Cezary Demianiuk, który w bieżącej kampanii zdobył już 14 bramek. W dalszej kolejności na liście strzelców naszego piątkowego przeciwnika plasuje się trzech dobrze znanych naszym kibicom piłkarzy. 6 goli ma na koncie Damian Nowak, a po 4 zapisali na swoim koncie Jakub Sinior i Piotr Pyrdoł.
A jak było w przeszłości? W ostatnich latach dość często mierzyliśmy się z Pogonią. Począwszy od jesieni 2018 roku rozegraliśmy siedem pojedynków, z których trzy zakończyły się triumfem naszej ekipy, dwa razy wygrywali piłkarze Pogoni i dwa razy obie ekipy dzieliły się punktami. Jak będzie tym razem?
Mecz Skra Częstochowa – Pogoń Siedlce odbędzie się w piątek, 19 kwietnia, o godzinie 19:00. Transmisję z pojedynku przeprowadzi serwis Pilot WP.